Mam nadzieję, że ochłonęliście trochę po ostatnim odcinku?
Jeśli nie macie jeszcze dość ostatniego epizodu to zapraszam na wypunktowanie :)
1. Team odcinka.
Podobnie jak ostatnio, zamiast pary odcinka postanowiłam wyróżnić cały team Kłamczuch za to, że dzieli ich tak wspaniała przyjaźń. Ostatnią scenę z pożegnaniem wręcz pokochałam.
2. Najdziwniejszy moment.
Pewnie większość z Was się ze mną zgodzi: zmiana płci Charlesa na Charlotte i umawianie się z własnym bratem.
3. Ironia odcinka.
Cece wypominająca Monie to, że potrąciła samochodem Hanne, gdy te się przyjaźniły, a przecież to Cece co chwilę narażała Alison na śmierć gdy one też się podobno przyjaźniły.
4. Najbardziej denerwująca postać.
Sara Harvey.
Okazała się być RC i BW, pomagała prześladować Kłamczuchy i ona nadal twierdzi, że troszczyła się o Emily i próbowała ją chronić? Irytowało mnie samo jej pojawienie się na ekranie. A gdy nie weszła z dziewczynami do pokoju Charlesa to już wiedziałam, że to ona jest RC.
5. Najsmutniejszy moment.
Historia A niezbyt mnie poruszyła. No może z wyjątkiem scen z dzieciństwa i przypadkowego "zabicia" Alison.
Dla mnie najsmutniejszą sceną było pożegnanie się Kłamczuch. Miałam wrażenie, że zakończył się pewien etap PLL i umyka nam coś czego już nigdy nie odzyskamy. A sama scena była moim zdaniem naprawdę wzruszająca.
6. Najśmieszniejszy moment.
Tekst Mony do Arii odnośnie Clarka.
7. Najbardziej wstrząsająca scena.
Odkrycie tożsamości Black Widow.
Spodziewałam się, że Sara jest w coś zamieszana. Potrafiłam wyobrazić ją sobie w roli RC, ale na BW w ogóle mi nie pasuje. Nie tego się spodziewałam po BW.
8. Postać odcinka.
Cece/Charlotte.
Pomijając cały ten wątek zmiany płci i tego, że chciałabym aby A był ktoś inny,to uważam, że Vanessa ukradła całe show. Zagrała naprawdę świetnie. Pokazała, że potrafi grać zarówno negatywne jak i pozytywne sceny, a jako A była niesamowita. Pasuje do niej zły charakterek.
9. Najlepsze ujęcie.
Zdecydowanie to z Moną. Jest tak cudowne, że nie mogę się na nie napatrzeć.
10. Najbardziej intrygująca postać.
Sara Harvey.
Jak poznała Charlotte? Dlaczego do niej dołączyła?
W jednej ze scen Charlotte wspomniała Alison, że jakaś blondynka zaczęła obserwować Kłamczuchy i nagle zmieniła temat. Czy chodziło o Sare? Dlaczego miałaby je obserwować?
10. Najbardziej urocza scena.
Oczywiście pożegnanie Kłamczuch.
11. Postać której było mi najbardziej żal.
Alison.
Jej rodzina to jakiś chodzący dramat. To oni stworzyli A przez to jak traktowali Charlesa. Gdyby Kenneth chociaż raz odwiedził syna/córkę w Radley i pozwolił na wizyty Ali i Jasonowi to może nie doszłoby do takiej sytuacji.
12. Ulubiona scena.
Przywalenie Sarze. Należało się.
13. Pytanie odcinka.
Co dalej? Co będą robiły Kłamczuchy? Co z A i Sarą?
14. Rozczarowanie odcinka.
- Sara jako BW
- BW i RC to ta sama osoba
- zmiana płci Charlesa
15. Największa niedorzeczność.
- błąd logiczny: retrospekcje z Marion pokazują, że umarła gdy Toby był dzieckiem. Natomiast wcześniej widzieliśmy scenę, jak Marion wchodzi do pokoju Toby'ego gdy ten jest nastolatkiem.
- rozmowa Ali z Charlotte, w której Charlotte zapewniała, że nie jest złą osobą i tak naprawdę Kłamczuchy w ogóle nie ucierpiały. Serio?
16. MVP otrzymuje...
Scena z uderzeniem Sary. Śmiałam się jak głupia gdy ją oglądałam i aż miałam ochotę bić brawo.
Ogólna ocena odcinka:
6/10.
Spodziewałam się znacznie więcej po letnim finale i jednym z najważniejszych odcinków w PLL. Nie usatysfakcjonowała mnie historia A. Nie podoba mi się wątek zmiany płci, który uważam za ogromnie naciągany. Jeśli Marlene chciała utożsamić się z mniejszościami seksualnymi, bo sama jest lesbijką i chce koniecznie poruszać takie tematy, to proszę bardzo, ale niech zrobi inny, odrębny serial poruszający takie tematy. Chętnie obejrzę. Natomiast historia Charlesa została przez to ogromnie naciągnięta. Jakby chcieli koniecznie wprowadzić Cece jako A, ale nie wiedzieli jak to zrobić i odwrócić wątek Charlesa to wymyślili transseksualizm. Nie zrozumcie mnie źle, nic nie mam do takich osób. Vanessa zagrała świetnie, naprawdę. I jako A i jako Charlotte i jako Cece. Nikt jej nie obstawiał, ponieważ do samego końca myśleliśmy, że Charles to facet. Gdyby zasugerowano, że może chodzić również o kobietę, to podejrzewam, że byłaby jedną z głównych podejrzanych. A tak... .
