Hej Kochani! Jakie to miłe uczucie po tylu miesiącach móc ponownie napisać wrażenia. Odcinek obejrzałam przed chwilką i mam pełną głowę tego, co chcę Wam przekazać, a więc zapraszam do rozwinięcia.
SPOILERY
Zacznę dzisiaj od Hanny. Muszę powiedzieć Wam, że strasznie przykro mi patrzeć na to, jak cierpi po stracie Mony. Obie dużo razem przeszły. Miały swoje wzloty i upadki. Jednak mimo wszystkich gorszych chwil Han przeżywa śmierć starej przyjaciółki. Nic dziwnego... Bardzo spodobał mi się ich krótki flashback. Ogólnie kocham flashbacki, a te z Moną i Hanną są jedyne w swoim rodzaju. Mogłabym je oglądać w każdym odcinku i bez końca. Uwielbiam je dwie razem.
Skoro jestem już przy Kochanej Han, to muszę wspomnieć o tym, że w tym odcinku totalnie powalała mnie swoimi tekstami i ogólnie swoich zachowaniem. Niby nic takiego nie robiła, ale jej sposób mówienia i miny totalnie mnie powalają. Hanna mistrzyni!
Kolejna sprawa o której trzeba wspomnieć, to starcie Han i "A" w domu Ali! Całe to zdarzenie wydało mi się bardzo dziwne. Tak naprawdę nie wiemy, co zaszło między nią a "A". Krótko mówiąc wiemy, że kiedy Spencer była na górze Hanna została prawdopodobnie przewrócona przez "A" i ewentualnie lekko dźgnięta nożem. Powstaje pytanie, dlaczego "A" nie zrobiło czegoś gorszego kłamczusze? Przecież miało nóż. Hanna nie miała żadnej broni. Dręczyciel mógł spokojnie nawet ją zabić. Jednak nie wyrządził jej żadnej poważnej krzywdy. Dziwne? Bardzo.
Następna w kolejce jest Emily. U niej w tym epizodzie było w sumie całkiem spokojnie. Bardzo spodobało mi się jej podejście do Sydney. Em w tym sezonie stała się wyjątkowo zdecydowana. Cieszy mnie to, że nie jest już aż tak łatwowierna w stosunku do innych.
Jej rozmowa z Sydney i Jenną to kolejna sprawa, która nie daje mi spokoju. O co tym dwóm chodzi? Są w końcu po stronie Alison, czy kłamczuch? Czy może tylko po swojej? I co je łączy? Cóż, dużo pytań. Dwie tajemnicze bohaterki. Aaa. Chciałoby sie już znać odpowiedzi.
Muszę jeszcze wspomnieć słowo o Paily. Kurcze, dlaczego w serialach zawsze musi tak być, że kiedy jakimś bohaterom zaczyna się układać, to zaraz znowu coś się psuje? Nie jestem fanką Paige, ale szkoda mi Ems. Myślałam, że w końcu będzie z kimś szczęśliwa na więcej niż 3 odcinki. Haha, ale mnie wyobraźnia poniosła.
Aria w tym odcinku w ogóle mi nie działała na nerwy. Yey! To można uznać za sukces. Pod koniec 5A jakoś traciłam do niej sympatię. Ezria znów mi się podoba. Nie wielbie ich, ale miło mi się na nich patrzy.
Spencer w tym odcinku była zaradna jak zawsze. Strasznie zaimponowała mi tym, jak postępowała kiedy zobaczyła "A" w domu. Ogólnie muszę powiedzieć, że oglądając całą scenę Han&Spence w domu Alison miałam dreszczyk emocji. A no i skoro jestem już przy Spencer, to pozwolę sobie powiedzieć co nieco o Tobym. Wiecie, że bardzo go lubię, ale on wydaje mi się ostatnio jakiś podejrzany. Nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego. Po prostu mam takie przeczucie, że nie gra czysto.
No i nareszcie dowiedzieliśmy się kto *prawdopodobnie* się z nią całował. Wygląda na to, że pozornie idealny Holbrook ma romans z Ali. To ciekawe... Sam Holbrook jest interesujący. Na początku był tylko kolejnym zwykłym policjantem, a teraz gra w jakąś dziwną grę z kłamczuchami. Jaki to ma sens? Kolejne pytanie do kolekcji.
