Cześć. Domyślam się, że już wszyscy są po obejrzeniu nowego odcinka, także czas na ogólną pogadankę o tym czego się dowiedzieliśmy i o wszelkich wrażeniach :)
Zapraszam!
Zapraszam!
1. Podejrzenia spadają na Arię i Ezrę.
W zasadzie od początku odcinka wygląda na to, że Aria coś ukrywa. Nie okazało się to kłamstwem- ukrywała spotkanie z Ezrą, na którego również spadły wszelkie podejrzenia odnośnie morderstwa Charlotte. Są 2 sprawy o których chciałabym z Wami "pogadać" w tym kontekście, a mianowicie- po 1 Aria mnie bardzo irytowała tymi sekretami! Dziewczyny znają się tyle lat, są już dorosłe, mimo 5 letniej "przerwy" mają super relację to po co ona ukrywa takie rzeczy? Nie rozumiem tego, ponieważ w moim odczuciu akurat tym dziewczynom powinna ufać najbardziej na świecie. Po 2 to tylko chciałabym Wam oznajmić, że nie wierzę w winę ani Arii ani Ezry- scenarzyści jak zawsze nas podpuszczają licząc na to, że my się nabierzemy...No cóż, znów nie tym razem Marlene :)
2. Poznajemy Jordana i Liama.
Świetnie było zobaczyć nowe postaci, które będziemy widywać teraz dosyć często na ekranie. Osobiście do gustu bardziej przypadł mi Jordan, który jest chyba ideałem mężczyzny haha :D Jest ułożony, spokojny, kulturalny, uroczy, no i ten akcent...widziałam, że wielu osobom nie przypasował, ale mi akurat bardzo! :) Dziwne uczucie... bo zawsze mega kochałam Haleba, a teraz też kibicuję tej nowej parze. Hmm...
Co do Liama to nie mam jakiejś konkretnej opinii, jest jak dla mnie taką neutralną postacią.
Którego z nowych Panów bardziej polubiliście?
3. Co się dzieje z Emily?
Dostajemy coraz więcej wskazówek na to co przeżywa Em. Czy Kłamczucha jest na coś chora? Trochę czytałam komentarzy/opinii i widzę, że wiele osób podejrzewa HIV albo raka. Mam szczere nadzieje, że tak nie będzie! A zmieniając trochę temat to scena z cmentarza złamała mi serce...
4. Spaleb
Czy mi się wydaje, czy między nimi na serio do czegoś doszło? O co chodzi z tym Madrytem? Nie pomyślałam, że mogą mieć takie wspólne wspomnienia. Chyba tylko mi, ta dwójka do siebie nie pasuje, nawet nie wiem co mi się w nich nie podoba, ale jest coś takiego, że jak na nich patrzę widzę taką dwójkę, wspaniałych przyjaciół, a nie parę.
Świetnie było zobaczyć nowe postaci, które będziemy widywać teraz dosyć często na ekranie. Osobiście do gustu bardziej przypadł mi Jordan, który jest chyba ideałem mężczyzny haha :D Jest ułożony, spokojny, kulturalny, uroczy, no i ten akcent...widziałam, że wielu osobom nie przypasował, ale mi akurat bardzo! :) Dziwne uczucie... bo zawsze mega kochałam Haleba, a teraz też kibicuję tej nowej parze. Hmm...
Co do Liama to nie mam jakiejś konkretnej opinii, jest jak dla mnie taką neutralną postacią.
Którego z nowych Panów bardziej polubiliście?
3. Co się dzieje z Emily?
Dostajemy coraz więcej wskazówek na to co przeżywa Em. Czy Kłamczucha jest na coś chora? Trochę czytałam komentarzy/opinii i widzę, że wiele osób podejrzewa HIV albo raka. Mam szczere nadzieje, że tak nie będzie! A zmieniając trochę temat to scena z cmentarza złamała mi serce...
4. Spaleb
Czy mi się wydaje, czy między nimi na serio do czegoś doszło? O co chodzi z tym Madrytem? Nie pomyślałam, że mogą mieć takie wspólne wspomnienia. Chyba tylko mi, ta dwójka do siebie nie pasuje, nawet nie wiem co mi się w nich nie podoba, ale jest coś takiego, że jak na nich patrzę widzę taką dwójkę, wspaniałych przyjaciół, a nie parę.
