Cześć! Szperałam dzisiaj trochę w Internecie i natknęłam się na fajne porównanie Pll do Krzyku, które postanowiłam dla Was przetłumaczyć i dodać swoje własne spostrzeżenia. Okazuje się, że serial i film łączy sporo podobieństw, także zainteresowanych zapraszam do rozwinięcia. Większość z Was pewnie oglądała ten film. Tym, którzy go nie widzieli serdecznie go polecam! Uwielbiam pierwszą część!
Krzyk
Rok po śmierci matki Sidney Prescott, zostaje zabitych dwóch studentów. Kiedy w małym miasteczku Woodsboro pojawia się seryjny morderca, Sidney zaczyna podejrzewać, że śmierć jej matki jest w jakiś sposób powiązana ze śmiercią studentów. Nikt nie jest bezpieczny - morderca zabija jedną osobę po drugiej. Dochodzi do tego, że w końcu wszyscy stają się podejrzani.
W pierwszej części, zabójcą okazuje się chłopak Sidney - Billy. Wyjawia on, że matka Sidney miała romans z jego ojcem, co przyczyniło się do rozpadu małżeństwa jego rodziców.
Podobieństwa do PLL:
- obie historie zaczynają się rok po - w Krzyku jest to rok po śmierci mamy Sidney, w PLL jest to rok po zaginięciu Alison
- głównymi bohaterami są nastolatkowie
- prześladowcą jest zamaskowana osoba, ubrana w czerń, która kontaktuje się ze swoimi ofiarami za pomocą telefonu
- motto filmu brzmi: nie ufaj nikomu
- Sydney Driscoll ma być hołdem dla Sidney Prescott
Krzyk 2
Zabójcą okazała się matka Billy'ego. Była w miasteczku przez cały czas, ale udawała, że wybiera się w podróż. Jej prawdziwą tożsamość poznajemy dopiero w finałowej scenie.
Krzyk 3
W trzeciej części, zabójcą okazuje się brat przyrodni Sidney - Roman. Oczywiście, Sidney nie miała pojęcia, że jej matka miała drugie dziecko. Roman opowiada o tym, jak ją odnalazł a kiedy ta go odrzuciła, przekonał Billy'ego aby ją zabił.
Krzyk 4
W części czwartej zabójcą okazuje się kuzyn Sidney, który chciał zostać jedynym ocalałym i tym samym gwiazdą.
Lekcja, której możemy nauczyć się z serii Krzyk:
- Nie możemy mówić, że Ashley/Andrew/Ted czy ktoś inny nie może być A, ponieważ nie ma żadnego motywu. To, że my go nie widzimy, nie znaczy, że nie istnieje. W Krzyku nie znamy motywu jakim kieruje się zabójca aż do końcowej sceny. Dzięki temu finał ma nas zszokować.
Uważam, że podobnie może być w PLL. Kto na początku podejrzewałby choćby Ezre? Nikt. Nikt z nas nawet nie wskazałby na niego palcem, gdyby przyszło do wybierania podejrzanych. Potem jednak okazało się, że miał motyw - chęć napisania swojej książki (mimo, że sytuacja z nim się wyjaśniła, dla mnie Ezra wciąż pozostaje podejrzany). Przecież to oczywiste, że scenarzyści zrobią wszystko aby utrzymać to w sekrecie aż do finałowego odcinka, bo inaczej nie byłoby tej całej zabawy z knuciem i spiskowaniem odnośnie A. Zakończenie ma nas zszokować, więc nie mogą pozwolić sobie na to, aby ktoś przypadkiem odkrył kim jest A albo aby wszyscy zaczęli się tego domyślać w połowie serialu.
- Analizowanie sylwetki A jest bezsensowne. W Krzyku do grania roli mordercy zatrudniono wiele osób - dublerów, aktorów, aktorek, członków ekipy filmowej. Dzięki temu widzowie nie mogli odgadnąć tożsamości mordercy po jego sylwetce czy wzroście.