Nie podoba mi się też rozwiązanie BW i RC, a dokładniej to, że chodzi o jedną i tę samą osobę. W ogóle odniosłam wrażenie, że wątek BW został zepchnięty na bok, zapomniany. Przedstawiono go tak, jakby w ogóle nie miał znaczenia i wychodzi na to, że BW równie dobrze mogłoby nie być. Myślałam, że będzie grała większą rolę. I nie przyjmuję tłumaczenia, że chciała tylko sprawdzić czy Wilden na pewno nie żyje. Skoro tak, to dlaczego nie widzieliśmy jej tylko raz a kilka? Po co zwracano na nią taką uwagę? Równie dobrze mogła przyjść w tym przebraniu, siąść z boku, przeczekać cały pogrzeb i wyjść jak każda normalna osoba, a nie narobili wokół niej takiego szumu.
Ps. Uważam, że Sara jako zły charakter jest o wiele lepsza niż taka mdła Shower Harvey.
Cieszę się, że w końcu dostaliśmy jakieś odpowiedzi. JAKIEŚ. Połowy i tak nadal nie wiemy, a lista znowu się wydłużyła po tym odcinku.
Przynajmniej teraz wiemy, że do PLL należy podchodzić z leciutkim uśmiechem na twarzy :)
Moja ulubioną sceną jest zdecydowanie pożegnanie Klamczuch. Zwłaszcza, gdy Spencer cytowala Kubusia Puchatka :'(
OdpowiedzUsuńpoprzedni post z tumblra wspominał coś że retrospekcje są kłamliwe, może to właśnie jest jedno takie kłamstwo... z resztą nie zdziwiła bym się gdyby się okazało, że to nieznana nikomu Sarah jest Charlsem jest A i inne tego typu... chyba zmieniają scenariusz za każdy razem jak widzowie trafią na dobry trop...
OdpowiedzUsuńA ten tumblr to nie jest fejk przypadkiem?
UsuńNo właśnie skąd pewność, że to wiarygodne źródło?
UsuńZ tym że Kłamczuchy były obserwowane przez jakąś blondynke to chodziło o Ali
OdpowiedzUsuńTeż tak zrozumiałam. Cece zrobiła to całe zamieszanie z tym domkiem po to, żeby Ali się w końcu pokazała. To na pewno nie chodziło o Sare. Nie wiem czemu niektórzy tego nie zrozumieli. -M
UsuńMoże dlatego, że jak mówiła to Alison to mówiła o niej w trzeciej osobie? Przecież gdyby chodziło o Alison to powiedziałaby "I wtedy zobaczyłam ciebie jak je obserwujesz" a nie "I wtedy zobaczyłam tę blondynkę, jak je obserwowała"
UsuńOpowiadała historię, nie chciała mówić na początku wszystkiego. Wpierw widziała blondynkę, która cały czas za nimi chodziła, a potem dotarło do niej, że to Alison. Cece chciała ją zmusić do ujawnienia się dlatego naraziła pozostałe klamczuchy. Sara współpracowała z nią od początku. - M
UsuńDodatkowo Wilden był mniej więcej w wieku Charlotte,więc jakim cudem ją krył? Został policjantem w wieku 14 lat?
OdpowiedzUsuńNo i Melissa mówiła,że to on podpalił domek letniskowy,a tu nagle Shana to zrobiła....
UsuńW 5x01 Shana sama się do tego przyznała. Nie powiedziała tego dosłownie, ale o tym myślała ;)
UsuńAle i tak pozostaje kwestia wieku
UsuńShana powiedziała, że zamknęła je tam, a z tym ogniem tak się mówi "zwalczać ogień ogniem" ;) ale nie przypominam sobie tego o Melissie, ktoś może wie coś?
UsuńDla mnie smutne były prawie wszystkie retrospekcje. Płakałam, kiedy Charlie zostawiono w Radley, kiedy stęskniona rzuciła sie mamie w ramiona, gdy do niej przyszła, kiedy Jess zakopywała Alli a potem powiedziała córce żeby dać sobie trochę czasu...ona ją przytuliła tak mocno i tak zaborczo jakby czuła, ze to może być ostatni raz, a przecież bardzo kochała matkę. Nawet nie jestem w stanie wyrazić co czułam kiedy płakała nad ciałem Jessici, dla mnie to był najsmutniejszy moment odcinka, odebrać ostatnią osobę która kochała najbardziej osamotnionej dziewczynie w Rosewood.
OdpowiedzUsuń"Biedna Ali", tak się mówi, ale może trzeba spojrzeć na to też z innej strony? Może ze strony Cece? Co ona właściwie takiego zrobiła oprócz tej feralnej kąpieli? Czy Kenneth naprawdę sądził że chęć jego syna do bycia kobietą da sie wyleczyć? Transseksualizm to nie choroba, to pomyłka natury, w wyniku której płeć psychologiczna jest niezgodna z płcią biologiczną. To naprawdę straszne, być w innym ciele, którego nie odbiera się jak swojego, które nie jest dopasowane do twojej płciowości. Prawdziwy horror. Tego się nie leczy. To się operuje.
