Witajcie!
Mam nadzieję, że tęskniliście za teoriami, bo znalazłam bardzo interesujące spostrzeżenie na Tumblrze, które uzupełniłam własnymi pomysłami i które ja podczas oglądania 6x10 przeoczyłam i które moim zdaniem ma bardzo kluczową rolę. Wszyscy jesteśmy zdania, że Mona wie dużo więcej niż mówi, ale teraz możemy mieć na to dobitny dowód. Dowód, który scenarzyści mogli nam podsunąć albo specjalnie albo przez przypadek. Lub, jak to w PLL bywa, jest to kolejna luka w historii.
Tak czy siak, chodzi o odcinek 6x10 i o trzy kluczowe zdania Charlotte.
Najpierw, w tym samym odcinku, Charlotte przyznała, że to ona była kobietą, która odwiedziła Mone w Radley, ale ta była tak naćpana lekami, że nie rozpoznała jej i myślała, że rozmawia z Alison. Charlotte wykorzystała to aby zdobyć potrzebne informacje.
Później, Charlotte przyznała, że zawarła umowę z Moną na bazie, której będą ze sobą współpracować i wspólnie dręczyć Kłamczuchy, jeśli tylko pomoże jej w ucieczce z Radley.
A więc, jakim cudem Mona była nieświadoma tego komu pomaga, ale już z pełną świadomością "biegała" po Radley i pomagała Charlotte w ucieczce czy nawet współpracowała z nią? Przecież Charlotte nie nosiła przez cały ten czas maski, a aby ze sobą współpracować musiały widzieć się twarzą w twarz. Nawet jeśli przy pierwszym spotkaniu była nieświadoma, to przy kolejnych musiała wiedzieć z kim ma do czynienia.
W całym sezonie szóstym, Mona pomagała dziewczynom dowiedzieć się kim jest A, czyli Charlotte. Dlaczego nigdy nie wspomniała Kłamczuchom o Cece?
Oczywiście mogła nie wiedzieć, że Cece to Charlotte, ale skoro w sezonie szóstym zrobiło się tak niebezpiecznie i sama ucierpiała ze strony A, to chyba powinna wspomnieć dziewczynom, że Cece również brała udział w ich prześladowaniu. Choćby dla własnego bezpieczeństwa albo żeby wyeliminować ją z kręgu podejrzanych lub aby trafić na jakiś trop. Wiedziała o przyjaźni Cece z Alison, więc nie zastanawiało jej dlaczego dręczy ją i Kłamczuchy?
Dlaczego nic nie powiedziała?
Mona mogła wiedzieć, że za wszystkim stoi Cece. Mogła być jej kolejną lalką/pionkiem, jak Sara. Albo współpracowała z nią do samego końca, ponieważ chciała odzyskać swoją grę lub poznać tożsamość RC. To niemożliwe aby przez tak długi okres czasu współpracowała z Cece nie zastanawiając się nad tym co robi i z jakiego powodu.
Jedno jest pewne: Mona wiedziała. Niekoniecznie, że Cece to Charlotte/Charles, ale że to ona stała za wszystkim. Chociaż, gdy wyszło na jaw, że A to Charles to mogła się domyślić, że za wszystkim stoi Cece, skoro ze sobą współpracowały.
Pytanie brzmi, co chciała w ten sposób ugrać? Czy możemy wierzyć w jej przemianę?
Ja nie jestem tego taka pewna. Mona zawsze była dla mnie zagadką, na dodatek potrafiła świetnie udawać. Jednak znów nabrałam do niej podejrzeń po tym, jak w promo 6B zapytała Spencer czy znów ma koszmary. Po co roztrząsać to po pięciu latach? Dlaczego wciąż żyje tą sprawą?
Mona lubi sprawować władzę, więc nie wierzę w to, że tak łatwo odpuściła. Tym bardziej, że cała gra sprawiała jej ogromną przyjemność i dodawała jej pewności siebie. Prześladując Kłamczuchy czuła, że jest kimś, a nie tylko Moną Frajerką.
Mam nadzieję, że tęskniliście za teoriami, bo znalazłam bardzo interesujące spostrzeżenie na Tumblrze, które uzupełniłam własnymi pomysłami i które ja podczas oglądania 6x10 przeoczyłam i które moim zdaniem ma bardzo kluczową rolę. Wszyscy jesteśmy zdania, że Mona wie dużo więcej niż mówi, ale teraz możemy mieć na to dobitny dowód. Dowód, który scenarzyści mogli nam podsunąć albo specjalnie albo przez przypadek. Lub, jak to w PLL bywa, jest to kolejna luka w historii.
Tak czy siak, chodzi o odcinek 6x10 i o trzy kluczowe zdania Charlotte.
Później, Charlotte przyznała, że zawarła umowę z Moną na bazie, której będą ze sobą współpracować i wspólnie dręczyć Kłamczuchy, jeśli tylko pomoże jej w ucieczce z Radley.
A więc, jakim cudem Mona była nieświadoma tego komu pomaga, ale już z pełną świadomością "biegała" po Radley i pomagała Charlotte w ucieczce czy nawet współpracowała z nią? Przecież Charlotte nie nosiła przez cały ten czas maski, a aby ze sobą współpracować musiały widzieć się twarzą w twarz. Nawet jeśli przy pierwszym spotkaniu była nieświadoma, to przy kolejnych musiała wiedzieć z kim ma do czynienia.
W całym sezonie szóstym, Mona pomagała dziewczynom dowiedzieć się kim jest A, czyli Charlotte. Dlaczego nigdy nie wspomniała Kłamczuchom o Cece?