5. Alison
Zachowanie Ali tak mnie zdziwiło a jednocześnie zirytowało, że aż nie wiem co napisać. To po prostu jeden wielki bezsens! Wręcz zmusza dziewczyny do przyjazdu do Rosewood, zmusza je do kłamstwa na rzecz jej dobra, a teraz obwinia (głównie) Arię, ale patrzy nieufnie na wszystkie dziewczyny. Jak ona może je tak po prostu wepchnąć pod lupę policji? Nowe "A" na pewno tylko na tym skorzysta i "pomoże" policji.
Bardzo się na niej zawiodłam.
6. Co jest nie tak z Sarą?
Oparzone ręce? Nie jest w stanie utrzymać w dłoniach długopisu i się podpisać samodzielnie? Wow. Dziwi mnie tylko, że dziewczyna nie pozwała Kłamczuch czy coś takiego. Myślę, że to podejrzane.
To chyba na tyle najważniejszych momentów nowego odcinka :)
Moja ogólna ocena to: 8/10
Epizod był w porządku, przyjemnie mi się go oglądało, aczkolwiek nie zrobił na mnie jakiegoś super wrażenia.
Jakie są Wasze odczucia? Wolicie Liama czy Jordana? Co sądzicie o zachowaniu Alison? I jak Kłamczuchy mogły poparzyć dłonie Sarze? Piszcie w komentarzach :* Miłego weekendu!
Zachowanie Ali tak mnie zdziwiło a jednocześnie zirytowało, że aż nie wiem co napisać. To po prostu jeden wielki bezsens! Wręcz zmusza dziewczyny do przyjazdu do Rosewood, zmusza je do kłamstwa na rzecz jej dobra, a teraz obwinia (głównie) Arię, ale patrzy nieufnie na wszystkie dziewczyny. Jak ona może je tak po prostu wepchnąć pod lupę policji? Nowe "A" na pewno tylko na tym skorzysta i "pomoże" policji.
Bardzo się na niej zawiodłam.
6. Co jest nie tak z Sarą?
Oparzone ręce? Nie jest w stanie utrzymać w dłoniach długopisu i się podpisać samodzielnie? Wow. Dziwi mnie tylko, że dziewczyna nie pozwała Kłamczuch czy coś takiego. Myślę, że to podejrzane.
To chyba na tyle najważniejszych momentów nowego odcinka :)
Moja ogólna ocena to: 8/10
Epizod był w porządku, przyjemnie mi się go oglądało, aczkolwiek nie zrobił na mnie jakiegoś super wrażenia.
Jakie są Wasze odczucia? Wolicie Liama czy Jordana? Co sądzicie o zachowaniu Alison? I jak Kłamczuchy mogły poparzyć dłonie Sarze? Piszcie w komentarzach :* Miłego weekendu!
Dla mnie w starciu nowych chłopaków wygrywa Liam, zdecydowanie. Najwidoczniej jako jedna z nielicznych, ale nie polubiłam Jordana xd Wydaje mi się sztuczny i idealny na umór. Zbyt błyszczący i cudowny, niedużo by mu brakowało do tego, by dostał aureolę... Niby sympatyczny, życzliwy i wspaniałomyślny, ale mnie irytował w każdej scenie. I nie oceniam zbyt dobrze umiejętności aktorskich kolesia, który go gra. Trochę drewniak... Ja o dziwo na jego akcent nie zwróciłam uwagi :D Będę musiała się przysłuchać.
OdpowiedzUsuńCo do Liama, to dla mnie są z Arią idealnie zgrani. Scena w redakcji, kiedy się witali - cudna ^^ Fajna postać, naprawdę uroczy i ciekawy. Obawiam się jednak, że twórcy uprą się i połączą ponownie Arię z pijanym Ezrą. Zawsze ich razem lubiłam, ale teraz Fitz jest przerażający :o niby dużo przeszedł, ale mam duże podejrzenia co do niego.
