Dzień dobry wszystkim :) W przeciągu ostatnich dni nie pojawiały się typowo luźne notki z prowadzonych przeze mnie serii i przepraszam, ale chyba zgodzicie się ze mną że działo się na tyle, że tematów na notki i ich ilości tutaj nie brakowało :) Ale już dziś mam dla Was pytania z serii Q&A i dodatkowo zabawną animację, która mam nadzieję że się Wam spodoba :)
Na moim ulubionym tumblrze ze zdjęciami czy gifami w tematyce PLL znalazłam gify, które rozbawiły mnie tak bardzo, że aż postanowiłam tutaj się nimi z Wami podzielić.
Tylko mnie tak bawi sytuacja przedstawiona powyżej? Wyobraziłam sobie takiego Kennetha jak mówi "Fuck this shit i'm out"i po prostu nie mogę hahah :D
No, ale teraz już zapraszam do rozwinięcia na pytanka, które dziś związane są z charakterem :)
1. Charakter której z postaci jest najbardziej podobny do Twojego?
Myślę, że jestem jak Aria- podobnie jak ta Kłamczucha cenię sobie sztukę a także jestem bardzo wrażliwa i łatwo mi jest się rozpłakać kiedy tylko choć troszkę jestem smutna. Prócz tego podobnie jak ona jestem empatyczna i chętnie pomagam innym, wkładając w taką pomoc wiele serca, uczuć i emocji.
2. Charakter, której postaci chciał*byś mieć?
Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć, ponieważ bardzo lubię własny charakter ale jeśli już mam wybrać to chciałabym troszkę pewności siebie od starej Ali ;)
3. Czyja osobowość jest Ci kompletnie obca i Ci się nie podoba?
Myślę, że odpowiedź jest prosta- stara Ali była okropna i to ją tutaj typuję pomimo że podobała mi się jej pewność siebie. Prócz tego bardzo nie lubię osobowości, które ma rodzina Spencer, czyli tego, że są to ludzie dla których dobra opinia to po prostu wszystko.
Myślę, że odpowiedź jest prosta- stara Ali była okropna i to ją tutaj typuję pomimo że podobała mi się jej pewność siebie. Prócz tego bardzo nie lubię osobowości, które ma rodzina Spencer, czyli tego, że są to ludzie dla których dobra opinia to po prostu wszystko.
4. Z jakim mieszkańcem Rosewood najlepiej byś się dogadał/a?
Wydaję mi się, że z Arią i Ezrą :)
Wydaję mi się, że z Arią i Ezrą :)
5. Kogo charakter jest twoim zdaniem najbardziej oryginalny?
Moim zdaniem zdecydowanie charakter Mony jest bardzo wyjątkowy, głównie ze względu na to, że nawet nie da się go określić jednym słowem. Mona to osoba, której nie da się określić jednym słowem, wiele razy Nas zaskakiwała- czasem pozytywnie a czasem negatywnie i tak naprawdę nigdy nie wiadomo czego możemy się po niej spodziewać. Jest już 6 sezon a do tej pory nie jesteśmy pewni czy jej zamiary są czyste.
Moim zdaniem zdecydowanie charakter Mony jest bardzo wyjątkowy, głównie ze względu na to, że nawet nie da się go określić jednym słowem. Mona to osoba, której nie da się określić jednym słowem, wiele razy Nas zaskakiwała- czasem pozytywnie a czasem negatywnie i tak naprawdę nigdy nie wiadomo czego możemy się po niej spodziewać. Jest już 6 sezon a do tej pory nie jesteśmy pewni czy jej zamiary są czyste.
6. Jakiego charakteru twoim zdaniem brakuje w Rosewood?
Uważam, że brakuje osoby, która w 100% byłaby dobra i byłaby konkretna i nieustraszona w odkrywaniu tożsamości A. Bardzo przydałby się taki ktoś i szkoda, że żadna z Kłamczuch taka nie jest, bo dziewczyny często zbyt szybko się poddają albo za bardzo się boją tajemniczego prześladowcy.