Odbiegając jeszcze na chwilkę od tematu - Jessica jest czarną wdową? Kiedy zobaczyłam, jak ściąga welon i ujrzałam jej twarz byłam zszokowana. Naprawdę, rzadko co mnie dziwi w tym serialu, ale to jakoś tak na mnie podziałało.
Co najbardziej zaskoczyło mnie w 5x13? Zdecydowanie nagły powrót Cece, dowiedzenie się o kolejnej "tożsamości" Ali oraz list od Bethany, znaleziony przez Han! Te tematy zdecydowanie muszę poruszyć w przyszłych postach!
Oczywiście co to by był za odcinek, jeśli nie pojawiłaby się w nim chociaż jedna wiadomość od "A"? Nasz ukochany prześlAdowca nie bierze wolnego, a jego kreatywność rośnie z odcinka na odcinek. Co prawda robi nam się z tego science-fiction, no ale... W PLL można na to przymknąć oko.
Na koniec jeszcze tylko powiem, że sceny w domu Spencer i wszystkimi kłamczuchami i ich ukochanymi strasznie mi się spodobały. Poczułam ten świąteczny klimat. Wszystko zostało fajnie dopracowane. Aaaa, no i panowie razem z Paige bardzo fajnie wypadli w mikołajkowych bokserkach!;)
Moi drodzy, a jak Wy oceniacie święta w Rosewood? Swoimi opiniami jak zawsze podzielcie się w komentarzach. Buziaki.
Jak dla mnie to nie Holbrook całował się z Ali to, że dziewczyny już są tego takie pewne też jest dziwne. W PLL jak dają nam coś na talerzu zwykle to nie jest prawdą. Btw, wg dziewczyn to Holbrook pomógł Cece opuścić kraj? Ja cały czas myślałam. że to Noel im w tym pomógł o.O a skoro o nim mowa to nie zdziwiłabym się gdyby to on był w domu Ali. Może ona domyśliła się, że dziewczyny będą coś knuły i poprosiła go o to. W końcu już raz zrobił coś takiego dla niej i tez wtedy miał nóż i to może wyjaśniać czemu "A" nie posiekało Hanny na kawałki....
OdpowiedzUsuńSłuszne uwagi!
Usuńzgadzam się z tobą. Ali całuje się z kimś w stroju mikołaja, nagle Holbroock staje przed nimi w tym samym stroju - więc to musi być on. nieważne, że 30 osób ma ten sam strój, to musi być on, bo tak sobie ubzdurały. nie mają dowodów, ich teoria nie ma sensu, ale to musi być on, bo kogoś podejrzewać muszą. a że zawsze się mylą, to już nie pamiętają...
UsuńMnie bardzo zaciekawil motyw z 2 prezentami ktore znalazla mala ali i jej matka. A na scenach z kolacji bardzo sie wzruszylam. Wszyscy byli tacy radosni jak zwykli ludzie. Bardzo fajny odcinek
OdpowiedzUsuńMnie też zaciekawił ten motyw. Zauważyłam, że te sukienki były żółte, a my widzieliśmy już bliźniaczki ubrane w żółte sukienki w odcinku Hallowenowym. Może to coś ma wspólnego albo po prostu ja już jestem przeczulona xD
UsuńZainteresowały mnie te dwie żółte sukienki!! Szkoda, ze nie poruszylas tego tematu
OdpowiedzUsuńOj spokojnie. Porusze!:-)
UsuńDokładnie - dwa prezenty. Romas pani Di z tatą Bethany. Wychodzi na to, że siostry. Być może była bardzo podobna do Ali ?? A mogła mieć te same ubrania w dniu zaginięcia ponieważ pani Di kupywała im takie same jak te żółte sukienki na święta. poza tym żółta sukienka - żółta bluzka ? dla mnie nie przypadek. jeżeli pani Di dała żółtą bluzke Ali, którą miała na sobie w dniu zaginięcia to Bethany dostała zapewne taką samą. niby wszystko jasne. poza tym pani Di bała się, że mąż ją zostawi jak dowie sie o kolejnym dziecku. Ali dowiedziała się, że Bethany jest jej siostrą a jak ją zobaczyła to ją zaczęła nachodzić i reszte już znamy, ściągneła ją do swojego miasteczka, zakopała ją Melissa a Spencer jest oskarżona o zabójstwo. Ok detektyw Holbrook od początku wydawał mi sie podejrzany, poza tym jest przystojnieszy od Wildena to wiadomo - Ali zahaczyła oko na niego.
