Zacznę ogólnie. Odcinek był świetny. Do PLL zaczyna wracać stary, dobry klimat i co najważniejsze - akcja. Na razie zapowiada się na to, że sezon 5 będzie moim ulubionym, ale pożyjemy - zobaczymy.
Odcinek zaczął się ostatnią sceną z 5x05. Alison, Emily, Aria, Ezra, Hanna, Caleb, Spencer i Toby patrzą na płonący dom Cavanaugh'ów. Toby odbiega i rozlega się sygnał SMSa... -A wróciło! Jej!
Ali, Han, Em, Aria i Spence rozmawiają o powrocie prześladowcy i Shanie. Powrót -A to coś na co czekałam z niecierpliwością <3
Hanna:
Hanna przez cały epizod walczy sama z sobą. Jest z Travisem, ale powrót Caleba mąci jej w głowie. Gdy Alison oznajmia, że na pewno opuści dziś miasto, kłamczucha pomaga jej w ucieczce. Po konfrontacji z Emily idzie do Caleba i znowu walczy ze swoimi uczuciami. Nazajutrz w szkole Travis decyduje się na odejście od niej z powodu Caleba.
Aria:
Po tym jak dziewczyna zeszła się z Ezrą pomaga mu w szukaniu połączenia pani Di z Bethany. Później zostaje wolontariuszką w Radley.
Emily:
Em próbuje namówić Paige do powiedzenia jej kto jest w zmowie z Moną. Gdy dowiaduje się o zamiarach Alison, biegnie do jej domu, aby ją powstrzymać. Zastaje -A próbującego zabić Ali i rzuca jej się na pomoc. Em przyjeżdża rano po Ali, ale zatrzymuje je detektyw Tunner.
Spencer:
Spencer przestaje oskarżać ojca o śmierć pani Di. Dziewczyna mocno angażuje się w odnajdywanie informacji na temat Bethany.
Alison:
Alison jest przerażona powrotem prześladowcy. Ma zamiar uciec z Rosewood, z daleka od tajemniczego -A. Niespodziewanie otrzymuje pomoc od Hanny. W domu zostaje zaatakowana przez -A, które obwieszcza, że nawet jeśli wyjedzie, ono wyjedzie za nią. Od śmierci z rąk prześladowcy ratuje ją Emily. Rano zanim odjeżdża do szkoły z Em zatrzymuje ją detektyw Tunner z poleceniem przyjścia na komisariat i odpowiedzenia na pytania dotyczące Shany. Dostaje kolejną wiAdomość.
-A:
Stare, dobre -A powróciło. W tym odcinku zaczęło ekstremalnie, pokazując wszystkim, że teraz nie jest to gra, w jaką grała Mona. Jak powiedział Caleb "It isn't a game. -A bloobed a house."
"Did you miss me bitches? -A"
"Tęskinłyście suki? -A"
Tak brzmiała powitalna wiadomość od prześladowcy. Później -A objawiło się w szkolnej stołówce. Ali dostała kilkusekundowy filmik, jak ktoś zakopuje jej mamę żywcem z podpisem:
"I buried your mom the same way I watched her bury you. -A"
"Zakopałem twoją mamę w ten sam sposób, który podejrzałem jak zakopywała ciebie. -A"
Po odczytaniu wiadomości, swoimi sposobami -A usunęło zawartość z telefonu panienki DiLaurentis. Później widzimy postać -A, która o mało co nie pozbawia życia Alison. Wysyła jej wiadomość:
"See how easy it is for me to kill you? If you leave Rosewood, I will. -A"
"Widzisz jak łatwo mi cię zabić? Jeśli opuścisz Rosewood, ja też to zrobię. -A"
Prześladowca wysyła kolejnego SMSa do Ali, zaraz po tym jak detektyw Tunner odjeżdża:
"Time for the caged bird to sing. -A"
"Czas na śpiew uwięzionego ptaka. -A"
Na koniec Lady in Black wysyła kwiaty rodzicom Bethany Young.
Moje wrażenia:
Ja ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona. Odcinek naprawdę był świetny, chyba dlatego, że -A wróciło. Mam nadzieję, że Hanna i Caleb wrócą do siebie jak najszybciej, bo kocham tą dwójkę razem. Jestem też coraz bardziej za Ezrią <3
Za to irytuje mnie Emily, która nadal lata wszędzie za Ali. Moim zdaniem Alison nie pasuje na bycie lesbijką.
