Witajcie,
Nie wiedziałam, że wyszły już sneak peeki. Co rusz patrzyłam na youtube, ale nigdzie ich nie było. Dopiero Wy mnie oświeciliście. Nie będę się rozdrabniać w dwie osobne notki tylko dodam je w jednym poście.
Policjant: W czym mogę pomóc?
Paige: Chciałabym zobaczyć się z Emily Fields.
Paige: Chciałabym zobaczyć się z Emily Fields.
Policjant: W jakiej dokładnie sprawie?
Paige: Muszę porozmawiać z przyjaciółką.
Paige: Muszę porozmawiać z przyjaciółką.
Policjant: Proszę skontaktować się z nią telefonicznie.
Paige: Nie odbiera telefonu. Byłam tu wczoraj. Nazywam się Paige McCullers. Detektyw Furey może to potwierdzić.
Policjant: Detektyw Furey jest nieosiągalny. Nie mogę Pani wpuścić.
Paige: Wejdę tylko na chwilę. Czy mogę chociaż skorzystać z domofonu?
Policjant: Przykro mi.
Paige: Proszę. Muszę podrzucić coś mojej dziewczynie.
Emily: Paige...
Paige: Cześć, nie chciał pozwolić mi spotkać się z tobą.
Emily: Dlaczego przyszłaś tak wcześnie? Coś się stało?
Paige: Do dzisiaj trzeba uzupełnić papiery na posadę trenera. Chciałam się upewnić, że nie zapomnisz.
Emily: Dzięki.
Paige: Spałaś tutaj?
Emily: Tak, Ali przechodzi teraz trudny okres.
Paige: Wam wszystkim jest teraz ciężko. Możesz się wymknąć na śniadanie?
Emily: Właściwie to powinnam wracać. Zaprosiłabym cię do środka, ale to nie jest odpowiedni moment.
Paige: Nie wierzę...
Emily: Paige, Daj spokój.
Emily: Nic się nie zmieniło.
Emily: Nie mogę teraz o tym rozmawiać. Ali przechodzi teraz przez coś i potrzebuje mojego wsparcia.
Paige: Czyżby? A co z twoimi potrzebami?
Emily: Ona ma kłopoty.
Emily: Ona ma kłopoty.
Paige: Nieprawda. Zobaczyła, że znów się do siebie zbliżyłyśmy i próbuje nas rozdzielić. Alison się nie zmieniła. Jest taka sama jak kiedyś. Zależy jej jedynie na własnym szczęściu.
No dobra. Po obejrzeniu miałam ochotę przywalić jednej i drugiej. Śpiącej Alison też. Po pierwsze, Paige pokazuje swoje dawne pazurki i nadal wyznaje zasadę "Alison = wszelkie zło".
Po drugie, Paige niestety ma rację. Emily jak zwykle daje się wykorzystywać i jest na każde zawołanie Alison. Tak jak mówiła, nic się nie zmieniło. A Alison za każdym razem leci do Em gdy ma problem. Szkoda, że tylko wtedy.
Swoją drogą, ciekawe o jakim problemie mówiła Emily.
Czyżby moje przewidywania o ciąży Alison sprawdziły się?
Myślicie, że Marlene wpadłaby na tak pokręcony pomysł?
Hanna: Dzięki za podrzucenie mnie do domu.
Caleb: Nic ci nie jest?
Hanna: Nie.
Caleb: Na pewno?
Hanna: Tak, przecież powiedziałam ci co się stało.
Caleb: Wiem.
Hanna: To może przestaniesz ciągle się o to pytać?
Caleb: Najwyraźniej czekam na odpowiedź w którą będę stanie uwierzyć.
Hanna: Nic mi nie jest.
Caleb: Wybacz, ale nie kupuję tego.
Hanna: Poważnie. Możesz już iść. Na zewnątrz czekają gliniarze. Nigdzie się nie wybieram.
Caleb: Ani ja.
Hanna: O czym ty znowu mówisz?
Caleb: Ostatnim razem, gdy zostawiłem cię samą w pokoju, porwało cię A.D.. Wybacz, ale utknęłaś tu ze mną.
Hanna: Chcę zostać sama.
Caleb: Dlaczego? Wolisz być gdzie indziej?
Hanna: Wiesz co? Jesteś totalnym wrzodem na dupie.
Caleb: A ty nie?
Hanna: Że co?