OdpowiedzUsuńW całym tym serialu nie moge pojąć jak komuś sie chce latać tyle za grupką nastolatek i je dręczyć spoko jeden sezon ale nie pięć, na miejscu A dałabym sobie spokój bo bym siły nie miała :D
Mona super zagrała postać ducha, bardzo mi się podobało. Toby faktycznie jakiś podejrzany ale może chce pomóc jest nadzieja.
powrót Cece ? myślę, że to ona zabiła Monę to by wyjasniały te włosy tego "kogoś" to przyszedł zabić Monę. poza tym nagle zmartwychwstala i pojawiła się z nikąd, dziwnie dlaczego teraz? Myślę, że to nie tylko na święta. Ali nie sądze żeby kogokolwiek zabiła, potrafi tylko manipulować ludźmi i wyżyć sie na nich psychicznie a Cece zabiła już Wildena to i inną osobe mogłaby zabić.
Poza tym Cece mówiła do Ali, że Mona już na pewno nie będzie jej zagrażać, tak jakby sama ją zabiła. Jeszcze jest opcja, że Cece postanowiła pomóc przyjaciółce i zabiła Monę nic nie mówiąc o tym Alison
UsuńOdcinek bardzo fajny. Mam tylko pytanie do autorki posta ; kilkanascie dni temu byly spoilery dotyczace tego odc i tam bylo napisane ze dowiemy sie kto zabil Mone i zobaczymy scenke jej smierci .... Czy ja cos przegapilam czy to pomylka ? ;);)
OdpowiedzUsuńPewnie fałszywy spoiler:-( tak się niestety często zdarza...
UsuńA szkoda ;( Wie ktos moze kiedy bedzie 14 odc ? ;)
UsuńW Ameryce 6 stycznia, wiec u nas 7 :)
UsuńOo dzieki za info. Juz myslalam ze bedziemy czekac znowu kilka miesiecy ;) Czyli rozumiem ze od 7 stycznia odc beda ukazywac sie regularnie tak jak kiedys ?;)
UsuńTak :) a finał 5 sezonu z polskimi napisami pojawi się 25 marca ;)
Usuńtak, już blisko regularnych odcinków <3
UsuńMam nadzieję, że poruszysz temat dwóch żółtych sukienek znalezionych przez małą Alison. To może być naprawdę ciekawe! :)
OdpowiedzUsuńK.
Oczywiście! Będzie post!
UsuńDla mnie to już była bardzo duża podpowiedź, że Cece wróciła - Mona nie żyje - Cece i jej te blond włosy.
OdpowiedzUsuńCece jako najlepsze przyjaciółka Ali, no bo popatrzmy prawdzie w oczy to jest osoba, która się tak dla niej poświęciła, że jest dla Ali jak druga matka. Kryje ją, zabija w prawdzie też dla niej ludzi, przychodzi wtedy kiedy Ali ją potrzebuje, była w NYC. Jest zawsze tam gdzie coś sie dzieje.
Ali nie lubiła Mony to było pewne i jest pewne. Moja teoria jest taka, że gdy Ali zaczęła podejrzewać Mone o kombinowanie z kłamczuchami to zadzwoniła do Cece a ta pojawiła się jakby spadła dosłonie z niebios i wyciągnęła pomocną dłoń w kierunku Ali i BUM zabiła Mone. Ale spokojnie Mona to cwana osoba i zostawila wskazówki dziewczynom, już jedną z nich widziałyśmy w odcinku świątecznym - mapy domu Ali i jej kryjowek.
Do tego zauważyłyście, że w ostatnich odcinkach Holbrook węszył sam bez swojej partnerki z pracy? Myślę, że to nie dla tego, że lubi pracować po godzinach ale dlatego, że zbierał informacje dla Ali bo przecież nasz Święty Mikołaj najwidoczniej lubi jej obecność aż za bardzo.