Uważam że ludzie powinni sie przestać bać tego tematu, bo mimo że to są tylko odsetki procent, to patrząc na liczbę populacji, jest to spora grupa ludzi. Potwornie nieszczęśliwych, bojacych sie nierozumiejącego otoczenia ludzi. Tak zachował sie Kenneth. To on sam zaczął tworzyć A, potwora, który po latach sięgnął po to co sie mu należało.
Charlotte nie jest do końca zdrowa psychicznie, ale to wina tylko i wyłącznie ludzi w jej otoczeniu: przede wszystkim ojca, wredot jak Bethany czy lekarzy, których stopień naukowy powinien być zapisany w ten sam sposób co stopień Wrena na tablicy policyjnej - W CUDZYSŁOWIU.
Czy Charlie nie zasługiwała na miłość, na rodzinę, na posiadanie tego wszystkiego co miało jej rodzeństwo? Przecież to nie była jej wina, że urodziła sie taka a nie inna. W tej chwili o wszystko obwiniam przede wszystkim jej ojca, bo gdyby próbował zrozumieć, porozmawiać, to może nie doszłoby do tego? Może zaakceptowałby swoje dziecko i pozwolił jej być szczęśliwym.
Wiecie co w pewnym sensie boli?
Scena wyjazdu do Cape May, gdzie DiLaurentisowie stoją obok siebie, a Charlotte odwraca się w ich stronę z uśmiechem, bo chcą ją wziąć na wycieczkę. Nawet strach sobie wyobrażać jak bardzo ważny musiał być ten moment w jej życiu. Prawdziwy przełom.
Denerwuje pare błędów logicznych, Sara i po macoszemu potraktowane RC i BW które równie dobrze mogłyby nie istnieć, ale mimo to wielkie WOW.
Naprawdę, oglądałam finał trzy razy, bo za pierwszym na streamie ciął się niemiłosiernie, wtedy niewiele udało mi się zrozumieć, bo cały czas skakał obraz i wyłączyłam po tym jak Sara ściągnęła maskę jako RC.
Wczoraj z rana znalazłam na jakiejś amerykańskiej stronie już dobrą wersję i płakałam. To wszystko było naprawdę dobrze przemyślane (pomijając Marion itp.) Delikatnym grzmiącym na Cece bo związek z Jasonem odradzam pakowanie sie w "Grę o Tron" plus radzę rzucić okiem na tę retrospekcję jeszcze raz. Cece chciała poznać swojego brata, to on wyglądał jakby zobaczył anioła. Była jego dziewczyną tylko formalnie, bo chciała zbliżyć się do swojej rodziny.
Dziś obejrzałam finał raz jeszcze tak dla relaksu z polskimi już napisami i co mnie zastanowiło: ta historia nie wygląda na zakończoną. Coś się będzie dziać pięć lat później, a ja wciąż mam wrażenie, że jest ktoś jeszcze.
Julian Morris wraca do serialu....czyżby jednak Wren? :D :D
P.S. Chwała tym co do końca dotarli. :*
Chwała Tobie za ten wpis, ja czułam się podobnie słuchając opowieści Charlot, płakałam jak dziecko gdy rodzice zostawili ją w Radlej a jeszcze bardziej gdy znalazła ciało matki. I zgadzam się z Tobą całkowicie że to na pewno nie koniec.
UsuńB.
Błagam Cię, nie porównuj tej sytuacji do GoT. Ten serial to nie teraźniejszość, w średniowieczu dość "normalne" było kazirodztwo, żeby zachować czystość krwi. Nie mówię, że to było do zaakceptowania, ale w PLL było to po prostu NIESMACZNE. Cece perfidnie bawiła się Jasonem, wiedziała, że to jej brat, który był niewinny, a jednak zwodziła go za nos. W końcu była zła na niego, czy na ojca? No i proszę, Jason nie tylko umawiał się z siostrą, on umawiał się z transseksualistką, która okazała się być jego bratem. To dopiero okrutne. Choćby w najmniejszym stopniu nie współczuję Cece.
UsuńAkceptowane aż do tego stopnia, że Cersei trafiła do lochu, chyba oglądamy inne seriale.
UsuńPowtarzam, Charlotte niczego z nim nie robiła CHCIAŁA SIĘ TYLKO ZBLIŻYĆ DO SWOJEJ RODZINY.
Jak mało empatii trzeba mieć żeby nie widzieć, jak bardzo była skrzywdzona?
Roonie Bones zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Trzeba być wyjątkowo okrutnym,żeby umawiać się z własnym bratem z pełną świadomością. Znając Jasona wątpię,żeby nie było pomiędzy nimi chociażby pocałunku. Jeśli kochała Jasona i chciała się "tylko do niego zbliżyć" to czemu wchodziła z nim w układ : dziewczyna- chłopak. Mogli równie dobrze zostać kumplami.
UsuńJason umawiał się też z Melissą a ona przecież jest jego przyrodnią siostrą ze strony ojca. Wszystko zostaje w rodzinie można powiedzieć. Brakuje tylko,żeby Aria okazała się jego kuzynką ;)
A co do GoT. Proszę nie porównywać. Jakościowo te produkcje różnią się od siebie tak znacznie,że to nawet nie ma sensu.
