Kiedy okazało się, że Mona żyje najpierw ogarnęła mnie euforia, no bo co jak co, ale ubóstwiam naszą przebiegłą Monkę. Po euforii nastała jeszcze większa euforia. Uznałam, że skoro dziewczyny są przed nią, stoją tuż obok niej to zaczną, że zaczną ją o wszystko wypytywać. No cóż, przez pierwsze minuty nic... Tłumaczyłam to sobie mówiąc, że no przecież ktoś je obserwuje i podsłuchuje, więc nie mogą tego zrobić. Jednak kiedy miały te chwilowe momenty, gdy były w stanie porozmawiać dziewczyny nie zadały jej nawet jednego pytania na temat tego co się stało, kiedy "umarła". Po prostu zero. Rozumiem, że były w jakimś chorym domku dla lalek, no ale halo! Tak z czystej ludzkiej ciekawości... Chyba każdy byłby tym zainteresowany. One były w drodze do więzienia za współudział przy jej morderstwie! W końcu i one i my widzieliśmy filmik w którym ktoś brutalnie rzuca Moną. O co tu chodziło? Liczę na to, że dziewczyny zaczną zadawać pytania a Mona zacznie odpowiadać! Brrr... To mnie zdenerwowało.
Rozwiń!
Kolejna sprawa - dlaczego "A" nie porwało Alison? Czy nie zastanawia Was to? Dlaczego Mona ma zastępować Alison? Przecież Ali żyje, ma się dobrze. Jeśli Charles tak bardzo jej potrzebuje i ma na jej punkcie taką obsesję, że nakazuje Monie się w nią wcielać, to dlaczego po prostu jakoś jej nie wykradnie? Z dziewczynami dał radę, więc czemu nie da rady z Ali? Przecież ona tak samo jak i dziewczyny przemieszczała się między sądem a zakładem. No dalej, "A" może wszystko, gdyby tylko chciało porwałoby ją. Pytanie dlaczego tego nie zrobiło i co go przed tym powstrzymuje? Jak dla mnie mega zastanawiająca sprawa.
Dajcie znać co jeszcze poza sprawą Charlsa wzbudziło Wasze zainteresowanie w tym odcinku. Ja osobiście uważam, że scenarzyści dokonali genialnego chwytu psychologicznego. Teraz wszyscy będziemy głowić się nad jednym pytaniem, kim jest tak naprawdę Charles zamiast zacząć zauważać inne, dość oczywiste i podejrzane rzeczy. Wiecie, na pierwszy rzut oka odcinek niby nie daje nam zbyt wiele nowych informacji, ale z drugiej strony wydaje mi się, że jest pełen wskazówek i podpowiedzi, po prostu ekipa PLL docenia fanów i podwyższyła poprzeczke. Czas zacząć szukać wskazówek. (Nie)stety mamy na to całe trzy miesiące :(
A kiedy dziewczyny spotkaly sie z grunwald co ona powiedziala? Ze mona jest otoczona robakami ziemia cos takiego nie?:D
OdpowiedzUsuńCaly ten "fomek dla lalek" znajduje sie pod ziemia co bylo widac gdy dziewczyny probowaly uciec. Wiec to w sumie byla prawda
UsuńA nie jest? Ten cały domek znajduje się pod ziemią.
UsuńPrzyjrzyjcie się uważnie tej "róży wiatrów" na domku Cambellów. Ja tam widzę coś na podobieństwo Królowej Kier, a wokół te jabłka...
OdpowiedzUsuńco masz na myśli?
UsuńKrólowa Kier? Naszyjnik Laslie, maski A...
UsuńJaki naszyjnik miała Leslie? Nic nie pamiętam...
UsuńSprawa z "zamordowaniem" Mony była już wytłumaczona (przynajmniej w części). Opowiedział ją Mike. Mona chciała się zbliżyć do A i razem upozorowali jej śmierć. Nie wiedziała tylko, że potem będzie musiała udawać Alison w chorym domku A.
OdpowiedzUsuńRacja, ale chyba jeszcze nie wyjaśnili nam kto jej w tym pomógł? Chyba, że coś ominęłam w natłoku tych wszystkich informacji... :/
Usuńwydaje mi się, że to prawda, ale przyszedłdo niej ktoś inny i dlatego była taka przerażona, z drugiej strony musiała znać? tę osobę, która do niej przyszła? chyba, że czekała na A a przyszedł ktoś inny a później A ja wykradł? nie wiem jak to rozumieć, bo oglądając jeszcze raz odcinek w którym została "zamordowana" jej ostatnia kwestia to taka, że już wie kim A jest, czyli że tą osobę zna.... to tak pokręcone, że aż smieszne
UsuńMoże wam się to wyda głupie, ale mam dziwne przeczucie, że pani Grunwald była babcią Wildena, dlatego w przebraniu Lady in Black przyszła na jego pogrzeb.
