Ostatnio zawrzało na wszelkich portalach społecznościowych. A wszystko to za sprawą jednego z reżyserów PLL, który mówiąc wprost ma gdzieś wszystkie shipy PLL i demonstruje to na każdym kroku. Norman dodał ostatnio posty, w których wyjaśnił jaki ma stosunek do poszczególnych związków w serialu. Każdy z nich opisał krótkim zdaniem i wymownym zdjęciem. Każdej z par nieźle się oberwało.
Norman na temat Ezrii:
"Zauważycie, że jest stary i rdzawy a mimo to nie chce pójść na dno."
Emison:
Norman na temat Ezrii:
"Zauważycie, że jest stary i rdzawy a mimo to nie chce pójść na dno."
Emison:
"Nad czym tu wojować, dzieci? Nie jest wart zniszczeń i strat jakie za sobą niesie."
Spoby:
"Spoby nigdy nie powinien nazywać się związkiem. Raczej schorzeniem skórnym. Mimo to..."
Haleb:
"Najgłupsza nazwa dla par jaką kiedykolwiek słyszałem! Szybko na dno."
Tweet ogólnie o wszystkich shipach:
"Uwielbiam moich nastoletnich fanów, ale takie mam odczucia względem wszystkich par."
Jak sami widzicie, Norman konkretnie pojechał po każdej z par. Czy słusznie?
Z tego co udało mi się niejednokrotnie wyczytać z jego wpisów, Norman nie jest fanem przeobrażania PLL w opowieść o związkach. Dla niego PLL to przede wszystkim A, tajemnica, która go/ją otacza i rozwiązywanie tej zagadki. Poniekąd się z nim zgadzam. Wszystkie te pary są już oklepane i mdłe do bólu. Ja również wolałabym, żeby skupiono się bardziej na A niż poświęcano tyle uwagi rozterkom sercowym, których moim zdaniem jest teraz znacznie więcej niż scen z samym A.
Czy uważam, że Norman przesadził? Nie. Po prostu opisał dobitnie i dosadnie to co dzieje się w serialu. Ktoś musiał powiedzieć prawdę. Cieszę się, że poszło odgórnie i myślę, że nie ma o co robić tyle hałasu.
Uu, a moze to jakies ukryte spoilery, ze tylko Ezria przetrwa?
OdpowiedzUsuń:P
Mam dosyć tych problemów romantycznych w sezonie 7, miał być niby taki super romantyczny, a wszyscy cierpią, sama akcja mi się podoba, ale na kurcze niech już lepiej dadzą im święty spokój bo psują sezon, a uważam, że jest na serio niezły ;)
OdpowiedzUsuńPewnie PLL skończy się: Spoby, Haleb i Ezria. Powinni wymyśleć coś innego a nie wracać na stare śmieci...
UsuńZdecydowanie sie zgadzam z Normanem i z Toba, Karolina.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z nim ;))))
OdpowiedzUsuńSzkoda że tak wielu fanów najbardziej interesują shippy ... dla mnie Haleb i Ezria są nudne i przereklamowane.
Oj tak !! :)
Usuńo jak dobrze, że ktoś to napisał
UsuńPrzyznam, że mimo, iż oglądam PLL od dawna to nigdy nie interesował mnie skład reżyserów, scenarzystów itp., znam tylko Marlene, ale... Skoro jest jednym z reżyserów to chyba ma coś do gadania? Nie rozumiem tych jego pocisków na coś, co sam tworzy. Jeśli się mylę, no to oświećcie mnie, bo jak piszę - nie wiem kto tam jest najważniejszy haha
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem to on jest tylko reżyserem, nie ma więc takiego wpływu na to co dzieje się w serialu. Odcinki piszą scenarzyści a Marlene jest 'szefową' więc jest tak jak ona chce. Norman wyreżyserował juz sporo odcinków, skoro mu się tak nie podoba to może przecież odejść z ekipy :)
UsuńZgadzam się z wami. Jak dobrze, że jest tu ktoś, kto myśli tak samo jak ja xd Jego krytyka była nie na miejscu, a do tego była żałosna- przynajmniej moim zdaniem wykazał się brakiem szacunku do pracy zarówno swojej jak i całej ekipy. A po drugie- sami namieszali, a teraz mają problem z tym, że fani reagują tak,a nie inaczej. Nie podoba się to wypad.
UsuńPS. HALEB IS ENDGAME <3
Tak, on nie ma na to wpływu. Dostaje gotowy scenariusz i go kręci. Za całość odpowiada Marlene
UsuńGdyby nie namieszali z tymi związkami, nie byłoby teraz takiej gownoburzy wszędzie. Spojrzcie chociażby na IG Marlene, roi sie tam od hasztagow typu #savespoby #savehaleb itd. Scenarzyści itd dziwią się, że wielu fanów bardziej interesuje sie tym, czy wyjściowe parringi do siebie wrócą, niż np zastanawiać sie nad tożsamością A.D. Sami stworzyli taką sytuacje, te pary sie rozchodza, schodzą i fanow bardziej interesują sercowe rozterki bohaterów, a teraz jeden z nich komentuje w ten sposób cos, co sam stworzył... Brawo. Jak dla mnie jego zachowanie poniżej poziomu, bo mnie osobiście to zniesmaczylo, ze tak powiem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDokladnie o to samo mi chodziło wyżej. Tutaj nie ma co go popierać, bo krytykuje sam siebie xD
UsuńWiesz, no może inni popierają to, że ktoś tak po prostu krytykuje prace dość dużej liczby osób (do tego znajomych). Ja osobiście nie popieram i nie będę. A skoro jest reżyserem i tylko reżyserem to może sobie te uwagi wetknac gdziekolwiek, bo zwyczajnie nie ma nic do gadania. Nie rozumiem za co popierać- za chamstwo, za krytykę, czy za totalny brak taktu? Jak dla mnie przegiecie.