Cersei nie tylko kazirodczyła (XD), ale zdradzała króla. Zasłużyła na karę, czyż nie? Tak jak i Cece. I napisałam "Nie mówię, że to było do zaakceptowania", więc czemu Twój komentarz zaczyna się od "Akceptowane aż do tego stopnia", wtf? Jakbym napisała, że było akceptowane, może miałoby to sens. To po prostu było dość powszechne w tamtych czasach. I nie porównujmy już tych produkcji, jak Czarny Kapturek zauważył.
UsuńJeśli chciała się TYLKO zbliżyć to czemu zgodziła się na relację dziewczyna-chłopak? Przecież wszyscy wiemy na czym to polega, pocałunki to minimum. :) Empatii mi nie brak, ale nie jestem naiwna. Jason został nieodwracalnie skrzywdzony emocjonalne.
Po trzecie, nie każda osoba trans ma na tyle szczęścia, żeby przejść zmianę płci. Ojej, tata jej nie akceptował. Jak wiele osób na świecie. Została skrzywdzona, ale sama krzywdziła MNÓSTWO NIEWINNYCH osób, to się chyba jakoś wyrównuje, am I right? :))
"Jason został nieodwracalnie skrzywdzony emocjonalne."
UsuńZapomniałam, że Charlotte miała życie usłane różami, wybacz :)
Biedny Jason [*]
Wszyscy przeżywają to jak Charlot postąpiła z Jasonem- dobrze wykorzystała go, ok nie powinna tak zrobić, świństwo z jej strony ale jak sama powiedziała nic między nimi nie było i Jason był z tego powodu ciągle zły.Może wtedy to był dla niej jedyny sposób aby zbliżyć się do rodziny- tak porostu? Zresztą przez lata była faszerowana prochami, opuszczona rzez rodzinę niechciana... leczona niewłaściwie i dziwicie się że ma problemy z odróżnieniem co jest etyczne, czy jest etyczne, właściwe czy smaczne itd.
UsuńB
Dziękuję, Anonimie. Miło wiedzieć, ze ktoś to rozumie lub chociaż stara się to pojąć.
UsuńCUDZYSŁOWIE, nie cudzysłowiu:)
Usuńa tak poza tym to zgadzam się ze wszystkich co pisze Justyna. Cece miała tak zniszczoną psychikę i tak bardzo chciała przystać do rodziny, że widząc jak spodobała się Jasonowi wykorzystała sytuację i spotykała się z nim by móc spędzać czas z rodzicami i rodzeństwem bez żadnych podejrzeń, po prostu będąc sobą - będąc dziewczyną, będąc Cece. chwyciła się ostatniej szansy jaka jej się nadarzyła. powiedziane jest, że oni się spotykali (date niekoniecznie oznacza randkowanie), a Cece zaprzeczyła, że do czegokolwiek doszło, bo to jej brat. możemy więc wnioskować, że byli na etapie poznawania się, gdzie szczytem jest przejście się za rączkę i 'miś' na pożegnanie. ja z moim rodzeństwem też się przytulam, ba, nawet daję im urocze całusy w policzek jak mam powód. przykre jest to, że Jason tych drobnostek nie traktował jako niewinnych gestów rodzeństwa, a jako kolejne bazy w ich związku, ale cóż.. już przechodził przez to z Melissą:p a co z tego, że umawiał się z transseksualną osobą? on się umawiał z dziewczyną i tyle, na tym koniec:) nic z Charlesa już w niej nie było oprócz przykrych wspomnień.
Ojej! Biedna Charlott! Jason się jeszcze pozbiera i znajdzie tą jedyną, spokojnie :) Cece skrzywdziła duużo NIEWINNYCH osób. Zabiła Wildena (no, może nie był niewinny, ale przecierz odebrała mu życie), Jason prawie umarł przez nią w windzie, wiechała w dom Em, rzuciła w Ali kamieniem, starała się utopić niewidomą, wysadziła dom, upozorowała śmierć Mony i jestem przekonana, że to nie koniec. To tylko serial, więc spokojniej trochę: )
Usuńwłaśnie, to tylko serial:) a jak wiadomo, oni od początku nie wiedzieli, że to Cece będzie A, więc należy przymknąć oko na niektóre fakty i zwrócić uwagę jak mimo wszystko sprawnie wybrnęli z większości wątków:) choćby właśnie z tego, że Cece się umawiała z Jasonem - wytłumaczyli, że do niczego nie doszło, a pokazali jak bardzo jej zależało na dołączeniu do rodziny za wszelką cenę. ogólnie mimo, iż moim typem na A był ktoś zupełnie inny, na pewno nie Cece, to jestem całkiem zadowolona z finału i ciekawa co będzie dalej, bo czuję, że jeszcze nie znamy całej prawdy, że jeszcze niektóre wątki się naprostują i dostaniemy też odpowiedzi, których teraz nam nie udzielili:)
UsuńNikt nie twierdzi, że Charlotte miała życie usłane różami, ale nie zmienia to faktu, że wykorzystała w jakiś sposób Jasona, bo zauważyła, że mu się spodobała więc jego też można chociaż trochę żałować.
UsuńBoże, uwielbiam moment, kiedy Sara dostaje w gębę! THIS IS FOR MY WATER BILL, BITCH! xD
OdpowiedzUsuńOj tak. Najlepsza scena odcinka xD
UsuńAż klasnęłam, gdy zobaczyłam, że dostaje w gębę! :D Chyba jedynie to udało się Marlene
UsuńGdy po raz pierwszy obejrzałam odcinek byłam strasznie zawiedziona, zła i rozczarowana, ale po ponownym obejrzeniu odcinka już na spokojnie, jednak jestem usatysfakcjonowana. Historia Cece nie jest aż tak naciągana, tak naprawdę zrobiło mi się jej strasznie żal, to inni ludzie zrobili z niej potwora. Jedyna osoba, której mogła ufać i którą naprawdę kochała, czyli Jessice, zmarła. I znowu została sama, znowu została wysłana do Radley,czyli do swojego małego więzienia.
