Cześć kochani <3
Z uwagi na to, że jestem już po seansie to zapraszam na podsumowanie :) Jeśli nie widziałeś jeszcze najnowszego odcinka nie rozwijaj żeby nie psuć sobie przyjemności oglądania :*
Przyznam szczerzę, że odcinek 6x06 naprawdę bardzo mi się podobał! Myślę, że miał wszystko co powinien zawierać taki epizod w środku sezonu i dodatkowo wyczułam w nim ten stary klimat PLL co mnie bardzo cieszy. Epizod tak mnie wciągnął, że czułam się jakby trwał 5 minut :)
No, ale przejdźmy już do Naszych wspaniałych Kłamczuch!
Zaczynamy od Hanny, która jak dla mnie była po prostu gwiazdą dzisiejszego odcinka haha, zazwyczaj kradnie sceny, ale w 6x06 to już przeszła samą siebie! Świetnie rozegrała akcję z kradzieżą samochodu Lesli, mega mnie śmieszyła też w laboratorium. Nie mam się do czego przyczepić :)
*Spencer*
Moja Spence wraca i już nie jest aż tak stęskniona za ćpaniem i nie żyje tym w czasie odcinków, dzięki Ci Boże! Poza tym ma problem czy przemówić na koniec roku czy nie. Moim zdaniem nie powinna tego robić jeśli nie jest na to gotowa, nie powinna też sugerować się radami innych osób, które nie wiedzą co ona osobiście przeszła- każdy z Nas inaczej zmaga się z problemami, inaczej na nie reaguje etc. Po co prosi o radę Deana (który nie ma pojęcia co do jej przeżyć związanych z tym wszystkim) i Sarę, której nawet nie zna?
*Aria*
Ponownie zaczynam lubić Arię coraz bardziej, nie denerwuje już mnie wcale, a nie będę szukać na siłę czegoś co mnie w niej "wkurzyło", także patrząc na dzisiejszy odcinek Aria dostaje plusa :D Podoba mi się ogólnie to, że zajmuje się fotografowaniem, poznała tego Clarka i pomimo że nie chce z nikim rozmawiać o domu dla lalek to już żyje normalnie, nie zadręcza się.
+Czy tylko ja mam wrażenie, że Aria jest teraz najbardziej śledzona/prześladowana przez A?
*Emily*
Kurde nie łapię czemu tak wiele osób jej nie lubi, ja ją uwielbiam, naprawdę, z ręką na sercu. Nie mówię, że jest moją ulubioną Kłamczuchą ale naprawdę ją bardzo bardzo lubię :) Też denerwowało mnie na początku to jej zajmowanie się Sarą, ale teraz mi imponuje. Mało kto by się tak troszczył o drugą osobę i to bez zainteresowania. Nie mam też nic do gry aktorskiej Shay, myślę że gra Emily tak jak powinna- naturalnie, spokojnie. Kochani Em to w końcu nie energiczna Hanna :)
Najciekawsze/Najważniejsze momenty:
1. Lesli to (oczywiście) nie A.
Chyba nie muszę mówić, że wszyscy wiedzieliśmy, że A. to nie Lesli, prawda? Dzięki Ci Mona za sprowadzenie na ziemię Kłamczuch. Co do Mony to wydawała mi się wyjątkowo szczera i prawdomówna w tej scenie kiedy mówiła o swojej przyjaciółce. Tylko ja miałam wrażenie, że w końcu nie kłamie?
Ogólnie scenarzystom należy się pochwała haha, zazwyczaj kiedy dziewczyny nakręcały się na to, że dana postać jest A. wątek ten ciągnął się przez kilka dobrych odcinków, dziś było inaczej i w końcu nie trzymamy się bezsensownych teorii i szybko ucinamy zły temat/tok myślenia.
2. Kartka od Charlesa.
Czyżby zbliżały się jego urodzin i ma zamiar pojawić się na nich w Rosewood? Może planuje coś większego? Hm urodziny mi się kojarzą z niespodziankami, a więc może Charles przygotuje taką dla swojej rodziny?
(Cieszę się, że kartka została napisana tym stałym pismem A. a nie jakimś innym, niby taki detal ale ja zwracam uwagę na takie rzeczy, ktoś z Was też to zauważył? :D)
(Cieszę się, że kartka została napisana tym stałym pismem A. a nie jakimś innym, niby taki detal ale ja zwracam uwagę na takie rzeczy, ktoś z Was też to zauważył? :D)
3. Czipy.
Kłamczuchy w 6x06 dowiadują się o tym, że zostały im włożone urządzenia namierzające. Masakra jak dla mnie. Nie wytrzymałabym wiedząc, że mam coś pod skórą i musiałabym od razu iść z tym do kogokolwiek żeby mi wyciągnął to urządzenie.
4. Sara i jej wypadek.
Wiem, że wielu z Was nie cierpi Sary ale tutaj muszę jej bronić podobnie jak Emily- ja ją lubię, a w 6x06 budziła we mnie wyjątkową sympatię, może dlatego że już troszkę normalnieje. Wcześniej zachowywała się dosyć jak dzikuska ale teraz już nie mam jej nic do zarzucenia :) Bardzo szkoda mi się jej zrobiło jak tak myła dywan i była taka przerażona po tamtym "wypadku", bo czym biedna sobie na to zasłużyła? Nie jest w żaden sposób połączona z czymkolwiek.
5. Semily
W końcu się stało...Sara i Emily się pocałowały. I o dziwo nie mam nic do tego, sama siebie zaskoczyłam tym że mi to nie przeszkadza haha, myślę że rzecz w tym, że dla mnie idealną dziewczyną dla Emily była Maya, nie cierpię Paige, a Sara jest okej więc zniosę ją jako dziewczynę Em. I myślę, że jak Sara zacznie naprawdę żyć normalnie to nie będzie tak źle :)
Tak, neutralny stosunek.
6. Dean
Nie mam tutaj zbytnio co się rozpisywać, więc jedynie spytam jakie macie odczucia co do tego wyznania do Spence? Już myślałam, że dojdzie do pocałunku, ale o dziwo tak się nie stało. Uwielbiam Deana, ale chciałabym go zobaczyć jako przyjaciela Spencer a nie jej chłopaka, team Spoby!
7. Haleb
Kocham Haleba i nie cierpię gdy są oddzielnie, ale ta scena z 6x06 nie przypadła mi do gustu, była nawet trochę tandetna. Początek podobał mi się (moment przedstawiony na gifie), ale potem jak zaczął ją całować...hm, miało wzbudzić emocje, ale nie udało się.
8. Co z Ezrią?
Boże kocham Cię Ezra, serio.
Haha wybaczcie te publiczne wyznania, ale no kurcze ja nie wiem co ten Ezra ma w sobie, ale uwielbiam jego postać, wszystko w nim uwielbiam!
Wracając do tematu Ezrii...XD
Szkoda mi się zrobiło Arii gdy chciała pójść do Ezry, on siedział z tamtą znajomą Em a ją to tak zasmuciło. Ogólnie szkoda mi ich obydwojga, bo tak krążą obok siebie, kochają się a tak ciężko im być ze sobą.
Ogólna ocena odcinka: 10/10
Co Wy myślicie o 6x06?
Macie jakiś ulubiony moment?
Co myślicie o Sarze i Semily?
Wierzycie Monie?
Dajcie znać w komentarzach <3
Buziaki!!
fryzura Arii podczas spotkania z Ezrą, jejjj <3
OdpowiedzUsuńno i Mona, jak zwykle jedyna w swoim rodzaju!! <3
Hanna w tym odcinku była świetna! W końcu pojawiły się jakieś śmieszne sceny z udziałem Hanny i Spencer. Przyznam, że brakowało mi tego <3 nie wiem jak wy, ale ja czuję, że Aria zaczyna tęsknić za Ezrą.. No i jak to zwykle bywa kolejna przyjaciółka Em okazała się lesbijką. Nic nowego :)
OdpowiedzUsuńDean jest uroczy. Spencer mogłaby się z nim związać, bo Toby odkąd został policjantem jest nieznośny.
OdpowiedzUsuńTak! Spoby już powinien zejść ze sceny i dać szansę na inne pary; nie każda para powinna być ze sobą przez cały serial i skończyć razem. Spoby jest już nudne, a po tym jak Toby został policjantem to już w ogóle ich związek się zepsuł, tak samo jak i sama postać Toby'iego. Spencer/Dean to coś świeżego, ciekawego, intrygującego, a (przynajmniej ja) chcę oglądać coś co mnie ekscytuje, a nie nudzi i irytuje.
