TOP 5 smutnych/wzruszających momentów z Arią!

Witajcie! Wczoraj Cyn rozpoczęła nasz nowy cykl pięcioma najbardziej przerażającymi sytuacjami z udziałem Arii. Dzisiaj ja przechodzę do Was z najsmutniejszymi. Było mi bardzo trudno wybrać tylko pięć, bo takich sytuacji w Pretty Little Liars było bardzo dużo. Udało mi się jednak, a efekty czekają na Was w rozwinięciu!

1. Bardzo smutna sytuacja miała miejsce w finale czwartego sezonu. Kłamczuchy walczyły z A. na dachu, na którym nagle znalazł się Ezra. Młody mężczyzna twierdził, że wie kto jest A. Niestety po tym jak wypowiedział te słowa prześladowca strzelił do niego, a ten stracił przytomność. Aria przerażona podbiegła do niego i trzymała go za rękę do momentu, aż nie zabrało go pogotowie. Ta wzruszająca scena miała tak jakby kontynuację w piątym sezonie, kiedy Kłamczucha czekała w szpitalu na skończenie operacji nauczyciela.

2. Kolejna scena pochodzi również z czwartego sezonu. Aria prawie zawsze miała bardzo dobre relacje z mamą. Bardzo wzruszył mnie moment, w którym Ella powiedziała albo raczej zapytała o zgodę o małżeństwo ze swoim chłopakiem. Obydwie się rozpłakały. Ja zazwyczaj nie mogę się powstrzymać na takich scenach i też ryczę jak głupia...

 3. Czwarty sezon był dla Arii bardzo trudny... Na początku drugiej połowy najpierw dowiaduje się, że jej chłopak jest jej prześladowcą, a później okazuje się, że zaczął się z nią spotykać tylko, dlatego że chciał napisać książkę o jej "zmarłej" przyjaciółce Alison. Dziewczyna bardzo to przeżywa...

4. Passa pecha Arii przenosi się do piątego sezonu. Dziewczyna w obronie przyjaciółki zabija Shanę, która była A. Nie może się z tym pogodzić, mimo że zrobiła to w obronie koleżanki. Dziewczyna cały czas bije się z poczuciem winy, a nam na pewno nie patrzy się na to miło...

  
5. Ostatnia już a pewno wzruszająca scena pochodzi z drugiego sezonu. Aria i Ezra powiedzieli rodzicom dziewczyny o swoim związku, a ci zabronili im się spotykać. Wytrzymali niedługi czas i spotykali się kilka razy w Filadelfii. Pewnego razu doszło do bardzo romantycznego pocałunku z deszczu. Ostatnio oglądałam ten odcinek i uśmiechnęłam się sama do siebie. Właśnie takiego Pll nam brakuje.

Najwięcej smutnych scen z Arią miało miejsce w czwartym sezonie i na pewno będzie ich jeszcze dużo w piątym. Która Wam najbardziej zapadła w pamięci, a która była najbardziej wzruszająca? 

Miłego dnia, 
Martynika!