Relacjonowanie 2x05

Cześć! Dzisiaj trochę spóźnione relacjonowanie. Wczoraj było dość postów, więc wstawiam je dzisiaj. Notka jest napisana przez naszą redaktorkę od relacji, Azumiczkę. W poście mogą pojawić się spoilery dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z serialem, więc czytacie na własną odpowiedzialność. Zainteresowanych zapraszam do rozwinięcia!  

 Wyszło na jaw, że Ian nie żył już tydzień i to A pisało SMS-y do Mel. Dziewczyny czytały list pożegnalny  Iana. Gdy Emily została sama dostała SMS-a "Hej, Em. Wydaje mi się, czy list pożegnalny wygląda znajomo? -A". Em pogłówkowała i okazało się, że list został napisany ze skrawków SMS-ów  od A. Szybko powiedziała o tym przyjaciółkom. Wcześniej na poczcie zobaczyła mężczyznę, który przyniósł okup za nagrania klubu NAT. Powiedział, że zleciła mu to kobieta, czyli Jenna. O tym co odkryła powiedziała również Garrettowi. On zapłacił "kurierowi" za milczenie.

Melissa przeżywała śmierć męża. A do jej rodziny ciągle dzwonili dziennikarze. Nikt nie chciał zrobić pogrzebu. Wstawiła się za nim Spencer, więc rodzie to zorganizowali. Po tym zdarzeniu uwierzyli Spence, że Ian był zły, mama nawet ją przeprosiła.

By pocieszyć siostrę postanowiła kupić dla niej obrączkę, którą wcześniej zastawiła w lombardzie. A wysłało jej SMS-a "Mamusia przytuliła złodzieja? Powiedz prawdę Spence, albo odzyskasz obrączkę w najgorszym momencie. -A".

Gdy  Mel i Spence rozmawiały na spokojnie prawdopodobnie A zadzwoniło na komórkę Iana. Melissa pomyślała, że  to jej siostra wysyłała jej SMS-y.

Mike został przyłapany przez Jasona gdy miał włamać się do domu DiLaurentisów. Brat Ali nie zadzwonił na policję, lecz przyprowadził go do domu. Dzięki temu zdarzeniu Aria zaprzyjaźniła się z Jasonem. Po pogrzebie Iana, Jason przyznał się, że nie pamięta co robił w noc zaginięcia Ali. Pokazał też wiadomość "wiem co zrobiłeś" prawdopodobnie od A.

Gdy Em wróciła do domu po pogrzebie dostała  SMS-a "Czasami najkrótszą drogą z punktu A do punktu B jest długa droga na około -A" Spojrzała na mapę, którą prawdopodobnie A włożyło jej do torebki, był tam zaznaczony cmentarz. Udała się tam razem z przyjaciółkami. Tam A puściło im nagranie Iana i Ali z kamienia całusów, co pokazało, że po ich wizycie dalej żyła. Szukały projektora, ale A już go wzięło.

To już koniec na dzisiaj. Ja osobiście uwielbiam je czytać, bo wtedy cofam się do tego cudownego, magicznego Pretty Little Liars, które było na początku. 

Trzymajcie się, 
Martynika & Azumiczka!