Cześć! Dzisiaj już ostatni post poświęcony Spencer. Zapraszam Was na te najbardziej przerażające dla mnie momenty, w których to właśnie ona odegrała znaczącą rolę.
1. Na pierwszy ogień idzie scena w której Spencer zostaje zamknięta w swojej własnej saunie. To naprawdę jest przerażające, przynajmniej dla mnie. Wyobraźcie sobie, że idziecie do swojej sauny ( swoją drogą, fajnie by było mieć saune w domu) aby się odprężyć. Kiedy chcecie już wyjść nagle orientujecie się, że ktoś zablokował Wam wyjście a temperatura rośnie. Pominę już to, że pojawia się też mało przyjemna wiadomość od prześladowcy... Nie fajnie!
2. Na drugim miejscu postawię całkiem świeżą scenę, która pochodzi z końcówki czwartego sezonu. Przypominacie sobie, jak Spencer podeszła do okna wieczorem, a za nią nagle, znikąd pojawiła się Pani DiLaurentis? Uwielbiam tę scenę i sposób w jaki Jess patrzy na Spence. Tak jakby właśnie chciała wbić jej nóż w plecy. Też widzicie jakąś złość w jej oczach? Oczywiście dopełnieniem tej całej sceny jest dobrze dobrana muzyka. Dzięki niej wszystko nabiera właściwego klimatu. Lubię to!
3. Trzecia scena, którą tutaj wstawie napewno zapadła większości z Was w pamięci. Chodzi mi o ujawnienie się Mony jako "A". Chyba tutaj nie muszę nic więcej pisać. Mimo, że w PLL scenarzystom nie zawsze udaje się dobrze zbudować "creepy moment" tym razem im to wyszło. Kocham tą scenę i sposób w jaki jest zrobiona. Każde słowo, ruch. Wszystko. Poza tym... oglądając ją odczuwam dobry klimat PLL.
4. Czwarta scena, którą Wam przedstawie pochodzi również z finału, tym razem sezonu pierwszego. Widzimy pamiętną konfrontację "Spencer vs. Ian". Nie muszę napewno pisać dlaczego tutaj się znalazła. Jest po prostu straszna. Teraz tak schodząc trochę z tematu. Powiem Wam, że dobrze się to wszystko ogląda wiedząć, kto spycha Iana i broni Spence. Fajnie mieć jakieś odpowiedzi...
5. Oczywiście mój piąty ulubieniec, to Spence, która oszalała. Nie jest to typowy "creepy moment", tak jak poprzednie. Wiem, że nie dzieje się tutaj nic co może dostarczyć nam dreszczy. Wstawiam to tutaj jednak dlatego, że dla mnie przerażające jest to, w jakim stanie znalazła się Spencer. Na początku, kiedy pierwszy raz oglądałam tą scenę nie poznałam jej w tym aucie. Zawsze idealna - od pierwszego odcinka ląduje w bardzo kiepskim stanie psychicznym w szpitalu psychiatrycznym...
To już wszystko, jeśli chodzi o moją piątkę faworytów w kategorii Spencer. Oczywiście ta kłamczucha ma wiele, wiele więcej takich scen i możliwe, że Wasze typy są innę, więc proszę, podzielcie się nimi w komentarzach. Jestem bardzo ciekawa!
Tymczasem ja się żegnam, trzymajcie się!
Cyn
Ja na pewno do tych momentów dodałabym jeszcze scenę z 3 sezonu kiedy Spence zostaje zamknięta w przymierzalni z wężem. Wystraszyłam się wtedy, naprawdę ;)
OdpowiedzUsuńTaak! To też było całkiem przerażające! Szczególnie dla mnie, mam jakąś "anty obsesję" na węże!
UsuńTen post wbił się z sedno! Te 5 momentów było najstraszniejsze!!!
OdpowiedzUsuńW końcu udaje wam się dobrać sceny do tematu bo te pierwsze posty z tej serii były takie sobie(w sensie, że te z przerażających nie były przerażające itd.) Ten post jest świetny;) -P
OdpowiedzUsuńMyślę, że to tez dlatego, że akurat Spencer przypada najwięcej takich scen i zadanie było ułatwione! :D
Usuńwedług mnie to jest jeden z bardziej przerażających momentów mojej ulubionej Spence ♥
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=I5I54NkpCB0
zapraszam w link
Właściwie kim był ten zabity chłopak i jaką rolę w tym odegrała Mona?
OdpowiedzUsuń