W ostatnim odcinku, tak jak obiecała Marlene, zmienione zostały zasady gry. Oprócz przerażającej sceny finałowej, część wydarzeń skupiła się na wiosce Amiszów i przerażającej dziewczynce imieniem Eliza.
Kiedy Kłamczuchy dotarły do wioski Amiszów, dowiedziały się 3 rzeczy:
1. Elliot nie miał rodzinnej farmy.
Przypuszczaliśmy, że Elliot jest naprawdę zły, ale były to tylko domysły. Jak się okazało ukrywa on o wiele więcej tajemnic pod postacią pewnego siebie mężczyzny. Gdy Aria śledzi Alison i Rollinsa w ich domu, robi zdjęcie jego wyciągom bankowym. Zauważa rachunek za wynajęcie pokoju w wiosce Amiszów. Później Ali tłumaczy, że była tam razem z mężem na gospodarstwie jego rodziców. Kłamczuchy zaczęły go jednak o coś podejrzewać.
Podejrzenie to spowodowało, że Aria i Hanna wyruszyły w podróż do wioski Amiszów. Kiedy dotarły nie mogły znaleźć żadnego domu, który kiedykolwiek należałby do Rollinsów. Więc dlaczego Elliot zabrał tam Alison? A jeśli to zrobił czemu Eliza jej tam nie spotkała?
2. Ale nie oznacza to, że Elliota tam nie było.
W wiosce Aria i Hanna spotkały dziewczynkę, która wyjawiła im kilka sekretów. Nie tylko o Rollinsie, gdyż znała także Cece. Jak twierdzi odwiedzali to miejsce cały czas. Kiedyś przyłapała ich na pocałunku, ale powiedzieli żeby nikomu o tym nie mówiła.
Przed kim miała dochować tajemnicy? Mary Drake wiedziała, że "był on jedynym mężczyzną, którego kochała Cece". Czy Charlotte wiedziała, że Rollins to nie jest jego prawdziwe nazwisko? Ile wiedziała? Ile mogła wiedzieć Mary? Dlaczego Elliot i Cece spotykali się na takim pustkowiu? Mogliśmy dowiedzieć się znacznie więcej, niestety rozmowa Kłamczuch została przerwana.
3. Więcej lalek!
To nie było by PLL, gdyby nie było lalek, ale te mogą wskazywać na kolejne kłamstwa. Kiedy poznajemy Elize, bawi się ona szmacianą lalką, ponieważ tylko takiej może używać. Po chwili dodaje jednak:
-Wyglądacie jak moje lalki!
-Jakie laki?
-Te, które dała mi Charlotte.
To nie jest pierwsze A, które wykorzystuje lalki, więc dobrze wiemy o co chodzi.
Eliza przedstawia swoje lalki i mówi, że Alison jest jej ulubioną, ponieważ wygląda jak Cece. Co to dla nas oznacza? Dokładnie to co powiedziała Aria. Jeśli Charlotte nazwała tak te zabawki to może oznaczać, że wcale nie była taka "wyleczona" jak twierdziła, aby mogła opuścić Radley.
Jeśli to prawda to zupełnie zmienia postać gry.
Co o tym wszystkim myślicie? Skoro Elliot przejeżdżał tam z Cece to czemu zabrał tam także Ali?
Wchodzę na stronę główną i po samym wstępie widzę, że brakuje literek w niektórych słowach, powtórzenia. Dziwne pisanie jakby opowiadanie.
OdpowiedzUsuń,,Zauważa rachunek za wynajęcie pokoju w wiosce Amiszów. Później Ali tłumaczy, że była tam razem z mężem na gospodarstwie jego rodziców." <- Przecież tak wcale nie było. Po zauważeniu rachunku przez Arię, wcale nie doszło ,,później" do tłumaczenia przez Alison. WTF?
Dwie takie notatki w formie jakiejś opowiastki, które nic nie wnoszą. Były wypunktowania odcinków i podsumowania. Po co jeszcze raz to robić?
A potem się ludzie czepiają, że Ci co im coś nie pasuje to zwykli hejterzy ;/ Może i racja, ponieważ mam już dość takich dziecinnych notek, gdzie czuję się jakby traktowano mnie jak idiotkę. Zatem wiem co mam robić... zmywam się stąd :)
To spadaj jednego idioty mniej.