Twórcy PLL mogli posłużyć się podobną sztuczką. Ile razu próbowaliśmy dokładnie przestudiować sylwetkę A? Prawie za każdym razem, gdy pojawia się na ekranie. To samo jeśli chodzi o buty czy ogólnie o ubranie. Pamiętacie ile razy A było ukazywane jako barczysty, dobrzy zbudowany mężczyzna a potem okazywało się, że pod kapturem kryje się drobna Mona? Myślę, że scenarzyści specjalnie robią nas w konia. Oczywiście niektóre wskazówki mogą okazać się przydatne, ale chyba tylko wtedy gdy sami scenarzyści nam na to pozwolą.
- Zabójca z Krzyku był w stanie zrobić wszystko aby podejrzenia na niego nie spadły: dać się aresztować, dźgnąć nożem, czy poharatać szklanym stolikiem. Nie miał również problemu z mordowaniem członków swojej rodziny czy bliskich przyjaciół. A więc, wszystkie te wypowiedzi, w których Aria nie może być A, ponieważ wtedy musiałaby sama wysyłać sobie smsy, albo Hanna, bo nie mogłaby dać się potrącić, są moim zdaniem trochę naiwne.
Pamiętajmy, że A jest nieobliczalne. Skoro bez skrupułów potrafi krzywdzić ludzi i próbować ich zabić, to dlaczego miałoby nie posunąć się o krok dalej? Dla niego/niej nie wydaje się to być żadnym problemem. Jak napisała któraś z dziewczyn w komentarzu na blogu: A od 5 lat biega za jakimiś nastolatkami zamiast dać im jeden porządny wycisk, który zapamiętają do końca życia --> to świadczy jedynie o tym, jak wielką musi mieć obsesję a powiedziałabym nawet rządzę krwi. Takiego czegoś nie da się pozbyć w mgnieniu oka, dlatego ja również (podobnie jak autorka oryginalnego postu) nie zdziwiłabym się gdyby to była któraś z głównych postaci.
A jakie jest Wasze zdanie?
Mnie szczerze mówiąc przekonuje ta notka i porównania. Nigdy na to nie wpadłam, chociaż kiedyś przemknęła mi przez głowę podobna myśl, ale od razu ją od siebie odsunęłam usprawiedliwiając się tym, że mam za dużą obsesję na punkcie tego serialu. Według mnie spostrzeżenia są trafne i o niebo bardziej wolałabym, żeby pod kapturem A kryła się jakaś bardzo dobrze znana nam osoba. Wg mnie byłoby to bardziej szokujące, odniosłoby początkowy zamysł serialu i zrekompensowało te wszystkie lata czekania i ciągle mnożące się pytania. I nawet bym się nie obraziła na tę osobę! :)
Przy okazji filmów podobnych to ja polecam obejrzec "Crush". Myślałam, że zgupieje pod koniec. Polecam, bo kazdy kieruje sie wskazowkami od producentow np. Ze Aria jest A bo dostala 5 ze sprawdzianu czy cos.
OdpowiedzUsuń"Nie można ufać nikomu. Nawet rodzinie" najlepiej to podsumowuje :)
OdpowiedzUsuńCzy tylko mnie nurtuje fakt że one są w Liceum od 5 lat ???
OdpowiedzUsuńtam czas inaczej płynie. czyt.: wcale :P
Usuńw pierwszych odcinkach mialy 16, teraz maja 18 wiec gdzie ty widzisz 5 to nie wiem
UsuńChodzi jej o odc Halloween pewnie przecież Halloween jest raz w roku :)
Usuńno, tylko co w związku z tym?
Usuńchyba 15 miały, na początku 1 sezonu 1 odcika
Usuńmiały 16 lat, od tamtej pory w serialu minęło ok. 1,5-2 lata, bo teraz mają 18 (nie wiem, czy rocznikowo, czy jak, to niezbyt istotne). Przez 5 sezonów Halloween było raz + jedno w formie retrospekcji.