OdpowiedzUsuńScena z pożegnaniem kłamczuch była mega urocza, miałam łzy w oczach. To już koniec pewnej ery PLL. niby przed nami jeden i pół sezonu, ale to już nie to samo... Spenc żegnająca się z "Hannabanana" <3
ja odcinkowi daję tyle samo punktów co Ty, szkoda, że odcinek był taki długi i pominęli takie sceny jak np. Kłamczuchy informują rodziców o tym, że gra skończona i szkoda, że dziewczyny widziały wszystko z jakiegoś ekranu. Liczyłam, że CeCe wszystkie je uprowadzi jak Alison i będą o tym rozmawiać będą zadawać pytania a ona odpowiadać a tutaj nic... i szkoda, że -A to nie chłopak chociaż w sumie może trochę tak
OdpowiedzUsuńOdcinek trwał tyle co każdy inny...
UsuńJezu. Chodzi o to, że był długi a pominęli najistotniejsze
Usuńmiałam napisać, że mógł być dłuższy :D hahaha
UsuńMoim zdaniem na najśmieszniejszy moment zasługuje Sara, czy nikt nie zwrócił uwagi na to, jak zabawnie wyglądała jak próbowała grać czarny charakter? Ta mimika twarzy, ten wściekły głos, ahh... nie mogłam się powstrzymać od śmiechu, co za kunszt aktorski. XD
OdpowiedzUsuńBeznadIejnie zagrala zato Vanessa-zaskoczyla mnie straaaaasznie, i caly czas od kiedy sie pijawila byla dla mnie sttasznie brzydka i wygladala jak chlopak (#Natalia madra bo wiedziala od zawsze, nawet mialam teorie po przeczytaniu "matka wszystkich teorii" ze cece jest trans) a jak zobaczylam ja jako cece a nie chrlesa (jak przyszla do niej pani d z wiadomosxia ze sie dostala na upenn) to wydawala sie taka sliczna. I scena kiedy placze na cialem mamy i to jak jessica zakopywala ali-gratulacje dla Vanessy!!!!
UsuńHej;) szukam odcinka w którym dziewczyny odnajdują te kryjówke w domu dilaurentisów a potem widać że ktoś (chyba red coat) otwiera kratę i wchodzi pamiętacie to może? ;) jeśli ktoś wchodzę który to odcinek to bardzo proszę o pomoc;)
OdpowiedzUsuńMiało być "jeśli ktoś wie który to odcinek" nie wiem skąd się wzięło to wchodzę xD
OdpowiedzUsuńCzy naprawdę nikt nie rozumie, że kiedy Cece mówiła o blondynce w czerwonym płaszczu, to chodziło jej o to, że podejrzewała że to Ali? Tu nie chodziło o Sarę, Cece kazała się tej wariatce przebrać w Red Coat żeby zmylić dziewczyny. Cała ta akcja była tylko i wyłącznie po to, żeby Cece upewniła się czy miała rację podejrzewając że Ali żyje.
OdpowiedzUsuńA tak btw to nie rozumiem tego wielkiego oburzenia faktem że Cece okazała się Charles'em. Fakt, może nie potrzebne było wprowadzanie wątku transeksualizmu, od początku zamiast Charlesa można było wprowadzić Charlotte, ale wtedy było by to zbyt oczywiste, nie było zbyt wiele kandytatek na członkinię rodu Di Laurentis. Jenna? Pogódźmy się wszyscy z tym że aktorka poświęciła się dziecku i prawdopodobnie nie ma zamiaru powrócić do serialu. Melissa? Błaaaagam. Wtedy 95% widzów miałoby problem z tym że drzewo genealogiczne się nie zgadza. Któraś z Kłamczuch? To pozostawię bez komentarza. Większość ludzi uczepiła się tego Wrena. Czy wygląda on na DiLaurentisa? Nie. I nie wiem, które wskazówki wam do niego pasują. To że na ścianie było napisane NOISEY? Szkoda, że pisała to Mona o czym wszyscy wiemy. On na 100% jest w coś zamieszany, no ale sorry, nie jest on i nie będzie Charlesem, pogódźcie się z tym. Ezra? Amator, troche za bardzo z niego ciepłe kluchy żeby mógł z zimną krwią torturować dziewczyny przez kilka lat. Caleb? Czy nikt nie widzi, jak on kocha Hanne? Miałby ją trzymać przez długi czas w domku dla lalek i ją torturować? Moim zdaniem, Cece to najlepsze rozwiązanie. Pasuje mi na DiLaurentis i zawsze ją lubiłam.
Jedyne co mi bardzo ale to baaardzo nie pasuję to Sara jako RC i BV. Jest mi bardzo przykro, że po pierwsze ile my ją znamy? 5minut? A po drugie przykro mi, że te dwie postacie zostały zepchnięte na boczny plan i jedyne jakie miały znaczenie to to że były pomagierami A.
Hej moze nie na temat, ale czy bedziecie ogladac jakies seriale w przerwie PLL, jakie polecacie ?