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że Charles to Andrew Campbell. Andrew- imie na A. Nie wiemy jak ma naprawdę na imie, nie możemy być pewni też co do jego wieku ( to PLL tu nic nie wiadomo, może z przyczyn życiowych kontynuował szkołę z opóźnieniem ale oszczywiście jak wiemy jest on BARDZO MĄDRY- GENIALNY JAK A. Jest również wysportowany i silny. Przewijał się od dawna w serialu i zbliżał do kłamczuch. Zawsze uczestniczył w dziwnych momentach lub mówił dziwne rzeczy ale nikt nie brał go jako A na poważnie. Ostatnio można było zobaczyć wiele rzeczy które by go oskarżały. Poza tym jest on bardzo podobny do Alison i Jasona blond włosy itp co widzimy dwóch blond chłopców na filmiku w finale. Może są oni bliźniakami, może nie. Marlene powiedziała, że zobaczymy A BEZ MASKI I KAPTURA I SIĘ DOMYŚLIMY Andrew był w tym odcinku i to w bardzo dziwnej sytuacji. A poza tym mieliśmy już podejrzenia co do niego http://prettylittleliars.alloyentertainment.com/reasons-andrew-campbell-is-a-pll-22515/#4 . Ale to tylko moja opinia
OdpowiedzUsuńmozliwe ;D i w koncu ktos nie pisze ze nie bo jest w wieku dziewczyn ;p Ciesze sie,ze ktos poza mna rozumie ze moze on miec nawet 30 lat bo to pll a to ze chodza razem do klasy o niczym nie swiadczy ;d Dzieki Ci ;*
UsuńA ja jestem ciekawa, dlaczego Kłamczuchy nie opowiedziały Monie o tym, że poznały Lesli i że "ruda" zeznawała przeciwko Alison skoro miały okazję wyjaśnić sobie kilka kwestii... I dlaczego Aria nie żądała Mony wyjaśnień za to, że Mike jej pomagał i tyle wycierpiał po jej zniknięciu...
OdpowiedzUsuńdziewczyny miały tylko trzy minuty każdej nocy, myślę, że nie chciały marnować czasu, trzy minuty to naprawdę niewiele. wolały zaplanować ucieczkę. myślę, że to było dla nich ważniejsze.
UsuńMoim zdaniem A wcale nie musi być rodziną z Ali. Chłopcy na filmie nie są bliźniakami i jak ktoś słusznie zauważył Jessica mówi do jednego pocałuj siostrę. Może to być chłopczyk, który mieszkał w tym miejscu i po prostu bawił się z Jasonem( Np ten młodszy to Andrew, w końcu to jego stajnia farma czy co tam w sensie rodziny. Jest zafascynowany Ali i jej cała rodziną dlatego nazywa sam siebie DiLaurentis. Jak wiemy A jest chore może to Andrew który sobie coś wkręcił... Myślę, również że nie będzie bliźniaków Marlene powiedziała, że zobaczymy kogoś podwójnie np Alison i Mona jako Alison może to taka zmyłka.. Przecież Mona też miała nie żyć nie możemy wierzyć we wszystko
OdpowiedzUsuńMnie za to zastanawia to, dlaczego wolały uciekać i biec do wyjścia, ryzykując, że im się nie uda, skoro mogły zdjąć maskę Charlesowi, dowiedzieć się kim on jest i mieć A z głowy? No bo przecież nie mógłby sterować domkiem kiedy miałyby go związanego i wgl...
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo pomyślałem xD Oglądałem premierę po angielsku i nie do końca zrozumiałem ich plan z "aparatem" i myślałem że chcą go nim oślepić żeby ją zdjąć ;-;
UsuńTak samo, kiedy Spencer znalazła się przez chwilę sam na sam z Charlesem. Przecież mogła mu zdjąć maskę a nie tylko stać i pytać się go, czy tak się nazywa. Ciekawe, czy gdyby Mona nie weszła, zrobiłaby to?