UsuńDokładnie. Spodobało mi się też zachowanie Deana w stosunku do Spence. Wie, że ma chłopaka, więc stwierdza że nie powinni się więcej spotykać, bo nie chce jej mieszać w życiu. Nie robi tak jak Wren, że przy każdej możliwej okazji ją całuje i nie obchodzi go czy ona jest z kimś czy nie.
Usuńto Deancer czy Spean?:)
UsuńMi podoba się Spean ;)
UsuńJa tez zdecydowanie jestem za Dean'em i Spencer :D
UsuńWitaj w klubie! ;) Widzę, że coraz więcej osób jest za Spencer/Dean, albo za tym, aby Spoby się rozstało. Przydałoby się coś świeżego; mam nadzieję, że dadzą szansę na jakiś inny związek obejmujący Spencer, niż tylko ten z Toby'm.
UsuńSpencer i Dean! <3
Usuńteż mam wrażenie, że A ciągle prześladuje Arię... i też kochałam Hannę w tym odcinku!
OdpowiedzUsuńa co do Sary to ciągle nie mogę się do niej przekonać, nie wiem czemu, ale jest dla mnie jakaś taka sztuczna...
a co do Semily - też nie przepadałam za Paige i uwielbiałam Mayę, ale chyba zniosę Sarę i Em :D
a ta kartka do Charlesa... aż się wzdrygnęłam haha nie mogę się doczekać finału!
- kisses, W :*
a mi podobala sie scena Hanny i Caleba, w jakis spodob byla urocza haha i to kochane ze mama Hanny ma takie kontakty z Calebem
OdpowiedzUsuńOoo tak to trzeba przyznać! Świetnie, że potrafią ze sobą tak rozmawiać, uwielbiam to :)
UsuńOkej musze Ci coś wyznać Blair...JESTEŚ ŚWIETNĄ REDAKTORKĄ.Wszystkie redaktorki pisza jak to nie lubią kogoś,np.Toby'ego...Ty piszesz do rzeczy i nie pieprzysz nie potrzebnych komentarzy! Zostaje twoją fanką nr 1 :')
OdpowiedzUsuńJejciu dziękuję bardzo❤️To takie kochane:') Buziaki!!❤️❤️
UsuńOd zawsze lubiłam Monę, nawet jako A i jej wierzę. Fajnie że Em i Sara dogadują się coraz lepiej :D Szkoda mi Arii bo jak dla mnie do Ezry pasuje idealnie i jeśli pomiędzy Fitz'em i tą laską z Filipin czy skąd ona tam pochodzi będzie coś więcej to odpadnę c: Brakowało mi Haleba ale ta "love scene" była strasznie tandetna i nie przypadła mi do gustu. Co do Spence to mam nadzieję że do pocałunku między nią a Dean'em nie dojdzie bo jest w team'ie Spobiego a Dean' a widzę tylko jko przyjaciela S. Odcinek mega 10/10 :)
OdpowiedzUsuń*jestem xd
UsuńTo właśnie po tej "love scene" Haleb zostaną rodzicami ;)
Usuńa ja nie cierpię Emily! zawsze ona i Aria były przeze mnie mniej lubiane, ale Em jako opiekunka Sary (choć Sara akurat przypadła mi do gustu) jest tak irytująca i nudna, że masakra. nie dość, że nic nie robi poza skakaniem nad Sarą (reszta kłamczuch sama musi sobie radzić w poszukiwaniu wskazówek na A, a ona tylko dostaje gotowe informacje i zaczyna kolejną serię skakania nad Sarą, eh), to jeszcze zrezygnowała z ważnego dla siebie wyjazdu dla niej. czy czasem Sara nie stara się o usamodzielnienie? może udałoby im się wyjechać razem, może coś by wymyślliły.. mogła zapytać nawet mamę o radę, cokolwiek, a ona tylko usłyszała, że Sary nie puści mama i odrazu, że nie jedzie:/
OdpowiedzUsuńHanna jak zawsze wygrywa odcinek! ona jest niepowtarzalna!