OdpowiedzUsuńPolecam Teen Wolf, Game Of Thrones i The Walking Dead.
UsuńThe Lying Game (też na podstawie książek pani Shepard), How to get away with murder (o prawnikach i zbrodniach, we wrześniu startuje sezon 2), Sherlock, Forever (o nieśmiertelnym lekarzu, który pomaga w śledztwach),Panny Dreadful (o słynnych potworach/złych charakterach), Orange is the New Black, Jonathan Strange i Pan Norrell, Unbreakable Kimmy Schmidt, Faking it...
UsuńTeen Wolf zarąbisty ! Zawsze coś się dzieje i mimo, że pierwsze 3 sezony raczej kręcą się koło tego samego (czyt. wilkołaki, Derek, łowcy , polowania, kanimy, przemiany i te inne) to później akcja zdecydowanie się rozkręca ;) Zresztą po 3 sezonie dochodziły coraz lepsze osoby do obsady ! Aktualny sezon bombowy ;)
UsuńTylko szkoda że nie ma Dereka^
UsuńZadowala w ogóle w 100% kogoś motyw "zemsty" Cece na dziewczynach? :P Czy "były zadowolone ze śmierci Ali" to naprawdę powód, żeby przez tyle miesięcy prześladować dziewczyny?! Nie wspominając o tym, że w retrospekcjach Alison to prawdziwa s*ka... Dopiero potem się zmieniła. Z resztą od końca 3 sezonu Cece wiedziała, że Ali żyje (Kłamczuchy już to podejrzewały) i wiedziała, że ta im pomaga -.- Ale dalej "mściła się", bo nie były dobrymi przyjaciółkami. To niestety do mnie nie przemawia. A na takim ojcu, który odrzucił Charlesa w dzieciństwie i wsadził do Radley, w ogóle się nie mścił!
OdpowiedzUsuńMi też nie podoba się ten motyw. W stosunku do Kennetha - okej, pasuje. Ale do dziewczyn? Nie znała ich. Na Ali też się mściła, chociaż tak bardzo ją "kochała".
UsuńNie widzicie, ze to była chora miłość, tak samo jak chora była Charlie przez to że jej życie potoczyło się tak a nie inaczej. Sama jako dziecko doznała więcej krzywd i odrzucenia a i Jessica, jedyna prawdziwie ją kochająca, kochała bardziej na odległość. Powiedzcie mi, gdzie ta dziewczyna miała się nauczyć istoty "poprawnej" miłości? Kto miał jej to przekazać, skoro ci, którzy powinni byli to zrobić woleli wpakować ją do Radley i udawać że nie istnieje?
UsuńW ogóle znalazłam na tumblrze
OdpowiedzUsuń"Sara tak często brała prysznice, bo to sprawia, że Charles czuje się lepiej".
NO PADŁAM HAHAHA XDDDD
Mam taką dziwną teorię na temat Sary i jej współpracy z A. Wszyscy się zastanawiają, skąd ta więź z Cece, mnie się wydaje, że Sara i Bethany są siostrami. Ta druga mogła zostać oddana do adopcji. Wiemy, że matka Sary nie była zbyt opiekuńcza może urodziła B. jako nastolatka i nie radziła sobie w roli matki. S. się o tym dowiedziała i odwiedziła siostrę w Radley, gdzie poznała Cece. Może to trochę naciągane, ale cały czas nie daje mi spokoju, gdzie się one poznały. Moja wyobraźnia szaleje. - M
OdpowiedzUsuńJedyna scena przy której zakręciła mi sie łezka w oku to scena pożegnania Kłamczuch... Jak napisałaś, nawet w 6B to nie będzie to samo. W tej scenie czułam sie jakby PLL sie kończyło xD
OdpowiedzUsuńA jedyne smutne jak dla mnie sceny z retrospekcji A/Charlesa/Cece/Charlotte czy kogo tam jeszcze to kiedy Kenneth źle zinterpretował Alison w wannie (przecież mógł mu dać szanse wytłumaczyć?) i kiedy rodzice zostawiali go w Radley.
Jeśli mielibyśmy wierzyć, ze tumblr A jest prawdziwy, to tam ktoś zapytał o tą nieścisłość dotyczącą Marion i odpowiedź A brzmi: "Two people's flashbacks. Who was telling the truth?". W takim razie chyba wyjaśnienie jest takie, że któraś retrospekcja nie była do końca prawdziwa. Pytanie to było zadane już po tym jak A napisało, że nie wszystkie retrospekcje są prawdziwe.
OdpowiedzUsuńHmm... Zakładając, że Alison nie mówiła prawdy,to przecież i tak mama Tobiego musiała żyć,bo aż tak by nie skłamała,że ktoś zmartwychwstał XDDDDDDDDDD W dodatku nikt by jej nie uwierzył,także dalej logika coś nie tego,bo tak samo to działa w obie strony
UsuńTeż uwielbiam scenę jak Em daje w twarz Sarze, aż biłam brawo :D Ale moja ulubiona scena to zdecydowanie pożegnanie kłamczuch, aż zachciało mi się płakać :(
OdpowiedzUsuńJa oglądałam odcinek live i jak zobaczyłam kto jest Black Widow to myślałam, że to Samara, dopiero później ogarnęłam jak na twitterze wszyscy pisali, że RC i BW to Sara.