UsuńByły 3 odcinki halloweenowe. W sezonie 2,3 i 4. W 2 było to wspomnienie z ostatniego halloween kłamczuch z Alison przed jej zniknięciem. W 3 sezonie było halloween w teraźniejszości kłamczuch. A w 4 sezonie był to odcinek halloweenowy, ale akcja wcale nie rozgrywała się w halloween tylko w święto założycieli Ravenswood. A odcinek był halloweenowy ze względu na upiorność Ravenswood.
UsuńKrzyk był moim pierwszym horrorem wiec mam do niego ogromy sentyment. Fajny pomysł na post :)
OdpowiedzUsuńKocham krzyk <3 zdecydowanie moja ulubiona seria, kazda czesc chyba z 5 razy widzialam <3
OdpowiedzUsuńTylko w 4 morderca okazala sie kuzynka Sidney a nie kuzyn ;p
A jeszcze bardzo podobnym filmem do pll jest "ty bedziesz nastepna"
Tak, zgadzam się. I nawet występuje tam Julian Morris :)
Usuńups, nie oglądałam czwartej serii i byłam pewna, że chodzi o kuzyna :/
UsuńW Krzyku 4 (chyba, mogłam coś pomieszać) grała Lucy :D Grała w filmie w filmie w filmie :D
UsuńGrunt, że w ogóle grała xD
UsuńTak, grała ale już 5 minutach jej gra się skończyła haha xd
Usuńfajny post. faktycznie niektóre rzeczy są takie same - nawet dialogi. pierwsza częśc skojarzyła mi się z Tobym, druga - melissa albo mama Ali, trzecia - Jason i znowu Toby a czwarta z Moną - paulina
OdpowiedzUsuńŁooo a Lucy zagrała w 4 części
OdpowiedzUsuńTrochę zaspoilerowałaś :/
OdpowiedzUsuńtaaak? a niby czym? właśnie mi się wydawało, że tu nie ma spoilerów a jedynie powiązanie. chyba, że Krzykiem, ale trzeba było to uwzględnić, bo inaczej post nie miałby sensu :)
UsuńNo właśnie chodziło mi o Krzyk :D
UsuńWie ktos moze, z którego odcinka jest 4 zdjęcie?
OdpowiedzUsuńodcinek 3 sezonu 3 :)
Usuńa nie, pomyliłam się z Em. możesz wyjaśnić dokładniej, o które zdjęcie chodzi?
UsuńZdjęcie z Arią i jakimś facetem, co ją ciągnie xd
UsuńTo jest Paige, z odcinka 3x12. :)
UsuńNo jak teraz spojrzałam, to faktycznie jest Paige :D Dzięki :>
Usuńmała poprawka w czwartej część nie kuzyn a kuzynka ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetna teoria. Możliwe, że tak właśnie będzie. Więc Ted też może być -A.
OdpowiedzUsuńTeraz myślę, że po tym odcinku do mojego grona bardziej podejrzanych dołączyła Hanna.
A. może być Bethany. Na dzień dzisiejszy to moja najprawdopodobniejsza teoria. Varjack kojarzy mi się z Bethany. Wszystko na nią wskazuje. A fakt że nie żyje - po pierwsze to tylko może być teoria policji. Nie mogli zrobić kolejnej sekcji zwłok ponieważ szczątki ,,Ali" zostały skremowane o czym mówi Jason w 3x18. A to że Bethany uciekła z Radley w noc zaginięcia Ali... Nic nie znaczy. Równie dobrze mogła się ukrywać. Mrs. D. Mogła jej dawać te paczki z prezentami np. jak w 4x23 Mrs.D. daje A. jakąś walizkę to mogła być Bethany. A teraz Mrs. D. nic nikomu nie powie, bo została uciszona przez A. Wszystko ma sens.
OdpowiedzUsuńMona wysyłała sobie sms-y jako A, jeśli dobrze pamiętam, więc zgadzam się z tym zarzutem.
OdpowiedzUsuń