Podsumowanie 5x19!

Witajcie kochani! Całkowicie zdaję sobie sprawę z tego, że byliście zmuszeni długo czekać na ten post (na jakikolwiek post właściwie), ale wierzcie mi- miałam naprawdę te ostatnie dni bardzo ciężkie i nie byłam w stanie zrobić kompletnie nic.
Teraz już jest duużo lepiej i zapraszam na podsumowanie 5x19 :)

Zaczynamy od Arii!
Aria bardzo się zamartwia o swojego brata, którego sprawki wydają się być coraz poważniejsze i bardziej wpływowe. Niby dziewczyna stara się dowiedzieć o co chodzi, ale no kurde- mieszka z nim pod jednym dachem, pokój w pokój i nie może być bardziej stanowcza/bardziej naciskać na niego? Tak żeby wyciągnąć cokolwiek? Nie rozumiem tego... Prócz tego nagle pojawia się ponownie Andrew- czyżby miało to spowodować jeszcze większe komplikacje u Ezrii? Nie chciałabym żeby Aria go zdradziła :/ +Czy tylko mnie zirytowało jak Andrew przeczytał wiadomości do Arii z jej telefonu? No bo kim on jest dla niej żeby się tak zachowywać?

*Spencer*

Spence dalej od Toby'ego a bliżej Johny'ego. Wiemy już, że nowy chłopak w Rosewood jest wolny i domyślam się, że jego zainteresowanie w Spencer będzie rosło i rosło aż dojdzie do pocałunku czego jako wielka fanka Spoby oczywiście nie chcę. 

Tak czy siak uważam, że pomysł z pomalowaniem muru był serio super i myślę, że odprężył trochę Kłamczuchę- szkoda tylko, że to nielegalne XD

*Hanna*

U tej Kłamczuchy działo się dosyć sporo w ostatnim epizodzie. Nie mogę sobie nawet wyobrazić jak okropnie musiała się czuć po wizycie u ojca. Jaki ojciec w ogóle się tak zachowuje? Zrobiło mi się naprawdę bardzo żal Hanny, szczególnie kiedy Tom mówił że Kate bardzo się starała choć nie ma pojęcia o tym co dokonuje jego WŁASNA córka. No i jeszcze to A. które ewidentnie planuje "zamach" na Kłamczuchę... to będzie straszne :/

*Emily*

Em zbliża się do Talii i tu bam! Talia jest mężatką! Tego chyba nikt się nie spodziewał... Rozumiem, że Em ma już jakieś uczucia względem nowej dziewczyny, ale osobiście nie pozwoliłabym sobie na wchodzenie w tak dziwną i wręcz chorą relację. Nawet jak Talia przyznała się Emily do wszystkiego to Kłamczucha złapała ją za rekę.

No błagam Em- znów będziesz taka naiwna?

Czy Talia to jedyna kobieta na świecie, która jest lesbijką?

Dodatkowe momenty warte naszej uwagi:

1. Mike & Cyrus & Kto?

Mike na czyjeś polecenie ukradł krew swojej siostry i jej przyjaciółek, a nie wspomnę już o tajemniczym koncie i ogromnej sumie pieniędzy. 

Po co? Dla kogo? Od kiedy?

Na odpowiedzi na te pytania będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Poza tym w 5x19 ponownie zobaczyliśmy Cyrusa co mnie zaskoczyło, ponieważ myślałam że po tamtej dziwnej rozmowie z Ali mężczyzna zniknął. Bardzo mnie zastanawia jego postać i czy wciąż pracuje dla Alison...

2. Hanna na celowniku A!

A. szykuje się do wrobienia Hanny w morderstwo Mony, tylko po co on/ona to robi? To jest naprawdę ogromny psychopata. Niestety wideo, które posiada dla osoby nie znającej sytuacji będzie jednoznaczne- bardzo obciąża Kłamczuchę! No i ta krew...

3. Hanna & Ezra

Scenarzyści ostatnio dają nam nietypowe połączenia postaci , co jest bardzo fajne i w 5x19 dostaliśmy rozmowę Hanny i Ezry! Moment ten udowodnił jak świetnym facetem jest Ezra! Nie mając bliższych relacji z Kłamczuchą zaczął ją wspierać i to jak jej powiedział, że ma "to coś" w sobie... jeju!

4. Kłamczuchy na początku odcinka :D

Pozwoliłam sobie dodać taki właściwie mało znaczący moment, który jednak bardzo mi się podobał! :D Rozmowa była śmieszna, lekka i przyjemna w odbiorze ;) 

OGÓLNE PODSUMOWANIE:

Odcinek jak dla mnie był przyjemny, miło mi się go oglądało aczkolwiek nie było w nim żadnej akcji, nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi i ogólnie był to kolejny nie wnoszący nic odcinek. Podobał mi się jednak bardziej niż poprzedni, więc daję 7,5/10 :)