Spenc nareszcie znormalniała trochę, otrząsnęła się z tych ćpuńskich myśli, znów ogarnia wszystko, wróciła nasza mądra Spencer, która zawsze coś wymyśli, zawsze wpadnie na jakiś trop itd.:)
Aria robi się coraz fajniejsza, bardzo ją polubiłam przez ostatnie odcinki:) a do co niej i facetów, to nie mam pojęcia czy wolę powrót Ezrii czy może żeby Aria była z Clarkiem.. ten drugi wydaje się być sympatyczny i chyba lubi Arię, a Ezria jest już trochę nudna, ale z drugiej strony jestem przyzwyczajona do Arii z Ezrą i gdyby rozegrali to jakoś fajnie, to mogłoby być ok:)
czy ktoś oprócz mnie zauważył, że w odcinku nie było wgl Ali? miałam nadzieję, że wątek rodziny D. zostanie jeszcze bardziej rozwinięty, zwłaszcza, że Charles się odezwał do taty:) no, ale cóż.. poczekamy do następnego odcinka:p
ogólnie dla mnie odcinek bardzo na plus, wszystko było ciekawe i fajne:) mogliby tylko wyciąć sceny z Em i wgl byłoby super!:D
Hanna- świetna! Czy tylko ja zauważyłam na początku odcinek a tą śliczną kurteczkę? Bardzo chciałabym mieć taką. Ogólnie Hanna ślicznie wygląda w tym odcinku. Nie wiem co macie do Ezrii- chciałabym, żeby znowu byli razem Uwielbiam Ezrę. Nie dość, że super ciacho to jeszcze ten tekst o portrecie Arii nad biurkiem. Słodkie to jest. Spencer w końcu powinna rzucić Tobiego, bo przez niego tylko cierpi i mam wrażenie, że mu na niej w ogóle nie zależy. Tego Deana jakoś za bardzo nie znam, ale wydaje się fajny. Myślę, że byłby dla Spencer dobrym chłopakiem. Hahaha. Emily mnie denerwuje. Ta Sara jest dziwna, ale było mi jej bardzo szkoda, kiedy była tak przerażona po tym wypadku i tarła ten dywan i mówiła, że wszystko odkupi. Ogólnie odcinek 9/10. Nie dam 10/10, bo tyle miał dla mnie finał 5 sezonu, a ten odcinek jest fajny, ale wiadomo o co mi chodzi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa chciałabym, żeby Spence była z Deanem. Spoby na początku mi się podobało, a potem ta para...
OdpowiedzUsuńKoniec Spoby byloby cudowne :') sa nudni,nie ma tej iskry miedzy nimi, a ja nie moge sie patrzeć na Tobyego/Keegana;_;
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to Spence tylko z Wrenem, ale z Deanem nie bylaby zla : ((
Tobiasz bawił mnie najbardziej w retrospekcjach jako "ganster" w poprawczaku z bandaną na głowie, kiedy odwiedzała go Alison. Wren tez mnie jakoś nie jara,ale niemniej zgadzam się z Tobą, że jak dla mnie Spoby się wypaliło,albo inaczej nigdy nie powinno mieć miejsca. Tobiasz tylko z Em :D
UsuńTa dobrze pamiętam tę scenę gangsta grożny Toby śmiałam się na niej jak nic.-sarita
UsuńToby i jako gangsta i jako A niezmiernie mnie bawił z tymi morderczymi spojrzeniami jakie rzucał wszystkim, np jak przytulał Spencer :D Ogólnie aż tęsknie za tamtymi czasami, taki niezamierzony efekt komiczny wnosił dużo do serialu.
UsuńDla mnie Sara jest nadal bardzo podejrzana, nie było widać tego jej wypadku, więc nie wiadomo naprawde co się stało, może ona sama sobie to zrobiła? I specjalnie gra przed Emilly, żeby zdobyć jej zaufanie i nadal wzbudzać litość? Pozatym, gdy rozmawiała ze Spencer i gdy sie odkręciła to miała straszny wyraz twarzy tak jakby nienawidziła Spencer.
OdpowiedzUsuńB.
Mnie sie tez bardzo dziwny wydaje ten wypadek i jak z latwoscia rozpoznala samochod Lesli.Sara nie jest taka czysta jak sie wydaje.
UsuńCzy każda dziewczyna z którą zaprzyjaźnia się Emily musi być lesbijką? Nic do tego nie mam, ale kolejna wydaje się być naciągana.