Dziwnym trafem pod koniec odcinka Ali spogląda przez okno i widzi szczęśliwych przyjaciół zajadających się nad wigilijnym stołem a chwile później widzimi piękną choinkę przed domem Spencer a za nią oświetlony napis z groźbą od -A. Jeżeli Ali to A jak połowa z nas podejrzewa, to ze złości iż to nie ona zasiada przy tym pięknie udekorowanym stole wraz z nimi zemściła się szybko i przygotowała swoją wisienke na torcie pod koniec udanej kolacji kłamczuch. To tylko taka mała teoria gdyby jednak była -A.
Zauważyłam też, że dziewczyny zaczęły współpracować z Lucasem. Możemy spojrzeć na to ujęcie gdy Spencer siada na kolanach Świętego Mikolaja i przekazuje informacje Lucasowi o zamiarach Ali i jej armii. Widać mają nowego członka po swojej stronie.
Uważam, że Sydney i Jenna kłamia w żywe oczy Em. Nie ufam im, uważam, że są fałszywe. Chociaż z drugiej strony jak to się mowi " przyjaciół trzymaj blisko ale wrogów jeszcze bliżej " może przybrały tą taktyke i zaczęły węszyć od środka, nie dając żadnych znaków, że są podejrzane. Wszystko okaże się w swoim czasie.
Nowe wierne służące Ali - bliźniaczki wyglądają jak dwie brzydule Betty i nawet sukienki im nie pomogły, błagam z czym do ludzi. Myślalam, że jak Ali zbierze nową armię to chociaż wyglądem będą mogly dorównać naszym kłamczuchom no ale najwidoczniej nie miała z czego przebierać.
-Madzia ;)
W sumie to Cece może stać za wszystkim. Ali mówi jej o swoich problemach z Moną, wtedy Cece wraca i ją zabija. Odwala za Ali czarną robotę, albo robi to na własną rękę - już ma w tym wprawę jakby nie patrzeć. Ona już kogoś zabiła i to na pewno musiało ją zmienić. Potem widzi jak Ali jest smutna, że przyjaciele ją opuścili i postanawia im przypomnieć do czego -A jest zdolne ( Może to ona ma rozdwojenie jaźni?).
UsuńPrzy okazji zastanawia mnie brak pani porucznik. Jeszcze zaraz się okaże, że kłamczuchy znajdą jej martwe ciało w jakimś kufrze....
jeej nie specjalnie mi się podobał ten odcinek spodziewałam się czegoś więcej :)
OdpowiedzUsuńp.s czy nie jest dziwne, że Ali opowiada, że zakopała ją matka żywcem potem odkopała Grunwald, potem okazuje się że to nie Ali jest w grobie tylko Bethany, którą TEJ SAMEJ NOCY zakopała Melissa? a jeśli nawet Grunwald by pomogła Ali to nie została by taka dziura jak na grób cała ziemia by się nie osunęła idealnie więc Ali mogło w ogóle tam nie być? ah to PLL. :)
dobre spostrzeżenie ! Grunwald odkopała Ali to gdzie Melissa zakopala Bethany ? chyba, że wykopała następną dziure :D
UsuńMożliwe jest też, że Bethany uderzyła Ali i widziała to jej mama. Pani D chciała ją chronić i zakopała Ali. Ali wyciąga z ziemi pani G i jadą do szpitala. Może potem Bethany chce zobaczyć czy Ali na pewno leży w ziemi, widzi rozkopaną dziurę i dostaje w głowę. Później zakopuje ją Melissa. Może to Ali w rewanżu ją walnęła w głowę? XD
Usuńmoze byc tez tak jak mowisz, ale skoro Cece zabiła Wildena dla Ali to moze rowniez Mone, a wiec rowniez Bethany, a Melissa myslac ze to Spenc zakopała ją. Kazdy wie ze Ali jest manipulantka i kazdy dla niej zrobi wszystko, a wiec mogla Cece dla niej zabic przez co Ali zostaje uniewinniona (a szkoda) chociaz i tak moim zdaniem poniesie wine za wszystko co zrobila Kłamczuchą. Mam taka nadzieje. ale dalej ta noc jest skomplikowana.! :)
Usuńja mam pytanie bo nie pamiętam dokładnie. Czy Melissa zakopała Bethany jak już była uderzona łopatą czy ona ją uderzyła i zakopała ? ;)
OdpowiedzUsuńGdyby Melissa zakopała Bethany jak już była uderzona łopatą to kto w takim razie ją uderzył jak nie Melissa? Spencer?
Melissa zakopała Bethany, bo myślała, że zabiła ją Spencer. Nie wiadomo nadal kto ją walnął łopatą. W sumie nie zdziwiłabym się gdyby była to Spenc, w odcinku z sukniami ślubnymi miała "halucynacje" że ściga blondynkę w żółtej bluzce. Mogła to być Ali ale też Bethany jeśli obie miały takie same bluzki.
UsuńCzy tylko mi się wydaje, że Holbrook uderza do Arii, no niby ją podejrzewa o coś, ale tekstami że zaczyna mu się podobać to miasto i wogóle, nie sądzicie ???
OdpowiedzUsuńUderza jak nic. Tylko to jest taki bardzo specyficzny sposób uderzania :D
UsuńMnie dziwi to, że Hanna natrafiła na A na schodach, jednak leżała nieprzytomna na górze, gdzieś za skrzynią czy czymś tam. Mogła uciec niby, ale A było dosyć blisko przecież. W dodatku A miało nóż, zatem czym oberwała Hanna w czerep? Nie wiem, o co tu chodzi, ale ten kapturzasty napastnik nie musiał wcale być ,,A". Możliwe, że Alison wiedziała, iż ktoś będzie chciał nawiedzić jej dom i liczyła, że to będzie ten Big A, więc wysłała tam na zwiady Noela albo kogokolwiek innego. Stąd ten nóż... do obrony przed Big A, bo kapturzasty również mógł się bać. No i z tego względu, natrafiając na Hannę, nie zaciukał jej tylko walnął w bańkę. Ale któż to by odgadł...
OdpowiedzUsuńMi odcinek bardzo sie podobal. Byl swiateczny i mial nutke horroru. 'A' is everywere ! Po tym odcinku boje sie wyjsc z domu albo zostawac w nim po ciemku sama. Wogole przez PLL i przez 'A' na sam dzwiek smsa az podskakuje w miejscu. Moi koledzy kiedys zrobili sobie ze mnie jaja i napisali wiadomosc "You die soon -A" JEDNA WIELKA PANIKA ;-;. I tak pozniej mieli opieprz :D. Wracajac do odcinka. Pokochalam Ezre ! ^^ Sukienka Arii *.* i Haleb oraz tekst Hannah'y do Little Ali. Yeah, fuck you, little bitch. XD. Scena w domu Alison byla najstraszniejsza ;-; Boze.. balam sie ze zabije moja ulubiona blondynke :( ale nie zabil. RIP Mona :cc mam nadzieje ze pojawi sie jeszcze nekac Alison. Dobrze jej tak. ^^ niech jescze pocierpi. To tyle. Tylo mam dodatkowe pytanie... jak sie nazywa ta koncowa piosenka ? Gdzie oni sa przy wigilijnym stole :) prosze o szybka odpowiedz. Pozdrawiam. /T
OdpowiedzUsuńJeny! Ja już się gubię co i jak w tym serialu. Nie pamiętam ile już razy miałam tak zwany mindfuck. Alison to moja ulubiona postać, jak przyszła do nich na wigilię liczyłam na to, że w końcu zapuka, dowiemy się czegoś - a tu zostało tak skonstruowane aby było nam jej żal. Kurczę. Gdy tylko ujrzałam dwie sukienki - już pojawiła mi się myśl, że to dla Bethany. Tylko dlaczego akurat w pianinie skoro ojciec Ali mógł też sobie grać? Idk. Nie rozumiem też co miała na myśli Jenna, no ok, jak odmówiła to straciła wzrok, ale musiała ich potrzebować. Podobał mi się ten odcinek, czekam niecierpliwie na następny :)
OdpowiedzUsuń