Pojawiły się już trzy sneak peeki, zapraszam do oglądania.
#1
Ashley: Halo?
Alison: Jason...
Ashley: Nie, Alison tu mama Hanny.
Alison: Pani Marin, czy jest tam mój brat?
Ashley: Twój brat?
Alison: Czy mogłabym z nim porozmawiać?
Ashley: On... nie jest w stanie teraz rozmawiać. Czy mogłabyś oddzwonić jutro?
Alison: Muszę z nim porozmawiać.
Ashley: Przepraszam Alison, będziesz musiała oddzwonić kiedy indziej.
Proszę, nie każ mi tego znowu robić.
Jason: Powiedzenie "nie" nie jest tak trudne, jak odebranie telefonu.
Ashley: Widziałeś ją odkąd...
Jason: Raz. Nie mogę wrócić. Nie mogę na nią już nawet patrzeć, nie myśląc o tym, że mogła mieć coś wspólnego z tym, co stało się z moją mamą.
Kolejne w rozwinięciu :)
#2
Spencer: Cześć
Toby: Hej. Nie mogę teraz rozmawiać.
Spencer: Dlaczego? Co się dzieje?
Toby: Tanner urządziła kolejne poszukiwania wokół domu Mony.
Spencer: Tanner wciąż myśli, że ciało Mony tam jest?
Toby: Naprawdę muszę kończyć.
Czysto.
#3
Emily: Mogę z Tobą przez chwilkę porozmawiać?
Aria: Jasne, tylko pozwól, że skończę. Ezra robi z otwarcia wielkie wydarzenie i kupuje wszystko włącznie z tancerkami brzucha. (tego fragmentu nie jestem pewna, zawsze mam problem ze zrozumieniem Arii)
Emily: Kurcze...
Aria: Masz coś do tancerek brzucha?
Emily: Chciałam poprosić go o podwyżkę. Potrzebuje pieniędzy. Zapomnij o tym.
Aria: Czekaj. Pieniędzy na co?
Emily: Bilet samolotowy, żeby zobaczyć się z Paige w wakacje. Moja mama nie pozwoli mi nawet dotknąć moich oszczędności na studia. Podczas gdy z każdym dniem ja i Paige coraz bardziej się od siebie oddalamy. Ostatnio kiedy rozmawiałyśmy wspomniałam nawet o szkole humanistycznej.
Aria: Em, możemy o tym teraz nie rozmawiać?
Emily: O Paige i mnie?
Aria: O studiach. Cały ten temat sprawia, że wypadają mi włosy. Na prawde.
Emily: O czym ty mówisz?
Aria: Em, odrzucono mnie z każdej uzcelni na którą złożyłam podanie. Wczoraj Townage dało mnie na listę oczekujących. Townage! Powiedz mi, że "A" nie jest za to odpowiedzialne.
Emily: Lista oczekujących nie oznacza odrzucenia
Aria: Tak, cóż reszta z Was będzie w bractwie studentek, a ja będę sprzątać ulice Rosewood. To właśnie ja: unikająca wiadomości od A i nosząca wielki kapelusz, który zakryje moją łysinę
Emily: Aria, możesz zmienić listę oczekujących w dostanie się. Moja kuzynka napisała wspaniały list do EU i totalnie ich powaliła.
Aria: Nie, to jest zemsta Alison. Zatrzymanie mnie tutaj.
Jak wrażenia? Mi spodobał się każdy sneak peek, ale chyba ostatni najbardziej. Wybaczcie, że niektóre momenty Arii nie są idealnie przetłumaczone, ale ona mówi tak szybko, że miewam kłopoty z przetłumaczeniem tego ze słuchu :( Mimo wszystko mam nadzieję, że nie jest tragicznie :)
dlaczego Toby ukrył ten nóż?
OdpowiedzUsuńMyślę, że chce po niego wrócić sam i razem z resztą spróbować to ogarnąć ;)
UsuńBoże.. tak mi żal Alison, biedna wreszcie miała swój dom i ją ta dziwka Tanner wepchnela do wiezienia.. niech ona wyjdzie, blagam. To nie Ali zabiła Monę.
OdpowiedzUsuńpomimo, że Ali to suka to kurcze ją lubie i to bardzo, i nie sądze żeby to Alison zabiła Mone, a te idiotki myśla że Ali to A. Żałosne
UsuńAlison na bank nie zabiła Mony, a jeszcze bardziej utwierdził mnie w tym ostatni odcinek. Alison dobrze powiedziała "kto was będzie chronił jak mnie nie będzie?!", oj kłamczuchy dopiero pożałują, że przyczyniły się do tego, że Ali siedzi. Biedna :(
UsuńV.V.
Dziewczyną od tego wszystkie poprzewracało się w głowie -.- to jest oczywiste, że Ali nie zabiła Mony ;/ poza tym sama by wysyłała sobie liściki i przesyłki od A? ukrywała by się tyle czasu gdyby nie było zagrożenia? Nie mówiąc już o tym, że Ali nie jest jedyna blondynką na świecie (a twarzy nie było by widać) Moim zdaniem jakby Mona znała swojego oprawce to by krzyczała do kamery jego imię, aby nie było wątpliwości.
UsuńBtw, Ali była badana wykrywaczem kłamstw i wtedy mówiła, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią Bethany, więc czemu nagle chcą to na nią zwalić? ;/
(tego fragmentu nie jestem pewna, zawsze mam problem ze zrozumieniem Arii) - to i tak kolejny bełkot o Ezrze, nic nie wnosi.
OdpowiedzUsuńOstatnio kiedy rozmawiałyśmy wspomniałam nawet o (?...) - o szkole humanistycznej (liberal art school) w Oregonie.
(znowu nie rozumiem ale wydaje mi się, że chodzi o wyścig szczurów, czyli korporacje), - chodzi o wyścig o miejsce w bractwie, konkretnie w żeńskim stowarzyszeniu studentek. sorority jest nieprzetłumaczalne na polski niestety. potem mówi jeszcze jedno zdanie: "To właśnie ja: unikająca wiadomości od A i nosząca wielki kapelusz (floppy hat) który zakryje moją łysinę"
wiem, że i tak nie edytujecie notek, ale może ktoś to przeczyta i coś mu się wyjaśni.
Bardzo dziękuje! Jutro zedytuje:)
OdpowiedzUsuńMasz mały błąd w ostatnim dialogu :) Zamiast EU powinno być YALE :D
OdpowiedzUsuń