OdpowiedzUsuńOdcinek mi się podobał Hanna byla w nim fenomenalna aahhaha ta scena z kradzieżą auta Lesli była poprostu boska.Caleb jest cudowny i fajnie że ma taki kontakt z Ashley , wogóle to od początku serialu lubię mamę Hany , ale ta scena love Hany i Caleba była sztuczna i tandetna.Chciałabym by spence była z Deanem wtedy by była jakaś świeżość , a Spoby już dawno się wypaliło już nie mają tego czegoś co na początku.Em mnie już od paru odcinków denerwuje czy ona serio musi tak matkować Sarze i rzucać wszystko bo Sara se nie da rady.A właśnie czy ona czasem nie chciała się usamodzielnić wogóle Sara jest dla mnie podejrzana i ten wypadek właśnie nie widzieliśmy go i mogła sama się wywrócić na rowerze a Em powiedzieć że ktoś ją śledził.Może A doszło do wniosku że tak bardzo nie prześladował Arii jak reszty dziewczyn i teraz się na nią uwziął .Dobrze że Mona naprowadziła nasze sierotki na to że Charles chciał by myślały ze on nie żyje , no a ta końcowa scena z Kennethem wydaje mi się że Ali mu powiedziała o tym grobie jak wtedy byli u tej ciotki i dlatego Kenneth tam pojechał i chciał się przekonać czy Charles faktycznie nie żyje.-sarita
OdpowiedzUsuńJeszcze podobała mi się scena jak Ezra przyszedł do Arii i przyniósł jej podanie i jak wspomniał o tym portrecie Arii.Nie wiem ale zdaje mi się że to był tylko taki pretekst bo chciał zobaczyć Arię , a już myślałam jak Ezra zapytał Arię o tę lalkę to przez chwilę się zawachała i już myślałam że powie mu że to A zostawiło i zrobiło te lakę no a ona że sama ją zrobiła a widać było ze Ezra jej nie uwierzył i że jest coś na rzeczy.Też mi się podobało to że Aria powiedziała kłamczuchom że chciała wszystko powiedzieć Ezrze , ja nierozumiem czemu one odpychają swoich chłopaków i nic im nie mówią na temat Charlesa ja rozumiem że wiele przeszły w tym dollhause ale to właśnie dzięki im je znależli.-sarita
OdpowiedzUsuńHanna jak zwykle wymiata! Uwielbiam jej postać od początku, Ashley jest naprawdę świetna w tej roli. Uśmiałam się jak nic oglądając tę scenę. I co do Em... Musze się zgodzić z większością - Em normalnie jest nudna i irytująca, ale Em niańcząca Sare to już szczyt! Wolałabym zeby od razu wyjechaly i nie wrócily... Strasznie wkurzające są te och postacie, nic nie wnoszą do serialu. Mam wrażenie, że to taki wątek na siłę, bo Em nikogo nie ma.
OdpowiedzUsuńCo do Deana, bardzo lubie jego postac, zarowno w PLL jak i kiedy gral w TVD. Podobalo mi sie te wyznanie swoich uczuc Spencer i jestem zdecydowanie za nowym rozdzialem w jej życiu, Toby powinien albo sie ogarnąć albo dać jej już spokój, ich związek z sezonu na sezon staje sie nudny.
Natomiast Ezra i Aria pasują do siebie idealnie i mimo iż jestem fanką Arii i Jasona, to jesli ich nie połączą jestem za Ezrią.
Scena Haleba byla urocza ;) Caleb ma naprawde świetne relacje z mamą Hanny, nic tylko pozazdrościć.
Leslie nie jest A? Charles wcale nie umarł? No któż by się tego spodziewał ;)
Odcinek byl naprawde super i daje 10/10!
A i jeszcze bym zapomniała właśnie czy każda nowa koleżanka Em musi się okazać lesbijką to jest już wnerwiające.-sarita
OdpowiedzUsuń"Mało kto by się tak troszczył o drugą osobę i to bez zainteresowania." Jak ktoś może się jednocześnie troszczyć i nie okazywać zainteresowania ?
OdpowiedzUsuńNie chodziło Ci czasem o to, że Em nie jest INTERESOWNA albo POMAGA BEZINTERESOWNIE ??? :D
Tak właśnie hahaha
UsuńA mi się odcinek podobał tak średnio. Hanna najlepsza :) cieszę się z pocałunku haleb :) Spencer powinna rozejsc się z Tobym i być z kim innym np. Deanem. Nie lubię tobiego od początku serialu i juz mnie denerwuje... Żal mi Arii (niech już będzie z tym Ezrą do końca!). A kiedy zobaczyłam Emily z Sara pomyślałam sobie "no nie, znowu z inną". Ja rozumiem, że ona jest atrakcyjna, ale czy połowa Rosewood to lesbijki...?