UsuńA ja tam osobiście się z nim zgadzam. Rozumiem, że na początku gdy główne bohaterki były w szkole to takie szkolne romanse i sercowe problemy w jakiś sposób pasowały do fabuły. Natomiast teraz gdy są już dorosłe scenarzyści nadal robią z nich momentami takie głupie nastolatki. Zamiast skupić się na tajemnicy, tożsamości A.D. czy ogólnie na tym żeby wszystko miało jakiś sens (bo znając Marlene to może być z tym krucho) to oni nadal brną w te wszystkie związki i shipy do tego stopnia, że robią z PLL powoli zwykłe romansidło gdzie sprawa z A.D. spada na drugi, mniej ważny plan.
UsuńJeden z nich, chodziło mi o ekipę scenarzystów i reżyserów i tych wszystkich którzy tam pracują, trochę nieścisłość z mojej strony ale wybaczcie bo pozna godzina jest XD
OdpowiedzUsuńTrochę za ostro się wypowiedział, ale ma całkowitą rację. Szipy stały się głównym wątkiem serialu, ludzi bardziej interesuje powrót Haleba niż tożsamość A.D
OdpowiedzUsuńA co ma ich interesować, skoro głównie to dzieje sie teraz w serialu? Z Haleba zrobili Spalebanne, Ezria nagle sie zaręcza, Toby ma inna narzeczona ale dom budował dla Spencer. Mam wrazenie, ze tozsamosc A.D jest watkiem pobocznym tego serialu. To, ze fani zwracaja uwage na szipy, tylko dlatego, ze to jest teraz na tapecie w kazdym odcinku. A to juz raczej nie fanow wina, no bo nie oszukujmy się, nie fani piszą scenariusze do odcinków. Wiec na co maja zwracać uwagę, skoro głównie to dzieje się w serialu? Nie rozumiem, po co ten ból dupy pana reżysera w stosunku do fanów?
UsuńJa uważam, że on nie ma bólu dupy konkretnie w stosunku do fanów, ale o to, że większość z nich skupia się głównie na shipowaniu konkretnych par. I to nie tylko dlatego, że scenarzyści skupiają się ostatnio prawie tylko na romansach. Shipowanie par trwa praktycznie od początku serialu.
UsuńNo, jakby pokazali wiecej scen z AD to by ludzie sie zajeli AD, a jak pokazuja tylko nudne romanse to tak jest.
OdpowiedzUsuńWidze, ze więcej osób myśli tak jak ja, niż myślałam xd
UsuńZdecydowana racja!
UsuńNo prawda jest taka, że scenarzyści z odcinka na odcinek rozpierniczyli wszystkie szipy. Wiadomo było, ze to spotka sie ze sprzeciwem każdego fana w PLL, bo Haleb, Spoby i Ezria były najbardziej lubianymi szipami. A skoro ci ostrzy sziperzy nagle widzą, ze cos sie między parami zaczyna dziać to ich to zaczyna interesować. Nie ukrywam, że wolałbym, gdyby te wszystkie pary sie zeszły, bo to sie taak rozwleka, a wiadomo do czego zmierza, a mogłoby być więcej na temat A.D, dziecka Mary itd. no ale to już nie zależy od fanów, więc takie komentarze PAN reżyserek Norman mogłby kierować w kierunku scenarzystów. albo zostawić dla siebie.
OdpowiedzUsuńNo i to jest święta prawda. Te związki to jest jakiś nieśmieszny żart. Ten serial to nie telenowela, Marlene kompletnie pomyliły się gatunki serialowe. Robi z tego jakąś mdłą operę mydlaną, a te wszystkie #teamhaleb czy #ezria4ever są żałosne. Wszystkie te pary już od dawna są bez sensu. Ezria? Wciśnięta z powrotem na siłę, mdła i bez sensu. Na miejscu Arii nigdy bym nie wróciła do Ezry po tym jak pisał o nich książkę i je śledził. Haleb? Nawet się nie wypowiadam, bo to najgłupsza para świata, uroczy byli tylko przez 2 sezony. Spaleb? Ten ship jest skończony. Jeśli wrócą do siebie to niech lepiej wymyślą logiczny powód, bo Toby jest niesamowicie szczęśliwy z Yvonne. Emison? Żałosne. One raz się pocałowały. Czy dwa. Faktycznie, wielka mi para. To nawet Em z Sabriną są bardziej parą. Więc czy Buckley napisał dobrze? Zdecydowanie, bo te pary są śmieszne i on doskonale to ujął w tych tweetach. Polecam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń