Witajcie :)
Znalazłam kilka spoilerów odnoszących się do kolejnych odcinków. Uwielbiam wszelkie spoilery, dlatego nie mogłam przejść obok nich obojętnie.
Znalazłam kilka spoilerów odnoszących się do kolejnych odcinków. Uwielbiam wszelkie spoilery, dlatego nie mogłam przejść obok nich obojętnie.
1. Kłamczuchy poznają kilka faktów o Mary i Pani D w 7x07. Informacje, które pozyskają zmienią całkowicie ich punkt widzenia.
2. Nicole żyje i po raz kolejny zadzwoni do Ezry w 7x07. Ezra będzie musiał dokonać wyboru.
3. W 7B wróci Paige i Holden.
4. Dowiemy się co działo się z Jenna przez ostatnie pięć lat. Poznamy również jej dawnego kochanka.
5. Spencer będzie w ciąży i nie będzie wiedziała kim jest ojciec dziecka - Caleb czy Marco.
6. Pojawi się znacznie więcej scen z udziałem Spencer i Marco.
7. Hanna i Caleb pójdą ze sobą do łóżka w 7x10 bądź 7x11.
8. Wren wróci w 7x10.
Niektóre z nich wydają się bardzo prawdopodobne, ale gdy przeczytałam spoiler o ciąży Spencer to aż parsknęłam śmiechem. Wątpię, żeby to była prawda, ale jeśli do tego dojdzie to scenarzyści grubo przesadzą. Już teraz niektórzy fani mają ją za puszczalską, a co by było gdyby nosiła dziecko i nie wiedziała kim jest jego ojciec. Relacja pomiędzy nią i Calebem zaczyna mnie już tak bardzo męczyć, że chętnie przystałabym na jej związek z Marco, ale do tego również pewnie nie dojdzie skoro ona kocha Caleba.
Myślę, że spoiler 2 się niestety sprawdzi, bo w opisie 7x07 mamy nawet, że Ezra dostanie telefon w sprawie kogoś ze swojej przyszłości ;) Co do dziecka Spencer .. wydaje mi się to absurdalne. Czekam na ten domniemany powrót Wrena, szkoda tylko, że aktor zgolił się prawie na łysą pałe :P
OdpowiedzUsuńNiech już rozwiążą ten trójkąt miłosny, bo staje się to irytujące. Mam nadzieję, że piąty spoiler się nie sprawdzi. Wystarczy, że raz bała się, że może być w ciąży i nic dobrego z tego nie wyszło. Nie rozumiem po co rozwalili wszystkie stare pary skoro teraz tak usilnie chcą ich znowu połączyć.
OdpowiedzUsuńMasz rację niech rozwiążą ten trójkąt miłosny.Wolałabym już Spencer z Marco w tej scenie w barze było między nimi więcej chemi niż między nią a Calebem w 6B.
UsuńZgadzam się z Wami w 100%
UsuńAhahaha jak przeczytałam spoiler o ciąży Spencer to o mało ze śmiechu z krzesła nie spadłam.
OdpowiedzUsuńSpencet nawet nie przespala sie z Marco, wiec skad watpliwosci? :D
OdpowiedzUsuńMoże później do czegoś dojdzie ;p
UsuńTrójeczka się nie sprawdzi, Paige wróci do Rosewood w 7A, a dokładniej w 8 odcinku co wiadomo od dawna. Z tą ciążą Spencer niezbyt wierzę, chociaż byłoby zabawnie. Już raz Spencer myślała, że jest w ciąży i chciała usunąć, więc wolałabym, aby to nie wydarzyło się "na prawdę".
OdpowiedzUsuńW książce w ciąży była Emily, więc czemu w serialu miałoby nie paść na Spencer :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że powrót Nicole to fake, mam już dość tych komplikacji pomiędzy Ezrią. Niech już w końcu będą razem szczęśliwi.
Może ciąża Spencer będzie się wiązać jakoś z zagubionymi jajeczkami Emily? W końcu ten wątek miał powrócić. Może Uber A je jej wszczepiło czy coś?
OdpowiedzUsuńkobieta zapłodniła kobietę? pomyśl xD
UsuńEch, zanim zaproponujesz komuś myślenie sam/sama skorzystaj z propozycji. Kobiety (na przykład serialowa Emily) oddała komórkę jajową dla par, które nie mogą mieć dzieci. Taką komórkę się zapładnia nasieniem Pana X i umieszcza w ciele Pani X, która urodziny dziecko swojego męża i dawczyni (na przykład Emily). Nawiązując do serialu, ktoś mógł wszczepić zapłdnioną komórkę Emily (nie wiem czyją spermą) i "wsadzić" ją w Spencer.
UsuńDokładnie o to mi chodziło :)
Usuń8!!! 😄
OdpowiedzUsuńulubiony! <3
UsuńAria, Nicole, Ezra - czyżby miał powstać kolejny trójkąt miłosny? ;-;
OdpowiedzUsuńTylko nie 5 , tylko nie 5 , tylko nie 5 !!!! :(
OdpowiedzUsuńWREN !!! TAAAAAAAK!
OdpowiedzUsuńCoraz mniej lubię Caleba. Jeżeli spoiler się sprawdzi tooo...
OdpowiedzUsuńI Nicole wróci! Wow, jak przeżyła? :D
Jeśli Spencer miałaby się zastanawiać czyje to dziecko, to musiałaby się przespać z Marco. A przecież tego nie zrobiła, w ostatniej chwili zmieniła zdanie, więc lol. A jakby ponownie coś było między nimi, to to będzie po*ebane. Po drugie... Hanna i Caleb, oni mnie tak wkur*iają, że jak ich zobaczę razem to się porzygam, a tym samym zakończę moją przygodę z tym serialem. Jeszcze nie widziałam tak męczącego wątku jak ten pseudo trójkąt Spencer-Caleb-Hanna. Elena Gilbert tak nie męczyła. Marlene chciała wprowadzić trochę dramy, ale ten wątek jest niedojrzały, idiotyczny i niepotrzebny, a co najgorsze, psuje cały serial. Już od jakiegoś czasu liczę na to, że ktoś z tej magicznej trójki zejdzie mi z oczu i kopnie w kalendarz, bo mam dość tego wątku.
OdpowiedzUsuńOwacje na stojąco. Zgadzam się :D
Usuń