OdpowiedzUsuńA tym bardziej Sara jest podejrzana bo nie chce powiedzieć co się z nią działo jak była zamknięta w tym dollhause i nie chce iść na terapię no bo przecież nie będziemy jej zmuszać.Nie wiem w 6x01 jak była pokazana że była tam więziona to myślałam że będzie dobry wątek z nią że pewnie udaje i się okaże że szpieguje dla Charlesa a teraz się okazuje że wprowadzili jej postac no bo tak biedna Em nikogo nie ma.-sarita
OdpowiedzUsuńSkoro Charles je zaczipował to jakie im badania robili w tym szpitalu że tego niewykryli.-sarita
OdpowiedzUsuńpewnie nie robili im żadnych prześwietleń, mogli to przeoczyć,a poza tym w PLL czasami są takie dziwne sytuacje ;)
UsuńA Aria super w tym docinku, i w końcu coś jej zaczęło nie pasować z tym, że A ciągle wie gdzie są :) tylko ja bym wróciła z dziewczynami w to miejsce gdzie zdjęcia robiła i poszukałą tam czegoś
Dla mnie zawsze najlepsza Hanna, Spencer i Aria ;) Aria zawsze pięknie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńOdcinek nie był najgorszy,ale bardzo oczywisty. O Leslie wiedzieli wszyscy, więc to żadne zaskoczenie. Żywy Charles też nie jest niczym szokującym.
OdpowiedzUsuńOcenię postaciami :
Ashley - zdecydowanie najlepsza matka w Rosewood, kochająca i cierpliwa. Tylko, czy Marlenka zapomniała już,że miała brać ślub z Tedem ?
Sara - dziewczyna jest dla mnie podejrzana, z jednej strony zdradza objawy traumy : szorowanie dywanu, z drugiej wydaje mi się być jednak po stronie swojego prześladowcy.Chociaż twist z nią ( jeśli okaże się być przeciwko dziewczynom) okaże się bardzo oczywisty.
Ezra - o ile tolerowałam go przez pierwsze dwa sezony to im dalej w las tym bardziej upewniam się w przekonaniu, że to najmniej interesujący facet w Rosewood. Mało zdecydowany, trochę ciapowaty... Ale jego uwaga o lalce napawa mnie nadzieją, że nadal pisze swoją książkę i pod pozorami ciepłych kluch czai się jednak czai się jakiś socjopata ;P
Dean - odważne wyzwanie, ale w sumie mam wrażenie,że to tylko zapchajdziura, bo przecież zaraz powróci Tobiasz.
Spencer - naprawdę ją lubię za to,że potrafi chłodno myśleć, niemniej jej postać jest ostatnio jakaś bezbarwna. Zupełnie jakby scenarzyści nie mili na nią pomysłu, bo powracający motyw uzależnienia od leków/narkotyków nie jest niczym odkrywczym.
Emily - był czas kiedy Emily była najbardziej myślącą i sympatyczną Kłamczuchą. Gdzieś w okolicach 4B/5A. Niestety znowu mamy tendencje spadkową, Emily jest przesadzona ze swoim niesieniem dobra i pomaganiem Sarze. I czy na Boga, w Rosewood jest więcej lesbijek niż w przeciętnym mieście ?Żadnego geja, za to same lesbijki zakochane oczywiście w Em. Porażka.
Hanna - bardzo podoba mi się to,że już nie jest głupią blondyneczką,ale naprawdę konsekwentnie dąży do poznania prawdy.
Aria - nawet mnie nie drażniła, ale to jak gładko przechodzą przez jej usta kłamstwa, zawsze nasuwam mi na myśl teorię Aria is A :D
Caleb -jest rozsądny, kochający, rozumiejący. Tak normalny, że aż tam nie pasuje.