Może nie oglądałam zbyt uważnie serialu, ale kto zabił matkę Alison? Wyjaśniono to? Ps: To Cece zakopała zwłoki swojej matki w ogródku Hastingsów?
OdpowiedzUsuńNie wiadomo, to odkyrjemy w kolejnych odc, i tak.
UsuńA może jednak Spencer i Toby będą razem po przeskoku czasowym? Serialowy Toby dodał dwa dni temu na instagrama zdjęcie Troian (już w grzywce) z podpisem - "Spoby forever. :)
OdpowiedzUsuńA wyslalo filmik jak zakopuie jessice z okrutnym podpisem..cece niby tak kochala swoja mame? Mona ponoc nie brala swoich lekarstw a teraz cece mowi ze byla tak nacpana ze nic nie pamieta...hanna odwiedzala mone w radley przez 5 miesiecy a cece wtedy tez przezciez byla pacjentka radley tak? Bo to tam poznala mone i przejela jej gre... A caly czas bylo gdzies, wiec jak cece mogla przebywac tyle poza radey..nawet przepustki na tyle zapewne nie pozwalaja..wiec kiedy cece przestala byc pacjentka radley...no bo wkoncu wyjecgala nawet do francji a chyba nie powiedziala kiedy wyszla z radley...czy ja przeoczylam cos? Marion ponoc "skoczyla" z okna, a tu nagle z dachu..? Czemu Sara dreczyla dziewczyny od 3 sezonu jak nawet ich nie znala...czemu niektore rzeczy np. Wieniec robila jako BW a nie red coat....cece powiedziala ze widywala dziewczyne w plaszczu..czy to byla juz sara czy chodzilo o ali? Jak cece poznala sare.......Ten odcinek pozostawia jeszcze wiecej pytan..
OdpowiedzUsuńI jeszcze czemu cece prawdopodobnie wkrecila w to,wszystko sare...co ona do nich miala jak ich nie znala...i co sie z nia dzialo przez te 2 lata w w dollhouse wg tumblra A nie bylo, i kto byl w domu mony w chwili jej "smierci"
UsuńI jeszcse..kto wciagnal w bycie A tobyego shana spence i mona jak juz wyszla z radley dalej byla A wiec cos musiala wiedziec...i powiedziala wtedy ze RC tu rzadzi a nie BigA
UsuńJessixa napisala maila ze nie moze xie juz dluzej chronic..zapewne do cece ale xhronic przed czym? Ze to ona "zabila" Ali, przeciez juz bylo wiadomo ze zyje..
UsuńW domu Mony była Cece bo mówiła że Cece coś jej tam wstrzykneła że nie mogła się ruszyć.Nie wiadomo do kogo Jessica napisała ten mail , pewnie napisała go do osoby która ją zabiła.-sarita
UsuńPisałam to już w poprzednim poście ale nie zauważył nikt że w odcinku nie padło nic o Dollhause,Cece mówiła że tak naprawdę nie chciała skrzywdzić dziewczyn no ale przecież w Dollhause dziewczyny przeszły piekło.-sarita
OdpowiedzUsuńRacja
UsuńCzy tylko mi się wydaje że Ali pisze inne nazwisko nie Dilorentes (czy jakoś tak) na tablicy?
OdpowiedzUsuńCzy mi się wydaje czy jest o tym osobny post? Czytacie w ogole co tu jest napisane???
Usuńmam wrażenie, że wszyscy potraficie tylko narzekać. od jakiegoś czasu wszędzie widziałam jęki jaki to serial nie stał się naciągany, że próbują zrobić z tego kryminał itd. a jednak oczekiwaliście zakończenia niczym w powieściach Dana Browna. zakończenie okazało się proste i logiczne. a wy potraficie tylko jęczeć, że to wam się nie podoba, że tamto było słabe, że coś innego źle rozegrali.. no ludzie! co do BW - zwracali na nią uwagę, bo była to osoba, która pomagała A. nie musiała ona robić nic super wygórowanego by być ważną postacią, była współpracownikiem Cece, to chyba wystarczy. czego więcej chcieliście? jasnowidza z magiczną różdżką? komandosa czytającego w myślach? cokolwiek by nie wyszło na końcu, wy i tak byście narzekali. bardzo przykre. odnoszę wrażenie, że ten blog zmienił się z fanowskiego na antyfanowski, bo od daaawna w podsumowaniach (i nie tylko w sumie) widać głownie jojczenie i narzekanie.
OdpowiedzUsuńFan to nie ten co bierze wszystko na ślepo, bo to jakaś kukła zupełnie podobna do "laleczek" Charlotte, które "miały tańczyć jak im zagra". Fan ogląda, ocenia i komentuje, ale nie musi się ze wszystkim zgadzać. Tak naprawdę ludzi na świecie jest zbyt wielu zeby wszystko zadowoliło wszystkich i musisz z tym żyć.