Nasze stare, kochane -A uwzięło się na panienkę Di. Szkoda, że na razie do innych dziewczyn nie przychodzą takie SMSy. Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach to się zmieni.
Najbardziej zastanawia mnie jednak Eddie. Ze sneak peeka z 5x07 wiem, że Lamb po prostu boi się prawnych konsekwencji. Wierzę, że w kolejnych epizodach powie więcej na temat panienki Young.
Interesujący jest też motyw z rysunkami Bethany. Zrobię o tym posta! Wyszło na to, że znała panią Di i niezbyt pawała do niej sympatią.
Cały odcinek oceniam totalnie na TAK. A wy co myślicie o tym epizodzie?
fajnie napisane! :))
OdpowiedzUsuńmam bardzo podobne odczucia do Ciebie i czekam z niecierpliwością na posty o rysunkach <3
Rób wrażenia, świetnie to napisałaś!
OdpowiedzUsuńAria mnie wkurzyla jak powiedziala ze tamta noc byl bledem.......
OdpowiedzUsuńMnie tak samo!
Usuń"See how easy it is for me to kill you? If you leave Rosewood, I will. -A"
OdpowiedzUsuńw tym chodzi o to że jeśli Ali opuści Rosewood A ją zabije, a nie wyjedzie z Rosewood także xD
Napisane jest wszystko super :D podobają mi się takie wrażenia . Lecz Aria i Ezra nie są razem. Powiedziała mu że nie jest jak kiedyś bo pamięta jego kłamstwa a tamta noc była błędem :(. Ale ciągnie ja do niego :D. Kocham ezrie. Hanna caleb -oboje mają problemy i idą w alkohol. Ale i tak im kibicuje. Spencer szkoda jej bo nie dość że czuje się źle bo myślała że jej ojciec to zrobił to do tego jej rodzice i tak się rozejda :/. Emily nie wypowiem się bo nie lubię juz jej postaci jakoś ale nie potępiam. Ali dla mnie była jest i będzie wredna i nie wierze w jej przemianę . Wątek Bethany zapowiada się fajnie. A i brawa dla ezry ze jednak dalej ma tam kamery. Ale tych papierów to mu się ładnie uzbierało nie powiem :D. Ta detektyw taka dziwna a miny ezry podczas rozmowy z nią. Mam wrażenie że on się robi bardziej taki stanowczy i dobrze :D. Ciekawy odcinek bo wszystko w końcu się buja :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za brak przecinków. Pisane na szybko w aucie :D
UsuńOdcinek fajny ;) ale nikt mnie tak nie wkurza jak głupiutka Emily... nie mogę jej przetrawić, jakby mogła to by wlazła Ali w tyłek, a Ali chyba dobrze zdaje sobie z tego sprawę i pewnie specjalnie gra na uczuciach Em żeby mieć wsparcie chociaż w jednej z kłamczuch. Poza tym to wydaje mi się że Ali kręci strasznie, i podczas rozmowy z kimś u Hanny pomyślałam że może ona specjalnie umówiła się z "A" w swoim domu...jakieś takie dziwne przeczucia mam co do tego.
OdpowiedzUsuńOdcienek był świetny,zaskakujący ;) Też nie mogłam się doczekać powrotu -A i wróciło z wielkim hukiem ;) Szkoda mi bardzo Ali,akcja z w jej domu była przerażająca :( I wiedziałam, że Eddie jakoś spróbuje im pomóc,a i pisze się Eddie Lamb * ;) Ciekawi mnie jak Aria poradzi sobie w Radley,a jak Hanna w sytuacji z Travisem i Calebem. Mam nadzieję,że Caleb zostanie i będą razem ;) I oby rodzicom Spencer się ułożyło. Niecierpliwie czekam na odcinek ;)
OdpowiedzUsuńLiterówka, już poprawiam:)
UsuńNie mam pojęcia czemu, ale jak Spence mówi ojcu, że ma jej wyjawić gdzie był i co robił z Melissą to mój mózg zaczął się wydzierać: "Kupowaliśmy Ci prezent na urodziny! To miała być niespodzianka... Nakryłaś nas Spencer :c" (WTF, c'nie..?).