I teraz na koniec - Haleb. Drażni mnie to,ze chyba najbardziej udana para w serialu nie miała ani jednej fajnej hot sceny. W zasadzie poza tą pod prysznicem nic wydarzyło się w tej kwestii nic ciekawego. Rozumiem ,że to serial młodzieżowy, ale Aria miała świetną scenę z Ezrą a nawet z Jasonem ( w snach), Spoby ma chyba najlepsze sceny intymne, nawet u Em wygląda to ciekawiej. Zgadzam się, że początek sceny z 6x06 był niezły, ale potem... Nie no nie czułam napięcia, wszystko tak jakoś pozbawione emocji. I kiczowate zdecydowanie. Szkoda, bo Hanna i Caleb tworzą chyba najbardziej dojrzały związek, a nie doczekali ,ze żadnej porządnej sceny łóżkowej. Niby nieistotny drobiazg, ale jednak..
Mam nadzieję,że akcja od następnego epizodu przyspieszy, bo póki co 6 A wlecze się niemiłosiernie.
A jeszcze jedno do nieudanych policjantów, którzy przez kilka lat nie mogą wyśledzić najpierw smarkatej Mony a potem Charlesa który czipuje ludzi dołączają lekarze. Dziewczyny po wyjściu w doll house powinny mieć zrobione kompleksowe badania w tym prześwietlenia i tomografie, które wykazałyby obecność nadajników. No, ale takie rzeczy tylko w PLL.
Nie powiedziałabym że ten tekst Ezry o lalce to od razu że nadal pisze tę swoją ksiażkę.Bardziej przychylam się ku temu że zaniepokoiła go ta lalka no a Aria zamiast powiedzieć że A to zrobiło to ona że sama ją zrobiła.-sarita
UsuńHaha, tak Ezra wydaje sie taki nudny i flegmowaty. A Ashley to najlepsza mama, opiekuncza ale ma dystans :)
Usuń@Anonimowy Owszem tekst o lalce był pewnie tylko wyrazem troski,ale przemawia przeze mnie niechęć do Ezry, który jest dla mnie fajtłapą,a takich facetów w życiu prywatnym po prostu nie lubię. Jedyny moment , w którym lubiłam Ezrę to wtedy kiedy okazało się, że pisał książkę, śledził dziewczyny i spotykał się z nieletnią Alison. Na zasadzie cicha woda brzegi rwie. Wtedy przynajmniej był jakiś, bo generalnie jest dla mnie bardzo irytującą i bezbarwną pustacią. Zwłaszcza facetowi i to dorosłemu nie przystoi być AŻ takim :)
UsuńA co się stało z ochroną Dilaurentisów 24/7 co scenarzyści nagle o tym zapomnieli i Charles se przychodzi ot tak jakby nigdy nic i zostawia karteczkę dla tatusia za szybą jego samochodu.-sarita.
OdpowiedzUsuńHhaha, brawo . Masz absolutną rację. Jak widać kolejna bzdura, której nie dopilnowali scenarzyści.
UsuńJako, iż jestem zwolenniczką teorii 'Toby is A' i na to mam odpowiedź :D Żadne niedopatrzenie scenarzystów, po prostu Toby podczas swojego patrolu podłożył karteczkę, oczywiście nie budząc żadnych podejrzeń, bo to policjant :D
UsuńAle mi bardziej chodziło o to że policja miała chronić Dilaurentisów 24/7 a w tym odcinku nie ma żadnego samochodu policyjnego.-sarita
UsuńPolicja w Rosewood w ogóle działa jak potłuczona;p np to, że Cece uciekła z aresztu i wyjechała do innego kraju, a potem wróciła na bal, to pikuś. Skoro nie potrafią dopilnować ludzi w areszcie to tym bardziej czyjegoś domu ^^
UsuńNie potrafią dopilnować ludzi. Mona, nastolatka przed maturą trzęsła całym miasteczkiem za pomocą komputera i też nie mogli tego ogarnąć.
UsuńNa dodatek kto tam robi sekcje zwłok ,skoro nie zorientowali się, że wykopana pod altanką nastolatka nie jest Alison...
Głupota goni głupotę. Szkoda, bo sądzę,że gdyby całość miała być max 3 sezony udałoby się stworzyć spójny i ciekawy serial,a tak...
Potencjał był ogromny,ale rozciągnięcie wątków i mnożenie głupich sytuacji, gdzie A jest niemalże wszechobecne, wszechwiedzące i posiada nadludzie moce ( w tym teleportacji) niestety wszystko psuje. No,ale oglądam, z sentymentu dla postaci :)
Zgadzam się, absurd goni absurd, jest tyle niedociągnięć i niedorzeczeń , że czasami to mi się az śmiać chce. Ale też oglądam bo mam nadzieję na świetny mimo wszystko koniec.