Oczywiście mogła nie wiedzieć, że Cece to Charlotte, ale skoro w sezonie szóstym zrobiło się tak niebezpiecznie i sama ucierpiała ze strony A, to chyba powinna wspomnieć dziewczynom, że Cece również brała udział w ich prześladowaniu. Choćby dla własnego bezpieczeństwa albo żeby wyeliminować ją z kręgu podejrzanych lub aby trafić na jakiś trop. Wiedziała o przyjaźni Cece z Alison, więc nie zastanawiało jej dlaczego dręczy ją i Kłamczuchy?
Dlaczego nic nie powiedziała?
Mona mogła wiedzieć, że za wszystkim stoi Cece. Mogła być jej kolejną lalką/pionkiem, jak Sara. Albo współpracowała z nią do samego końca, ponieważ chciała odzyskać swoją grę lub poznać tożsamość RC. To niemożliwe aby przez tak długi okres czasu współpracowała z Cece nie zastanawiając się nad tym co robi i z jakiego powodu.
Jedno jest pewne: Mona wiedziała. Niekoniecznie, że Cece to Charlotte/Charles, ale że to ona stała za wszystkim. Chociaż, gdy wyszło na jaw, że A to Charles to mogła się domyślić, że za wszystkim stoi Cece, skoro ze sobą współpracowały.
Pytanie brzmi, co chciała w ten sposób ugrać? Czy możemy wierzyć w jej przemianę?
Ja nie jestem tego taka pewna. Mona zawsze była dla mnie zagadką, na dodatek potrafiła świetnie udawać. Jednak znów nabrałam do niej podejrzeń po tym, jak w promo 6B zapytała Spencer czy znów ma koszmary. Po co roztrząsać to po pięciu latach? Dlaczego wciąż żyje tą sprawą?
Mona lubi sprawować władzę, więc nie wierzę w to, że tak łatwo odpuściła. Tym bardziej, że cała gra sprawiała jej ogromną przyjemność i dodawała jej pewności siebie. Prześladując Kłamczuchy czuła, że jest kimś, a nie tylko Moną Frajerką.
* * * * *
Dajcie znać co o tym sądzicie i czy Waszym zdaniem, Mona do samego końca maczała we wszystkim palce.
przecież mogli zmienić jej leki, i wtedy była świadoma co się dzieje...
OdpowiedzUsuńzobaczyła że ktoś dał jej czarne akcesoria A i zrozumiała że to nie ona teraz rządzi i musi się podporządkować :")
Ale to nadal nie wyjaśnia dlaczego nic o niej nie wspomniała
Usuńale nie musiała wiedzieć że to CeCe, może wiedziała ze to RedCoat i tyle :/
UsuńMam nadzieję, że to nieprawda, ponieważ uwielbiam Monę :(
OdpowiedzUsuńMona chyba nie musiała wiedzieć dla kogo załatwia ciemne sprawki. CeCe mogła się z nią komunikować przez pośredników i wirtualnie. Poza tym Mona miała tylko załatwić wyjściówki/wejściówki z Radley. Nie musiały one być na konkretne nazwisko. A równie dobrze Mona mogła po prostu pokazać to tajemne wyjście przez okno, które się otwierało (chodzi mi o te, które znalazła Spencer)
OdpowiedzUsuńJakby tak było to Mona wiedziałaby, że to Cece, więc to nadal nie wyjaśnia dlaczego nic o niej nie wspomniała
UsuńTeoria bardzo fajna. Też uważam, że Mona coś wie, coś ukrywa. Poza tym wielkie brawa dla aktorki, bo nigdy nie wiem, co chodzi Monie po głowie. :) /Alixe
OdpowiedzUsuńCece przecież powiedziała że przestała odwiedzać Monę zanim ta zaczeła odzyskiwać świadomość .Pozatym w 3 sezonie wiedziała że RC dowodzi ale nie wiedziała kto to jest i chciała się tego dowiedzieć.Tak samo jak planowała wrobić Ali w jej morderstwo i dowiedzieć się kim jest A.-sarita
OdpowiedzUsuńczytałaś notkę?? wyraźnie w niej pisze, że współpracowały potem i mona pomogła jej uciec
UsuńTak czytałam notkę , ale mogło być tak że Mona serio nie wiedziała że pracuje z Cece .Mogła się przecież o tym dowiedzieć w 5x12 jak Cece ją porwała przecież sama powiedziała że Cece ją porwała i wstrzykneła jej coś co wyglądało że ta nie żyje.-sarita
UsuńA podczas pobytu Mony w Radley, nie było takiego momentu, gdzie pokazano jak Mona udaje ze bierze tabletki, a tak naprawde chowała je w poduszke (czy coś w tym stylu)?
OdpowiedzUsuńTo chyba było że Spencer je chowa jak Mona dała jej bluze A.-sarita
Usuńtak Spen chowała leki ale nie jestem pewna czy też nie Mona ale chyba niee :)
UsuńTrzeba by było przeglądnąć te odcinki w których Mona była w Radley ale jestem pewna tak na 90% że Mona nie chowała leków.-sarita
Usuńale Cece mówiła że jak Mona odzyskała świadomość to nie widziała się z nią więc może Monie groziło A i była tak przerażona że choć nie wiedziała kto to to i tak podporządkowała się :)
OdpowiedzUsuńTo właśnie napisałam w komentarzy powyżej gdy Mona odzyskała świadomość to Cece już do niej nie przychodziła i Mona wiedziała że RC rządzi ale nie wiedziała kto to jest.Sorry no ale Cece przecież nie zdradziłaby się Monie że jest A pozatym Cece próbowała Monę zabić gdy ta zaczeła pomagać kłamczuchom.-sarita
Usuń