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem pani Hastings bardzo dobrze zrobiła zostawiając ojca Spence (on jest dziiiiiwny), za dużo sekretów i kłamstw z jego strony.
Oj, w Hannie odezwała się Queen Bee. Poczuła się zagrożona i postanowiła pozbyć się Ali... Nieładnie! Ale dobrze, że jej się nie udało wyjechać, bo to by było nieco absurdalne.
~May
emison <3
OdpowiedzUsuńPLL.. czasami brak mi słów do tego serialu. Producenci i reżyserowie chcąc zarobić będą przeciągać coś do granic możliwości. PLL stają się po prostu nudne i denne. Gdyby zakończyły się w odpowiednim momencie to pozostałyby serialem, do którego chętnie się wraca, aby obejrzeć ponownie.
OdpowiedzUsuńCo do akcji jaka się dzieje. Alison to wredna su*a i nigdy jej nie lubiłam, jest egoistyczna i narcystyczna oraz zasłużyła sobie na wszystko co ją spotkało.
Emily, zaczyna być nudne to jej całe latanie za Ali, wgl nie patrzy na swoje potrzeby, tylko myśli co zrobić, żeby Alison było dobrze, a prawda jest taka, że Ali gra sobie na jej uczuciach (nie pierwszy raz).
Hanna.. moja ulubiona bohaterka :* naprawdę dziwicie się, że chciała pomóc Alison?! Ludzie.. Ali zatruwała jej życie, była chamska i podła. Jej ulubionym zajęciem było poniżanie ludzi, a w przypadku przyjaciółek też nie było wyjątku. Hanna ma własne problemy, a nie ochranianie jakiejś durnej Alison. Mnie też męczyłoby to, gdyby całe moje życie i życie moich znajomych kręciło się wokół jednej wrednej dziewczyny. Także jak dla mnie Alison mogłaby zginąć, whatever. Nie lubię tej postaci.
Spencer, zagubiona jak zawsze. Co do jej matki - dobrze postąpiła. Trochę nie ogarniam jej relacji z Toby'm, niby są niby nie.. Spencer teraz brakuje bliskości, a więc liczę na więcej wspólnych wątków jej z Toby'm ;)
Odcinek średni. Ali to wciąż egoistka teraz tylko bardziej przerażona. Podoba mi się to, że A wróciło. No i może będzie jeszcze więcej akcji. Szkoda mi Travisa, a Hanna mnie wkurza.
OdpowiedzUsuńA co do wrażeń to są nawet spoko napisane :) tylko proszę w następnych nie spoileruj ze sneek peeków lub promo. Ten spoiler o Eddie'm jest prawie nic nie znaczący, ale ktoś tak jak ja może nie czytać spoilerów i oglądać promo i troche lipa jeśli dowie się o czymś z następnego odcinka z wrażeń.
Serio pół miasta tak bardzo nie nawidzi Ali za to jaka była i chce ją zabić , uwielbiam ten serial ale to juz mega naciągane na sam koniec okaże sie ze A jest jakims super bohaterem albo co gorsza i pewnie tak to będzie nie dowiemy sie kim było A.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane!
OdpowiedzUsuńOdcinek faktycznie bardzo dobry. Wszystkie wątki mi się bardzo podobały, nawet z Emily. Denerwuje mnie jej naiwność. Hanna, za dużo się na nią zsypało, powrót Ali i Caleba. Więc sięga po alkohol. Ali chyba oduczyła się kłamać bo nie jest taka przekonująca jak kiedyś. A is back. Nareszcie!!!!!! Ciekawe kto?
Był boski a Emison.. jest super! Ale czy to naprawdę jest Emison? Przepraszam jeśli zaspoileruję ale mam pytanie do autorki bloga czy do kogokolwiek który coś o tym wie. Chodzi mi o teorię bliźniaczek. Czy ta dziewczyna która przyjaźni się z kłamczuchami do Alison czy Courtney? Czy obydwie żyją? Jak to w końcu jest? Znamy prawdziwą Alison DiLaurentis czy nie?
OdpowiedzUsuń