UsuńKomentarz trochę na podobnym poziomie co notka, ale generalnie zgodzilabym się co jednego - notka na poziomie dziewczynki z podstawówki która założyła swojego pierwszego bloga. I tak, widzę Kasiu ze korzystasz ze źródła i to tylko Twoje tłumaczenie, ale nawet tlumaczac można to robić z głową :-) wierze w Ciebie i nie zamierzam rezygnować z odwiedzin bloga, ale jeszcze dużo pracy przed Tobą :) pozdrawiam! :-)
UsuńKasiu kochana, przestać odpisywać tym znudzonym swoim życiem ludziom, któzy nie mają innych problemów najwidoczniej i próbują tutaj podnieść z dna swojego ego.. Zobaczysz, że jak zlekceważysz te bzdury to im się wreszcie znudzi ten hejt, a gdy za każdym razem im odpisujesz, to jakbyś dolewała oliwy do ognia.
OdpowiedzUsuńMi się notatki mega podobają i uwielbiam tego bloga ;)
Popieram! :)
UsuńHej,blogowy mail jeszcze działa?:)
OdpowiedzUsuńMnie sie podoba..no dobra czasem sa bledy ale ten sie nie myli kto nic nie robi. To jeden z najlepszych blogow o pll:)
OdpowiedzUsuńMoże Alison tak naprawdę wiedziała, że Cece w ogóle się nie zmieniła i wcale jej wredna strona nie odeszła?
OdpowiedzUsuńMyślę, że najzwyczajniej ukrywała swoje realne uczucia i zamiary. Grała nawróconą, kochającą siostrę, choć w rzeczywistości każdy jej ruch, wypowiedziane słowo było dokładnie zaplanowane. Po co?
By pozbyć się Charlotte, żeby już nie miała szansy bardziej zagrozić dziewczynom.
Cece nie była normalna. Nikt, kto planuje dokładnie każdy drobniejszy sposób, by pobawić się, a potem zabić swoje ofiary nie jest normalny.
Była też niezwykle inteligentna. Potrafiła ukrywać się i manipulować ludźmi w taki sposób, że oni nawet nie wiedzieli, dla kogo pracują (po namyśle - każdy głupi potrafiłby się nie wychylać, pisząc z zastrzeżonego numeru, ale niech już zostanie). Zawsze była dwa kroki przed Kłamczuchami.
Podejrzewam, że w chwili, gdy została złapana, jej mózg nie przestawał pracować ani na sekundę. Miała jednocześnie całkiem dużo czasu, by zaplanować dokładnie zemstę, lecz nie mogła jej urzeczywistnić, gdy siedziała w zakładzie zamkniętym.
Alison również w tym czasie nie odpoczywała, tylko zastanawiała się nad każdą możliwością, by uniemożliwić Cece dalszego działania.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego Rollins ukrywał swoje uczucia do Charlotte. Co prawda był jej lekarzem, ale żeby nawet Alison niczego nie zauważyła?
Kolejne pytanie, jakie mi się nasuwa: z kim Rollins związał się pierwszy: z Cece czy z Ali?
Musiał ukrywać swoje uczucia tudzież związki, żeby dzięki jego bezstronnej opinii Cece mogła wyjść ze szpitala. Z kim był na początku to już nie mam pojęcia. Co do Alison to nigdy nic nie wiadomo.
UsuńJa właściwie od samego początku tej nowej Cece myślałam,że tylko Alison udaje taka kochającą i wyrozumiałą siostrzyczkę,w końcu to jest ALISON nie wierzę do końca w tę jej wielką przemianę.
UsuńTeż uważam,że z Alison musi być coś na rzeczy w końcu do tej pory nie wiemy co robiła gdy się ukrywała przez te 2 lata.A pamiętacie tego gościa co niby został oskarżony o jej porwanie , potem na końcu odcinka była scena jak on mówi,że nie taki był plan i ,że może im powiedzieć prawdę o niej.Wtedy myślałam ,że chodzi o te porwanie ,że go do tego namówiła a co jeśli faktycznie wiedział coś o niej.I ta jej niby wielka przemiana w kochającą siostrzyczkę , no sorry,ale nikt by nie wybaczył takich krzywd jakie wyrządziła Cece Alison i kłamczuchom .
UsuńHmm... A czy Rollins nie "flirtował" z Alison kiedy jeszcze Cece żyła? Nie wiem czy się pogubiłam i zapomniałam jak to było,ale jeśli dobrze pamiętam to ta miłość z Cece nie ma sensu
OdpowiedzUsuń