UsuńB
w sumie to o to chodzi, że A jest wszędzie i wie wszytsko, ale taki serial, i mimo, że te absurdy czasem mnie denerwują to go uwielbiam i uwielbiam zastanawiać się kim jest A :)
UsuńPo reakcji Kennetha coraz bardziej jestem przekonana że to z wanną i próbą utopienia Ali to podpucha i Charles zrobił coś wiele bardziej strasznego.Nie wiem no ale przez takie coś nie zamyka się kogoś w psychiatryku na 10 lat a wogóle to na co chorował Charles że żaden terapeuta i lekarz nie byli w stanie mu pomóc .-sarita
OdpowiedzUsuńscena haleb przecudowna!
OdpowiedzUsuńWedług mnie odcinek był takie naciągane 9/10. Podobał mi się, ale czegoś jednak mu brakowało. Lubię jak się więcej dzieje. Cieszę się, że Spencer wraca do siebie. I Aria też wreszcie mnie nie denerwuje. Hanna to mistrz w tej scenie z samochodem. Jestem tego samego zdania co do Emily. Uwielbiam ją i nie wiem jak ona może kogoś wkurzać. Co prawda uważam, że do sprawy z A. najmniej z dziewczyn wnosi. Jakoś mało odkrywa, tak mi się wydaje. Według mnie najlepsza para całego pll to właśnie Emily i Maya, Paige mnie strasznie wkurzała, natomiast Sara jest okay. Chciałabym, żeby Ezria powróciła. Co do Leslie od razu było wiadomo, że to tylko zmyłka. Jestem ciekawa co będzie dalej z listem od Charles'a.
OdpowiedzUsuńScena kiedy Aria bierze tą lalkę i ja przewraca. Ja bym nigdy na to nie wpadła żeby ją odwrócić trochę dziwne jak dla mnie
OdpowiedzUsuńTy moze i nie ale Aria widocznie tak
UsuńNo dokładnie, chociaż przerwócić może jeszcze ale czemu akurat do tej lalki podeszła?
UsuńNo bo akurat tam leżała .-sarita
UsuńJa osobiście myślałam, że może Ezra i Spencer coś może będą razem kręcić, co byłoby w sumie całkiem ciekawe, bo mega by do siebie pasowali wedlug mnie.
OdpowiedzUsuńWg mnie Spencer mogłaby pozwolić sobie na mały romans :D kto wie może Dean pokaże jeszcze nam jak potrafi zawalczyć o kobietę, ale kurde niech Spence się nie hamuje ! Fajnie byłoby gdyby zaryzykowała związek z Tobym, przecież móglby się nie dowiedzieć lub wybaczyć jej w końcu nieźle ją zaniedbuje ! I za to stracił u mnie troche punktów ..a Dean zyskał :) zobaczymy , byłoby fajnie gdyby jednak Spencer spróbowała Spoby nie musi trwac wiecznie może mieć przerwę :D nic nie mam do tej pary ale kurde hm nudny ich związek jest odkąd Toby stał się policjantem a ich miłość powoli wygasa , szkoda ;/
OdpowiedzUsuńZdecydowanie powinna - może nie "romans" - a zakończenie związku z Toby'im, który od jakichś 2 sezonów nie ma sensu - praktycznie się nie widują, nie mają dla siebie czasu, sam fakt, że Spencer całowała się z dwoma innymi kolesiami, mówi sam za siebie, że czegoś w związku jest brak; chemii żadnej już nie ma, nudno, nudno i jeszcze raz nudno. Każda para zdążyła się rozstać, dlaczego nie może Spoby; nie każdy musi przez cały serial być z tą samą osobą.
UsuńMam nadzieję, że producenci jednak dadzą szansę na coś nowego i Dean zabawi na dłużej w PLL.
Oprócz stosunku do Sary&Emily razem (bo ja ich nie chce razem), tego że uważasz scenę Haleba za taką trochę sztuczną/tandetną to powiem, że się z tobą zgadzam ;D
OdpowiedzUsuńteż daję dyszkę temu odcinkowi.
Charles i Jason są bliżniakami tak? Skoro tata Spencer jest ojcem Jasona to tez Charlesa.
OdpowiedzUsuń