Co by było gdyby... Emily zakochała się w Arii #2

Hej :)

Dawno nie było posta z tej serii, ale mam teraz chwilę czasu, więc go napiszę ;)

Dzisiaj zastanowimy się co by było, gdyby Emily zakochała się w Arii.

Zapraszam do rozwinięcia!

Jak chyba wszyscy wiedzą, Emily jest lesbijką, więc całkiem prawdopodobne jest, że może zakochać się w Arii. Jednak co by się wtedy stało?

Moim zdaniem, Emily wahałaby się, czy powiedzieć o tym Arii, ale w końcu zebrałaby się na odwagę. Myślę, że panna M nie odwzajemniłaby jej uczucia, ale delikatnie dałaby jej do zrozumienia, że nie jest zainteresowana i kocha Ezrę.

Pewnie Emily byłaby załamana przez jakiś czas. Później relacja między nią i Arią byłaby nieco niezręczna, więc tak naprawdę tylko Hanna i Spencer zagłębiałyby się w sprawy A. 

To byłaby pewnie idealna szansa dla Paige, która pocieszałaby Em i spędzała z nią czas. 

I mam wrażenie, że po pewnym czasie miłość Emily do Arii zniknęłaby, a Fields zaczęłaby chodzić z Paige, z którą poprawiła relacje, podczas tej sytuacji.

A wy, jak myślicie? 

Mam nadzieję, że post Wam się spodobał.

Do zobaczenia!