Witajcie kochani! :)
Dziś przychodzę do Was z nowym podsumowaniem po odcinku, tak jak obiecałam.
Zainteresowani rozwijają! :))
W tych podsumowaniach będę brała pod uwagę najważniejsze i najciekawsze momenty z danego epizodu.
Oto ich lista:
1. Alison w więzieniu.
Chyba mało kto przypuszczał, że największa manipulantka oraz kłamczucha w Rosewood zostanie kiedykolwiek aresztowana. Dla mnie było to wielkim zaskoczeniem- podejrzewałam Ali o morderstwo Mony, ale nie powiedziałabym że trafi do więzienia. Teraz już jestem pewna, że to nie ona stoi za śmiercią Mony, ponieważ byłoby to za proste no i wystarczy na nią spojrzeć- dziewczyna naprawdę czuje się okropnie, średnio sobie radzi z tą sytuacją i to widać! Nie sądzę żeby była to kolejna gierka Alison, bez przesady- aż tak by nas Marlene nie wrabiała ;)
2. Ashley & Jason
Od samego początku odcinka, od ich pierwszej sceny wiedziałam, że jest/będzie coś na rzeczy! Szczególnie ze strony Jasona! Fakt- mama Hanny to bardzo atrakcyjna kobieta, trzyma się naprawdę świetnie, ale bez przesady ;) Nie rozumiem tego wątku zbytnio, dlaczego scenarzyści tak postąpili. To było serio dziwne i jakkolwiek by to infantylnie zabrzmiało trochę mnie obrzydziła scena ich pocałunku. Aczkolwiek pomimo tego zaskoczenia jest to coś nowego, intrygującego a takie momenty są w PLL mile widziane! :)
3. Odnaleziony nóż.
Odcinek opierał się głównie na znalezionym nożu i na tym co należy z nim dalej zrobić. Oczywiście zrobiło się ogromne zamieszanie, co wywołało konflikt między Spencer a Toby'm. Sama nie wiem czy jest to narzędzie zbrodni czy też pułapka A, ale sądzę że morderca byłby zwykłym idiotą gdyby zostawił taki nóż przed/za domem swojej ofiary. Ciekawe jest to, że nóż należał do rodziny Toby'ego! Czyżby ktoś chciał go znowu w coś wrobić? I te słowa Alison "Czy już zapomniałeś jak to jest siedzieć za coś czego nie zrobiłeś?", patrząc na to wygląda to trochę na groźbę ale to raczej "drugie dno" :D
4. Emily w The Brew.
Emily desperacko szuka sposobu na utrzymanie związku z Paige, niestety ta nie wydaje się być zainteresowana. Em poświęciła się nawet w taki sposób-widać było, że gotowanie to raczej nie jest jej działka haha- żeby zebrać pieniądze na bilet. Wydaję mi się, że Paige szuka sposobu jak od niej uciec, od Rosewood co jest bardzo przykre.
5. Spencer & Caleb
Nowy duet, który dosyć fajnie razem współpracował. Nie widzieliśmy za wiele ich wspólnych scen wcześniej, więc mi osobiście bardzo miło mi się oglądało ich razem- jedyne co to konfrontacja z Toby'm mnie nie urzekła, ale o tym wspomniałam już wcześniej. Caleb zamknięty w piecu to zdecydowanie nie jest przypadek! Z resztą ktoś musiał go włączyć, prawda? Domyślam się, że próba roztopienia noża rozwścieczyła A. który zastawił go jako pułapkę i chciał się zemścić za zniweczenie jego planów.
6. Holbrook.
Hanna rzuciła swój weekend na uczelni i pojechała w poszukiwaniu Holbrook'a. Miejsce w którym się znalazła było absolutnie przerażające! Zostaliśmy tylko upewnieni w naszym przekonaniu, że detektyw to zwykły kłamca. Interesujące było to jak jego ojciec pomylił Hannę z Alison... Oznacza to, że syn musiał mu coś wspomnieć na temat Ali.
Faktem nad którym się zastanawiam jest to, czy pluszak z wnętrznościami w środku był rzeczywiście prezentem od A. Mógł to podłożyć ktoś inny- były już takie sytuacje choć nie jestem co do tego przekonana. Cóż- trzeba mieć szerokie horyzonty podczas myślenia o PLL! :D
7. Aria w Talmadge
Kłamczucha w końcu dostała się na jakąś uczelnię! Niestety zrobiła to moim zdaniem w najgorszy z możliwych sposobów. Tym bardziej, że powiedziała że Ezra nie będzie miał nic przeciwko temu. Mężczyzna na pewno się o tym dowie i będzie mu bardzo przykro, co pewnie spowoduje te zapowiadane spięcia w ich związku.
8. 'Your friends will see you soon'.
Wiadomość, którą na końcu odcinka dostała Alison jest na pewno kluczowa! Choć jestem wręcz przekonana, że nie chodzi tu o Kłamczuchy- bardziej podejrzewałabym Cece i tego typu osoby. Ali od razu włożyła dłoń do kieszeni, po czym możemy wnioskować że wyczekiwała na tą wiadomość. Ale kto jej mógł to napisać?
Jestem pewna, że pismo jest to jak te "Bethany", ale chyba nie powinniśmy tego uważać za trop.
OGÓLNE PODSUMOWANIE:
Mi osobiście odcinek średnio się podobał. Pomimo wielu 'nowości' nie zaskoczyło mnie nic tak jak w 5x14, który uznaję za lepszy epizod. Zwyczajny odcinek, oceniony przeze mnie na plusik :)
To już wszystko jeśli chodzi o 5x15! :)
Jak Wam się podoba ten nowy rodzaj wrażeń? Co jest Waszym zdaniem najlepszym momentem tego epizodu? Co Wam się podobało najmniej?
Odpowiadajcie w komentarzach! :)
pojawi się notka z piosenkami z tego odcinka, tak jak to kiedyś było?
OdpowiedzUsuńTak :) Będzie wstawiona jutro żeby nie było za dużo postów jednego dnia :)
UsuńŚwietna notka! Zdecydowanie lepsza od normalnych wrażeń! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Cieszę się, że się podoba :)
UsuńŚwietna notka. :) Mogłabyś też dodać coś typu rankingu po jakimś epizodzie np. najbardziej zabawna scena, najlepsza stylizacja, ulubiony wątek itp. :)
OdpowiedzUsuńI taka mała uwaga - cudzysłów to to "...", a to'...' nie jest jego zamiennikiem. ;)
Takie wypunktowanie jest już na pll-fansite, ale jeśli byście chcieli to oczywiście jest to do zrobienia, tylko nie chciałabym żeby ktoś pomyślał że kopiuję czy coś a na pewno takie komentarze by się pojawiły.
UsuńCieszę się, że notka się podoba, a te '...' to głupie (skorygowane już!) przyzwyczajenie :)
Świetny post. Zresztą jak wszystkie:)
OdpowiedzUsuńCo do włączenia pieca.. to czy nie zrobił to właśnie Spencer? Chyba tylko zamknięcie drzwi nie było przypadkowe.
OdpowiedzUsuńPS. są dwa numery 5 ;)
Co do punktu 5, gdy Spencer szła po korytarzu i już wracała (odwróciła się tyłem do okna) widać było jak cień przemyka za jej plecami za oknem. Więc ktoś napewno tam był. Powinno to być dopisane.
OdpowiedzUsuńTutaj jest spoko wypunktowane:
OdpowiedzUsuńhttp://rosewoodlie.blogspot.com