Caleb: Nie myjesz naczyń dopóki nie zajdą pleśnią. Jesz frytki w łóżku. W dodatku zimne. Nie tankujesz samochodu dopóki lampka nie zacznie piszczeć. Nie chcesz przyznać, że powinniśmy spędzić resztę życia razem. Odsyłasz jedzenie tylko dlatego, że kelner na nie dmuchnie. I założę się, że mleko, które trzymasz w lodówce jest starsze ode mnie!
Hanna: Coś ty powiedział?
Caleb: O mleku?
Wygląda na to, że czeka nas wyznanie miłości między Halebem!
Niestety ale nie polubie Alison i Emily razem. Ten związek jest robiony
OdpowiedzUsuńcałkowicie dla fanów.
Alison nie zasługuje na Emily.
Zawsze liczy się tylko Alison,potrzeby Alison a co z Emily? może jak Alison
zacznie dbać o Em i zacznie o nią walczyć to wtedy może zmienię zdanie.
Na razie nie lubię tego shippu.
Racja wiecznie tylko bo Ali ma problem ,Ali mnie potrzebuje .Niech teraz dla odmiany to Alison powalczy o Em.
UsuńOtóż to. Alison totalnie przyćmiewa Emily, która przez to nie może być w pełni sobą. Na pierwszy rzut oka widać, że nadal czuje do niej respekt
UsuńKurde, Caleb jest świetny :D Jak ja go uwielbiam z Hanną! Nie rozumiem, po co Marlene stworzyła Spaleba, gdyż to Haleb jest wg mnie związkiem wszechczasów w PLL. I zdania nie zmienię ^^ czuję, że ta scena bardzo mi się spodoba :>
OdpowiedzUsuńMnie zbrzydł po tym jak sparowali go ze Spencer ;p
UsuńJa tez czuje ze bede gwałciła replay xD kocham ich razem <3
UsuńPaige ma całkowita racje!
OdpowiedzUsuńW nowym serialu Marlene "Famous in love" główna bohaterka ma na imię Paige. Co za zbieg okoliczności
OdpowiedzUsuńdokładnie tak. Emily jest jakaś zaślepiona nie wiem czym, miłością do Alison? ona się tak o nią troszczy a Ali nigdy nie zatroszczyła się o żadną z nich. maskara jakaś. wiem ze Ali przeszłą naprawdę wiele ale zawdzięcza to tylko sobie i swojemu zachowaniu natomiast kłamczuchy cierpiały przez Alison, i to w ogóle nie wiadomo z jakiego powodu...drażni mnie ta naiwna Em. co do Haleba- wreszcie :)
OdpowiedzUsuńPowinien ktoś nią naprawdę wstrząsnąć bo to nienormalne, żeby po tylu latach Alison wciąż miała na nią taki wpływ
UsuńPewnie Alison jak zwykle narobi jej nadzieji , a na koniec Ali se znajdzie innego faceta i Em zostanie sama i wtedy dotrze do niej ,że tyle czasu zmarnowała na Alison.
UsuńCzy tylko ja mam obrzydzenie do Haleba po tym wszystkim?
OdpowiedzUsuńnie tylko ty
UsuńJa również :|
UsuńMnie tam nie przeszkadzają ,ale mogli to ich ponowne zejście rozegrać inaczej.
Usuńehh, po co bawili się w Spaleba, skoro i tak znowu będzie odgrzewany kotlet - Haleb. Mam dość tych starych, nieśmiertelnych par, które doprowadzają mnie do obrzydzenia.
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja mam wrażenie, że Emily chciała powiedzieć "she'ssss pregnant" ?
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty ;p
Usuńnie cierpie teraz Haleba bo to odgrzany kotlet ale tekst z mlekiem mnie rozwalił haha :D
OdpowiedzUsuńW ogóle ten cały akapit był boski ;p
UsuńDobra ta scena z Halebem! :) Nie przeszkadzają mi jako para, więc to będzie ciekawy odcinek :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że Emily się prawie wygadała. Da się słyszać "She's p..", więc raczej pewnie chodzi o ciążę.
OdpowiedzUsuńDziwne ze Paige tak zależy zeby em dostała prace w Rosewood, jakby chciała ją zatrzymać w mieście
OdpowiedzUsuńWszystko kręci się wokół Alison i Paige, a ja wciąż czekam na powrót Mayi zza światów :D
OdpowiedzUsuń