Odpowiadajcie w komentarzach na te 6 pytanek :) Życzę Wam miłego dnia <3
Uważam, że brakuje osoby, która w 100% byłaby dobra i byłaby konkretna i nieustraszona w odkrywaniu tożsamości A. Bardzo przydałby się taki ktoś i szkoda, że żadna z Kłamczuch taka nie jest, bo dziewczyny często zbyt szybko się poddają albo za bardzo się boją tajemniczego prześladowcy.
Odpowiadajcie w komentarzach na te 6 pytanek :) Życzę Wam miłego dnia <3
Hmmm... Ja mam w sumie bardzo złożony charakter i ludzie mi mówią, że jest dość ciężki i trudny. Po prostu nie wiadomo jak zareaguję, bo to zależy od wszystkiego np. od pogody, nastroju, jaki miałam wczoraj dzień, co oglądałam w TV... Na serio. Ogólnie to jest tak, jakbym miała wszystkie bohaterki i bohaterów serialu w sobie. Czasem jestem jak Aria i mam ochotę na oglądanie sztuki, jakieś hand made. Patrzę sobie na coś i nagle zaczynam płakać... Dzisiaj miałam cholerną ochotę powiedzieć małej spasionej dziewczynce w Kauflandzie "Po co ci sportowe buty skoro nawet 50 metrów nie przebiegniesz?". Powiedziałabym to, gdyby nie fakt, iż babcia stała koło mnie. Ogólnie słyszałam, że jestem manipulantką itp. więc tutaj wychodzi charakter starej Ali. Innym zaś razem jestem jak do rany przyłóż- typowa Emily. Zaś innym razem mogę główkować, iść porozmawiać z kimś starszym, ogólnie dobrze dogaduję się ze starymi i młodymi osobami to tak jak Spencer i Hanna. Nieraz strzegę sprawiedliwości jak Toby i mogę tak wymieniać i wymieniać... Wszytko ma swoje pozytywy i negatywy, ale w sumie co mi tam. Jestem jaka jestem. Pozdrawiam. P
OdpowiedzUsuńnooo powiem Ci ciężko masz, skoro masz ochotę mówić ludziom takie rzeczy...zwłaszcza, że skoro ta dziewczyna kupuje takie buty tto pewnie bierze się za siebie :P
UsuńMoże jakaś terapia? Bycie takim wrednym nie ejst dobre ani dla Ciebie ani dla innych...Skoro często jesteś super a czasem podła to da się coś z tym zrobić
Anonimowy M
Czemu że zaraz jest coś z nią nie tak poprostu napisała jaki ma charakter , ja też czasem jestem do rany przyłóż ,a czasem że bez kija do mnie nie podchodż.Czy to oznacza że ze mną jest cos nie tak no bez przesady.-sarita
UsuńAnonimowy M, świat byłby nudny bez wrednych ludzi. Zawsze musi być jakiś kontrast i odnośnik porównawczy, bez wrednych nie byłoby miłych - byliby tylko mdli i tacy sami. To normalne, że oceniamy ludzi w taki sposób.
UsuńMyślę, że wszystko ze mną jest ok. Nie rozumiem, czemu miałabym walczyć z tym, że czasami jestem wredna. Wiem, że to nieraz może kogoś zranić, ale nie mówię rzeczy wziętych z kosmosu tylko raczej brzydką prawdę. Nie mam zamiaru zmieniać się w mdłą dziewczynę bez swojego zdania. Jeśli każdy byłby taki super miły, to kto podbijałby świat? Kto byłby pewny siebie? Niektórym osobom trzeba nieraz porządnego kopniaka w tyłek. PS. Ta dziewczynka miała jakieś 11-12 lat, wyglądała jak pączek a brzuch pomieściłby trojaczki. Jak dziecko może się tak utuczyć? Buty sportowe miała pewnie nie do biegania, tylko dla wygody. Kto chciałby chodzić np. w sandałkach jeśli każdemu jej stopa kojarzyłaby się z szynką owinięta paskami? Czasem jest się wrednym i nie mam nic przeciwko kiedy to występuje czasem a nie jest się takim chamem jak Ali całą dobę i nie widzi nic w tym złego. P
UsuńWszystko jest z tobą ok no czasem trzeba być wrednym i nie ma w tym nic złego.A trn ktoś co ci próbuje wmówić że coś z tobą jest nie tak ciekawe jaki sam/sama jest.Może niech tak najpierw się wypowie a nie od razu krytykować kogoś.A co do Ali no fajnie jest widzieć że przeszła zmianę ,ale myślę że jakby nie ta cała sprawa z A to wcale by się nie zmieniła,-sarita
UsuńTwój komentarz brzmiał jakby Ci się Twój charakter nie do końca podobał, ale skoro tak nie jest to wszystko ok :)
UsuńPs. W tym, ze ktoś jest wredny jest złe WSZYSTKO. Co nie znaczy że sama czasem nie jestem. Ale staram się nie. Ale to moge zdanie, nie oczekuje waszej zgody :)
Anonimowy M
PS, Ta dziewczynka możliwe że ma porąbaych, tuczącch ją rodziców i to może nie być jej wina - jest dzieckiem. Chodzi mi o to, że nie wiemy tego. Może jest chora, może nikt jej nie wspiera w chudnięciu bo cała rodzina jest taka...Warto nie być chamskim dla obcych bo nie znamy ich historii
UsuńAnonimowy M
Jak już napisałam czasem trzeba być wrednym ale nie żeby mieć z tego własne korzyści .Moja matka jest wrednym człowiekiem ,sprawia mi przykrość np w sklepie jak jesteśmy , nawet przy rodzinie i nic se z tego nie robi.A jak jej zwrócę uwagę to odwraca kota ogonem że ona nic przecież nie zrobiła .No i co zrobisz z takim człowiekiem nic.-sarita
UsuńDokładnie tak jest i nic z tym nie zrobisz. Mój charakter nie sprawia mi jakichś strasznych problemów, akceptuję go co nie oznacza, że nic mi w nim nie przeszkadza, Anonimowy M. Przecież nikt nie jest idealny i zdaję sobie z tego sprawę i nie uważam się przez to za Boga jak niektórzy mają to w zwyczaju. Moim zdaniem Sarita ma rację, gdyby nie A, Ali by się nie zmieniła i nadal byłaby taką wredną jedzą jaką była na początku. P
UsuńTak ogólnie to nie rozumiem dzieci z otyłością. Nawet jeśli tuczą ją rodzice to przecież żaden normalny człowiek nie będzie jeść 2 kilo żarcia na śniadanie,3 na obiad i 2 na kolację... Przecież dziecko nie ma większego żołądka od dorosłego tylko mniejszy jak już i czuje, że jest pełne i dalej nie je. Wątpię żeby rodzice tej dziewczynki nakładali jej ogromne porcje niezbalansowanego jedzenia i kiedy ona już odmawia wpychają jej na siłę widelec do buzi i każą przeżuwać. Po prostu ludzie nie znają umiaru. Dziewczynka już nawet nie jadła, a żarła i żarła, żołądek jej się powiększał a ona coraz więcej i więcej wpakowywała tego jedzenia do buzi i rosła wszerz a nie w górę. Ona naprawdę była jak taka gruba Hanna tylko, że jeszcze wieksza. Jak dziecko może nie zauważyć, że jest o 2 i pół razy większe od rówieśnika? Na pewno to widziała. Nie mogła się pohamować, bo jedzenie sprawiało jej przyjemność i możliwie, że gdy zaczęła zauważać swoją otyłość jadła więcej- tym razem dla pocieszenia. Jak nie być wrednym dla tak bezmyślnego dziecka?
UsuńWidzę, że anonimowy jest w stanie przeprowadzić całą psychoanalizę człowieka tak o, bez niczego. Podziwiam, też chcę takie zdolności!
UsuńPrzypomnę tylko o istnieniu leków, które nie pozwalają schudnąć i o chorobach genetycznych. Poza tym, czy ta dziewczynka kogoś morduje swoją wagą? Jeżeli nie, to co komu do tego jak wygląda.
-p
1.Jestem jak Aria wrażliwa, empatyczna i lubię pomagać innym
OdpowiedzUsuń2.Ponieważ jestem osobą nieśmiałą chciałabym więcej pewności siebie od Hanny lub starej Ali
3.Fakt stara Ali była okropna ale zgodzę się też, że osobowość rodziny Spencer jest dość specyficzna
4.Aria i Ezra chociaż dogadałabym się też z Hanną i Spencer
5.Najbardziej oryginalny charakter oczywiście Mona. To już 6 sezon a ja nadal nie mogę rozgryźć tej dziewczyny. Jest bardzo zmienną i tajemniczą postacią. Zresztą jest to najciekawsza postać ze słodkich kłamstewek :)
6. Brakuje kogoś nieustraszonego, dobrego. Kogoś kto nie podda się dopóki nie odkryje kto za tym wszystkim stoi
1.Zdecydowanie Hanna kiedyś byłam nieśmiała teraz jestem pewna siebie.2Na to pytanie odpowiem tak samo jak Blair.3 Fakt stara Ali była okropna żal mi było jak traktuje dziewczyny a w szczególności Hannę.Rodzina Spencer tak mnie wnerwia u niż wszystko musi być perfect.4.Aria,Hanna ,Spence moze nawet dogadałabym się z Ali.5.Fakt Mona od początku mnie intryguje nie potrafię jej rozgryżść po czyjej stronie stoi.6.Fakt brakuje takiej postaci która się nie podda i odkryje kto za tym stoi .Do tej pory myślałam że taką postacią jest Spencer ale teraz sama już nie wiem.-sarita
OdpowiedzUsuń1.Spencer. Nie chodzi o to, że jestem jakaś ponadprzeciętnie inteligentna czy coś, ale patrząc na relacje moją i mojej przyjaciółki to jest ona bardzo podobna do teamu Spanna. Ona to ta, które myśli trochę wolniej i jest trochę potłuczona, a ja to ta opanowana i sarkastyczna :D
OdpowiedzUsuń2.Chyba Hanny, bo ją uwielbiam pod każdym względem.
3. Nie ma takiej, która by mi się całkowicie nie podobała.Są zachowania niektórych bohaterów, które mnie bardzo irytują, ale jednej postaci nie umiałabym podać.
4.Z Hanną, Spencer, Calebem :)
5. Mony zdecydowanie.
6.Myślę, że kogoś kto byłby w stanie połączyć ze sobą wszystkie fakty i odkryć prawdę.
hahahaha, świetna :D - paulina
OdpowiedzUsuń1. Emily. Taka spokojna, do rany przyłóż.
OdpowiedzUsuń2. Chciałabym być jak Hanna. Dziewczynie humor dopisuje w nawet najgorszych sytuacjach i zawsze strzeli jakimś swoim dobrym tekstem.
3. Mona w trzecim sezonie, była wówczas w Radley i zachowywała się tam jeszcze dziwniej niż poza nim.
4. Najlepiej dogadywałabym się z... może Arią, lub Emily...?
5. Mona, wciąż nie wiemy czy jest po dobrej, czy złej stronie.
6. Kogoś kto nie podejmowałby pochopnych decyzji i potrafiłby powiedzieć Kłamczuchom żeby nie oskarażały kogoś o bycie "A" gdy mają jakieś marne dowody.