Hej!
Na samym początku chciałabym Was bardzo przeprosić za brak postów wczoraj i dziś. Niestety wróciłam z Warszawy bardzo późno i nie miałam już siły cokolwiek dodać. A dzisiaj cały dzień byłam na "pełnej wrażeń" randce z biologią...na szczęście znalazłam chwilkę czasu, aby napisać notkę :) Przejdźmy do rzeczy!
Na samym początku chciałabym Was bardzo przeprosić za brak postów wczoraj i dziś. Niestety wróciłam z Warszawy bardzo późno i nie miałam już siły cokolwiek dodać. A dzisiaj cały dzień byłam na "pełnej wrażeń" randce z biologią...na szczęście znalazłam chwilkę czasu, aby napisać notkę :) Przejdźmy do rzeczy!
Nie od dziś wiemy, że Pretty Little Liars to nie tylko historia o kłamstwach, manipulacji i prześladowaniu. Serial promuje również wartości takie, jak miłość bądź przyjaźń. Mimo, iż sama mam cudowne przyjaciółki, czasami zazdroszczę tak silnego uczucia między Kłamczuchami. Jedna byłaby w stanie poświęcić wszystko dla drugiej. W dzisiejszej notce przypomnimy sobie najlepsze przykłady przyjaźni w sezonie szóstym.
Pierwszym przykładem pięknego uczucia między Kłamczuchami jest oczywiście jedna z pierwszych scen pierwszego odcinka szóstego sezonu. Możemy zaobserwować dziewczyny wspierające się wzajemnie, podtrzymujące na duchu i okrywające się peleryną, aby uchronić się przed ulewą. Nawet w obliczu śmierci nie przestały się o siebie martwić. Przykład idealnych przyjaciółek!
"Trzymajmy się wszystkie razem
Zawsze" <3
"Moi przyjaciele zawsze byli moją opoką. Bez nich jestem zagubiona, kompletnie sama"
Myślę, że nie tylko mnie wzruszył ten cytat Alison w wywiadzie po uprowadzeniu Kłamczuch. Dziewczyna przeszła tak wielką przemianę, że to aż nie do pomyślenia. Kiedyś wykorzystywała Kłamczuchy na każdym kroku, teraz zaś uważam, że stara się odpokutować swe winy i zbliżyć się do przyjaciółek. W końcu to ona (co prawda razem z Ezrą) uratowała dziewczyny z Dollhouse.
Trzecim przykładem przyjaźni jest wsparcie Kłamczuch dla Arii podczas wystawy jej zdjęć w galerii. To akurat nie jest nic nadzwyczajnego, bo przyjaciele zazwyczaj się wspierają, ale i tak uważam to za dobry przykład. Mimo wszystkich afer wokół nich i kłamstw A one dalej się przyjaźnią! Cieszyłam się, że zarówno Hanna, jak i Spencer i Emily pojawiły się w galerii sztuki, żeby wesprzeć przyjaciółkę.
Mona broniona przez Hannę. Ukłony w stronę panny Marin! Wiemy, że dziewczyna wyrządziła Kłamczuchom wiele krzywd, a mimo to, Hanna jej wybaczyła! Nie trzeba chyba nikomu przypominać, że Hann to wspaniała przyjaciółka. Wstawiła się za nią, gdy Lesli naskoczyła na Monę w The Brew. Pokazała swą lojalność wobec przyjaciółki. Postawa godna podziwu!
Ostatnim przykładem jest pytanie Emily czy Aria zostanie jej parą na bal. Nie ukrywam, że z początku rozśmieszyła mnie trochę ta sytuacja. Jednocześnie zaś szkoda mi było Em, że zawsze jest taka sama i żaden jej związek nie wypalił. Całe szczęście, że ma takie wspaniałe przyjaciółki, bo przyjaźń to również pewnego rodzaju forma miłości, nieprawdaż? :)
To już wszystkie (moim zdaniem) najlepsze przykłady przyjaźni w tym sezonie! Napiszcie czy uważacie podobnie, czy może pamiętacie coś jeszcze, o czym warto byłoby wspomnieć?
Miłego wieczoru :*
Moją ulubioną sceną jest ta ostatnia scena kłamczuch w 6 sezonie przed przed skokiem , wtedy sie naprawde wzruszyłam :)
OdpowiedzUsuńSama pisałaś i wymyslalas to wszystko? Jest super :D
OdpowiedzUsuńTo jest nie jej post tylko przetlumaczony xdd
UsuńZ wetpaint pomysł i zdjęcia, ale opisy sama pisałam :) /niezalogowana Juliet xd
UsuńWszystkie te sceny były mega! Moim zdaniem pierwszy przykład jest najlepszy. Dziewczyny trzymały się razem i pomimo tego, że były daleko od swoich rodzin to i tak miały siebie <3
OdpowiedzUsuńAle przypadek właśnie dzisiaj u mnie na blogu zamieściłam post o przyjaźni haha :D
PS Super post!
Super post, naprawdę. Ich przyjaźń jest naprawdę bardzo silna, cudne scenki <3 Podobała mi się jeszcze ta scena, gdy Kłamczuchy się żegnały przed przeskokiem <3 Hanna banana xD
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię wszystkie sceny z Haną i Spencer ;) - Lana
OdpowiedzUsuńA czasem to nie Aria nie zapytała o to Emily?
OdpowiedzUsuńWłaśnie to samo miałam napisać :D Faktycznie było odwrotnie i to Aria poprosiła Emily na bal.
Usuńwg mnie z tą przyjaźnią jest u nich trochę dziwnie... gdy spence miała problemy z narkotykami dziewczyny patrzyły na nią z obrzydzeniem, nie pomogły jej. ważniejsze było przeciez zerwanie Ezey i Arii
OdpowiedzUsuńA pożegnanie w 6x10? Hanna banana xd
OdpowiedzUsuńTo było urocze