Coś, co irytowało Cię w 5A
Mnie irytował pijany Haleb :( Kocham tą dwójkę, ale zdecydowanie wolę ich trzeźwych i pełnych życia oraz humoru. Patrzenie na nich w 5A było troszkę przygnębiające, ale po Christmas Special jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że problem z alkoholem i z przeszłością Caleba w Ravenswood rozwiąże się.
Ulubiona impreza PLL
Ja bardzo dobrze wspominam imprezę w stylu westernowskim!
ooo taaak. nie znoszę Caleba w takim wydaniu. wkurzał mnie bo zamiast wyciągnąć Hanne z dołka to jeszcze bardziej ją pogrążał tym pijactwem. na szczęście Spence wkroczyła do akcji :)
OdpowiedzUsuńA mnie w 5A irytował ten Travis tak jak ta cała sytuacja miedzy nim a Hanną. Od poczatku jakos za nim nie przepadałam. A jak już Caleb wrocil do Rossewood to już wgl miałam nadzieje że Travis się wkońcu straci ;D. I na szczescie tak bylo. A Caleb znowu był z Hanną obojętnie że ciągle pili ...
OdpowiedzUsuńA mnie irytował brak A. w czterech pierwszych odcinkach i to, że Shana się nie przyznała do bycia A. a kłamczuchy myślały że nim była przez co znowu namieszano w głowach fanom. A moją ulubioną imprezą jest pociąg widmo z 3x13 :D
OdpowiedzUsuńbo to wszystko przez to głupie Revenswood. Do tej pory nie mogę wybaczyć twórcom serialu, że postanowili stworzyć supernaturalny spin-off. I nigdy nie wybaczę. Zgodnie z logiką, wychodzi na to, że Kłamczuchy żyją w fantastycznym świecie, czyli że równie dobrze A może być duchem.
OdpowiedzUsuń