Witajcie,
Zdaje sobie sprawę, że mamy cholerne opóźnienie na blogu, ale niestety musicie nam to wybaczyć. Ostatnio na nic nie mam czasu, a tym bardziej na zajrzenie do kompa.
Nie usprawiedliwiając się dłużej, dodaję zaległe wypunktowanie :)
1. Para odcinka.
Lucas i Hanna.
Nigdy nie byłam fanką Lucasa, ale zawsze podobała mi się przyjaźń pomiędzy nim a Hanna. Myślę, że Lucas był szczery z nią i naprawdę mu na niej zależy (albo nawet i ją kocha).
2. Błąd logiczny.
Z jednej strony Spencer próbuje naprawić relacje z Marco i odzyskać ich relację, a pięć minut później kradnie mu pendriva. O jakiej naprawie relacji więc mówimy?
3. Najdziwniejszy moment.
Spencer, która znalazła kolczyk Arii.
Nie wydawało Wam się, że Spencer spojrzała wtedy na Arie bardzo podejrzliwie? Jakby już zaczęła układać sobie wszystko w głowie?
Rzucanie w Spencer oskarżeniami, kiedy samej pomyliło się pedał gazu z hamulcem.
5. Najsmutniejsza scena.
Płacząca Aria. Było mi jej ogromnie żal.
6. Najśmieszniejszy moment.
Rozmowa Caleba z Hanna o systemie bezpieczeństwa.
7. Kłamczucha odcinka.
Hanna.
Mimo wszystko spodobało mi się to, jak wzięła winę Spencer na siebie i za wszelką cenę spróbowała pomóc przyjaciółce.
8. Rozwiązana zagadka.
Lucas może i nie był pomagierem A.D., ale utrzymywał z nim/nią kontakt. Miał wyrzuty sumienia, że to przez niego dziewczyny były torturowane.
9. Najlepsza postać drugoplanowa.
Ezra.
Dobrze, że w końcu przeciwstawił się wszystkim i dał jasno do zrozumienia, że to Aria jest dla niego najważniejsza.
10. Postać odcinka.
Hanna.
Po pierwsze za to, że do końca broniła Lucasa i jako jedyna wierzyła w jego niewinność.
Po drugie za to, że wzięła winę Spencer na siebie i postanowiła zrobić wszystko, żeby jej przyjaciółka nie została oskarżona.
11. Najbardziej intrygująca postać.
Lucas.
Czy na pewno powiedział dziewczynom całą prawdę?
12. Postać, której było mi najbardziej żal.
Aria.
Ogromnie było mi jej żal w ostatniej scenie. To do czego zmusza ją A.D. jest okropne.
13. Ulubiona scena.
Aria schowana za czarnym kapturem.
Myślę, że to taki pokłon w stronę fanów, którzy zawsze chcieli widzieć ją w roli A.
14. Najbardziej irytująca postać.
Emily.
Nie lubię jej w wydaniu Emily + Alison. Jest wtedy kompletnie bezosobowa i przyćmiona przez Ali. Poza tym, raz wyznaje miłość Paige, a za chwilę jest już z Alison... .
15. Najbardziej wzruszająca scena.
Bardzo, ale to bardzo podobała mi się wymiana zdań pomiędzy Lucasem i Hanna. Było w niej coś smutnego, ale zarazem głębokiego.
17. Najlepsza stylizacja.
Aria.
Nie mogłam się napatrzeć jak świetnie wyglądała. Niby zwykła bluzka, niby zwykłe dżinsy, ale ta kurtka z jej imieniem. Coś cudownego.
18. Najgorsza stylizacja.
Mona.
Mona zawsze była ubierana w eleganckie stylizacje, ale ta kompletnie nie przypadła mi do gustu. Mam wrażenie, że jest odpowiednia dla kobiety 40+, a nie dla 20+.
19. Najbardziej niezręczny moment.
Rozmowa Spencer z Calebem.
Mówiłam to setki razy, ale powtórzę raz jeszcze. Ogromnie ubolewam nad tym co zrobili z ich przyjaźnią. Szkoda, bo mieli naprawdę fany kontakt.
21. Tekst odcinka.
Zdecydowanie Spencer.
22. MVP odcinka otrzymuje...
Hanna.
Za to, że kiedy trzeba to zawsze stanie po stronie przyjaciół.
Ogólna ocena odcinka:
6.0/10
Odcinek nie był szczególnie rewelacyjny. Do końca pozostały cztery odcinki i miałam nadzieję na przyspieszenie akcji. Niestety trochę się zawiodłam. Liczyłam na jakieś przełamanie, jakąś zaskakującą wiadomość.
Moim zdaniem to blaganie Marco przez Spencer było tylko zwykła manipulacja :p odnioslam wrażenie że tak naprawdę Spencer próbowała go "udobruchac" lub po prostu go zmanipulowac. Widziałam w niej że to nie było prawdziwe, zresztą Marco chyba też się poznał, dlatego tak zareagował, a kiedy już S widziała że nic nie wskora, od razu zmienila wyraz twarzy i wgl.. To taka moja teoria :p
OdpowiedzUsuńPopieram w zupełności, masz całkowitą rację :) właśnie chciałam napisać o tym komentarz ale mnie wyręczyłas :)
UsuńA dla mnie najbardziej irytująca jest ostatnio Hanna... Powinna przestać drzeć na wszystkich japę. Już normalnie się odezwać nie umie, a przecież wszystkie są tak samo zestresowane.
OdpowiedzUsuńTutaj się zgodzę. Hanna dla mnie jest chyba najbardziej itytującą postacią ostatnio. Mówi coś zamin pomyśli. Praktycznie zmusza Monę do zagranina w grę kiedy ta powiedziała kilka minut wcześniej, że ma problemy psychiczne. Drze się na Spencer o to, że zagrała w grę sama, nie pytając nawet o wyjaśnienie i teraz pyta się Spencer czemu była pijana, kiedy ona była pijana przez połowe 5 sezonu. Dodatkowo zaczyna gadać o tym, że myśli o dzieciach w pryszłości, przy tym co się Ali przydarzyło.
UsuńHanna jest irytująca i to bardzo, ale szczerze mówiąc kiedy oglądam odcinek to już od razu nastawiam się na irytującą Hanne
UsuńPo pierwsze : o co chodzi z tym że Hanna wzięła na siebie wine Spencer? Przecież to ona prowadziła samochód i to ona wjechała w Rollinsa a teraz Spencer przez drobną wpadke z tą kartą kredytową może wylądować w więzieniu. Więc nie za bardzo rozumiem o co tu chodzi.
OdpowiedzUsuńAutorka postu źle to nazwała. Chodziło o to, że kiedy Spencer wpadła z tą kartą kredytową Rollinsa, to Hanna poszła do archiwum Radley żeby zniszczyć dokument który pogrążylby Spencer.
UsuńDokładnie o to mi chodziło. Hanna równie dobrze mogła dalej osądzać Spencer, a jednak przyznała, że to przez nią doszło do tego incydentu
UsuńCo to NVP?
OdpowiedzUsuńMVP. Coś co bije odcinek na głowę :) - taka najlepsza część odcinka
Usuń