Usuńco do tej ucieczki, to myślę, że dziewczyny wolały wyłączyć generator prądu i mieć pewną ucieczkę, niż ryzykować, że może uda im się unieszkodliwić A, ale on będzie miał wspólnika.
UsuńSpence chyba na początku nie zauważyła że A stoi obok niej, a kiedy już go dostrzegła to była w zbyt dużym szoku żeby cokolwiek zrobić. może po chwili by się ocknęła, ale to była dosłownie sekunda kiedy stała z Charlesem twarzą w twarz.
a poza tym to ktoś pisał, że może Spence sobie to przywidziała bo była w szoku (nic dziwnego, poznała na filmie mamę ali, poznała miejsce i może nawet samego Charlesa?). w takich momentach, w silnym stresie ludzie chyba mogą widzieć rzeczy których nie ma?
Ja mam wrażenie że Spencer znała/pamięta Charlesa. te jej "Is that you Charles?" brzmiało, przynajmniej dla mniej, jakby była w szoku że żyje czy coś. I na początku nie skojarzyła Charlesa, ale jak zobaczyła film to jakby jej się wszystko przypomniało. Państwo Hastings powiedzieli że przyjeżdzali na tą farmę z dziewczynkami. Mogło chodzić o Spencer, Melissę i Ali.
UsuńA co ze slowami "nie wierze ze jestes A" ? Czy Marlene nie napisala ze to ostatnie slowa finalowego odcinka? Przegapilam je czy znowu z nas zakpila ?
OdpowiedzUsuńcos bylo ale tez nie pamietam ;<
UsuńDochodzę do wniosku że wszystko co mówi Marlene to kłamstwo. Mona żyje? Nie. Ostatnie słowa odcinka? Nie. ._.
UsuńPomyślałam o tym samym. Nie usłyszałam takiego zwrotu w finale. Żądam wyjaśnień :D
UsuńMyślę, że Marlene w pewnym sensie się wykpiła z zarzutów. Może powiedzieć, że Mona umarła, bo A ją zabiło. I w pewnym sensie to prawda, bo zabroniło jej być sobą i zmusza ją do odgrywania Alison. To trochę tak jakby Mony nie było.
UsuńA co do tej ucieczki, to myślę, że dziewczyny wolały wyłączyć generator prądu i mieć pewną ucieczkę, niż ryzykować, że może uda im się unieszkodliwić A, ale on będzie miał wspólnika.
UsuńAch, ta Marlene...
OdpowiedzUsuńFan: Czy zobaczymy żółty top w finale?
Marlene: Tak, zobaczycie.
Rzeczywiście, zobaczyliśmy. Na Monie.
Ludzie na litość boską :) Czepiacie się Marlene bez podstaw. Rozumiem, że miała powiedzieć : tak Mona żyje. Po co więc miałaby wgl być ta scena z jej rzekomą śmiercią? Powiedziała, że poznamy tożsamość A i poznaliśmy. Cierpliwości.
OdpowiedzUsuńAnonimek ma rację :D
UsuńPS Mam pytanie. Gdybym chciała w najbliższej przyszłości zostawić spam z linkiem do bloga z opowiadaniem ze Spencer, to czy mogłabym?
ja osobiście z chęcią poczytam. :D
UsuńMiło mi, bo pracuję właśnie nad takim. Aria też się tam trafi :P
UsuńJasne, podeślij linka :)
Usuńhttps://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10407114_10203699598239888_3219543490923518242_n.jpg?oh=f3f8d0d54398966dfaf8107023d2366e&oe=5572FF67&__gda__=1437557272_35a2383404e1381b89e568cfd52a9ec2 możecie przetłumaczyć i tu wrzucić na bloga? wydaje mi się, że to dość ciekawa teoria:D
OdpowiedzUsuńI absurdem jest to, że Mona wie kim jest A bo przecież powiedziała coś w stylu "Nie mogę uwierzyć, ze jesteś A " i co nie powiedziała o tym klamczuchom?
OdpowiedzUsuńCo do tego, dlaczego A nie porwało Ali.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że próbowało, dlatego Alison została pobita w więzieniu, A mogło chcieć namówić ją do przeniesienia wtedy również mogłoby porwać ją, jak zrobiło to z dziewczynami. Jak wiemy A ma wszędzie wtyki, więc pewnie i w więzieniu. Może w to jest również zaangażowana jej prawniczka, kto wie. Może jej naleganie na to by Ali nie wyznała całej prawdy nie były tylko częścią strategii mającej na celu wygranie sprawy, a odwleczenie jej od opowiedzenia historii o A