UsuńPS. Bardzo podobał mi sie finał, zeby nie było że hejtuję ;p
oczywiście ja rozumiem, że coś się może nie podobać, ale tutaj chodzi mi o to, że widzę jak ludzie narzekają, bo tak.. wcześniej narzekali, że jest czegoś za dużo, teraz, że za mało. narzekali, że nie chcą na A tego czy tamtego, teraz narzekają, że jednak wolą tamtych, bo Cece im się nie podoba, bo przecież oni chcieli przystojnego Wrena. mi też się wiele rzeczy nie podoba, ale mówienie, że finał jest do dupy, bo A miał być facetem jest moim zdaniem przesadą - nikt nigdy nie powiedział, że A jest facetem, tylko, że jest Charlesem, a Charlesem jest Cece. zamiast skupić się na tym co się wyjaśniło i co ma sens, to oni się skupiają na swoich wymogach, że chcieli Wrena na A, Melissę na BW i Arię na RC. no mogą być niezadowoleni, ja też liczyłam na swój typ (Toby'ego hehe), ale tak czy siak uważam, że wyszło w sumie całkiem nieźle, a widzę, że każdy tu każdego nakręca jak to było źle.
UsuńTo było potwierdzone, że Charles to facet
UsuńKażdy ma prawo mieć swoje zdanie. Nie wiem gdzie ty widzisz te hejty. Ja tylko w komentarzach chociaż i tutaj są już znacznie mniejsze. Poza tym jak tu nie wytykać błędów, jak aż rażą w oczy? Tak samo jak z blogiem. Czy ty na ślepo przyjmujesz wszystko co jest tutaj napisane? Nie. Na pewno widzisz jakieś błędy, informujesz o tym bo nie podoba się to tobie, ale czy to znaczy, że nie jesteś prawdziwą fanką? Nie. Masz inny punkt widzenia i tyle
Usuńbo Charles to jest facet, ale Cece nie jest już facetem, mimo, iż jest Charlesem. i mi nie chodzi o to, że coś się może komuś nie podobać i też mi się wiele rzeczy nie podoba i nie mówię, że jak coś się komuś nie podoba to nie jest fanem, boże.. czemu wy wszystko tak negatywnie odbieracie? ja nie miałam na celu najeżdżać na nikogo. chodzi mi tylko o to, że mimo, iż nie mamy jeszcze wszystkich odpowiedzi i wgl, to jak się przeanalizuje cały finał to ta historia ma sens, a wszystkim się nie podoba, bo chcieli przystojnego chłopaka, co jest dosyć płytkie. ja nie mówię tu o wytykaniu błędów typu Marion żyjąca po śmierci. mówię o samym tym, że ok, może twój typ A był inny niż Cece, ale wyszło inaczej, więc teraz zamiast jęczeć, że 'omg czemu Cece, trans, gówno, Charles to facet' to lepiej skupić się na tym, że ok, niech jest ta Cece, mamy jakieś odpowiedzi, możemy kombinować dalej z tym czego jeszcze nie dostaliśmy lub możemy kombinować czy aby Cece na pewno jest ostatecznym A. jest tu ktoś kto rozumie o co mi chodzi? nie o to, że coś się nie podoba, ale o narzekanie na każdy szczegół w pll już od jakiegoś czasu. nie róbmy sobie na złość i nie nakręcajmy się na najgorsze, przecież oglądamy to dla przyjemności, więc wynieśmy z tego pozytywy:) mam nadzieję, że już w miarę wytłumaczyłam co mam na myśli i powtarzam, że MI TEŻ SIĘ WIELE W PLL NIE PODOBA I TEŻ MIAŁAM INNY TYP NA A NIŻ CECE I NIE CHODZI MI TO, ŻE MACIE ŚLEPO PATRZEĆ NA SERIAL CZY BLOGA I ZE WSZYSTKIM SIĘ ZGADZAĆ :p
Usuńdowodem na to jak ważne było poruszenie wątku transseksualizmu są wasze opinie, że to przesada. czemu nikt nie trąbił przez te 5 czy 6 lat, że bez przesady, że zrobili z Emily lesbijkę? moim zdaniem bardzo fajnie, że tak to się skończyło, bo może wiele osób przemyśli sobie do jakich problemów psychicznych może prowadzić nieakceptowanie takich osób i odsuwanie ich od siebie (bo niestety widać, że najbardziej wpłynęło na Cece to, iż ojciec odciął się od niej i chciał trzymać z daleka od niej Ali i Jasona. a było też wspomniane, że nie chodziło tylko o ten wypadek z kąpielą Ali, ale też o to, iż Charles lubił miał zamiłowanie do dziewczęcych ubrań i zachowań.
OdpowiedzUsuńale nie dlatego go wsadzili, ludzie... powodem było to, że jest zagrożeniem dla Alison i Jasona i nie pierwszy raz próbował zrobić krzywdę Alison a nie to, że jest transseksualistą
Usuńtak, masz rację, ale jeśli dobrze pamiętam i dobrze zrozumiałam, to było chyba coś wspomniane, że to był moment, na który Keneth czekał, że znalazł jakiś powód by pozbyć się Charlesa. zresztą nawet nie dał się chłopcu wytłumaczyć, a dla mnie to by było oczywiste zapytać co on chciał zrobić, co się stało.. był tylko małym dzieckiem, takie wypadki się zdarzają i powinni z nim porozmawiać. wątpię by mały Charlie powiedział coś, co mogłoby świadczyć o tym, że chciał skrzywdzić Ali, bo widzieliśmy już jak było naprawdę.
Usuńhej hej, właścicielko bloga! jak robisz te wszystkie gify? ja chciałabym zrobić z moim ulubionym momentem z pll, ale nie wiem jak :O :O
OdpowiedzUsuńGify znajduję na tumblrach :)
UsuńA wlasnie o co chodzilo z rysunkami Bethany ?
OdpowiedzUsuń