O tak! Zgadzam się z Twoją opinią o Jordanie, taki za idealny haha ^^ I denerwował mnie jego akcent ;-;
UsuńZ nowych chłopaków zdecydowanie bardziej polubiłam Liama. Może to dlatego, że nadal wierzę w Haleba (pasują do siebie idealnie noo). Jeśli chodzi o relację Spencer-Caleb to trzy razy nie. W ogóle do siebie nie pasują... są świetnymi przyjaciółmi, fajnie, ale jako para nigdy ugh :')
OdpowiedzUsuńA co do winy Ezry to nie jestem pewna... Z jednej strony tamtej nocy gdy żegnał się z Arią był na tyle zły że mogł zrobić coś takiego, ale z drugiej to by było zbyt proste :')) Sama już nie wiem ehh
Nie ufam Jordanowi ,jest zbyt idealny i zupełnie nie pasuje mi do Hanny. Liam jest ok, nie zrobił na mnie większego wrażenia, ale też nie zraził. Bardzo podoba mi się ten Ezra, coś innego w końcu.Jeśli chodzi o Spaleb to nie moge na nich patrzeć! Ciężko było mi polubić Spencer po tym co zrobiła Melisie, ale teraz już na prawde nie mogę na nią patrzeć!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej w tym odcinku denerwowało głupota dziewczyn i Arii.Czy one się jeszcze nie nauczyły że już wcześniej były wrabiane i podejrzewane , policja tak czy siak w jakiś sposób odzyska te skasowane nagranie albo Uber A na tym skorzysta i on wyśle policji skasowane nagranie.Aria myślałam że z wiekiem zrobiła się mądrzejsza a ona się robi coraz głupsza dziwnie się zachowuje pierw nie chciała powiedzieć dziewczynom o spotkaniu z Ezrą jakby no nie wiem jakaś zbrodnia to była .Żal mi Em widać że przeżyywa śmierć ojca jak i to że pewnie jest chora nie wiem czemu ale ta laska co przejeła kawiarnię Ezry i powiedziała Em że sama miała raka pewnie będzie takim wsparciem duchowym dla Em niekoniecznie już nową laską Em.Ja wogóle nie widzę Spencer i Caleba razem , widzę ich tylko jako przyjaciół.No i Alison z która kazdy się cacka jak z jajkiem , kurczę no rozumiem że Charlotte była jej siostrą no ale nie zapominajmy co zrobiła Ali i dziewczynom .A Ali nie dość że wymusiła na dziewczynach by te skłamały dla niej no to teraz jeszcze podejrzewa Arię.A czy Ali wogóle przeprosiła dziewczyny za to co Charlotte im zrobiła pewnie nie .
OdpowiedzUsuńCóż, Caleb i Spencer po prostu spotkali się wiele tysięcy kilometrów od domu i spędzili trochę czasu razem - to nie musi niczego znaczyć.
OdpowiedzUsuńoby bo by ukazali Spence jako tą która nie tylko siostrze odbiła chłopaka ale także przyjaciółce.
UsuńTo uczucie, kiedy Liam ma dokładnie takie same okulary jak ty... :D
OdpowiedzUsuńLubię obu chłopaków, ale póki co czekam na rozwój wypadków, bo nie znamy ich jeszcze za dobrze :)
Jestem okropnie zaniepokojona sytuacją Emily, tym co się z nią dzieje, a najbardziej mi się nie podoba, że okłamuje swoich bliskich i przyjaciół :/
Alison mnie okropnie wkurzała w tym odc, oby się ogarnęła.
Spaleb mi też nie podchodzi. Może gdyby nigdy nie było Haleba to by miało to sens, a tak... jakoś dziwnie.
Ciekawe czy Em jeszcze czuje coś do Sary. Dziwnie się zachowywała jak dziewczyny o niej rozmawiały. Strasznie mi jej szkoda. Jako jedyna nie może znaleźć prawdziwej miłości :/
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa czy Pam i Em w końcu jej wystawiły rachunek za wodę.
UsuńCiekawe kto się za nią podpisze jak będzie brała kredyt dożywotni
Usuńprzecież ma jakiegoś przydupasa co za nią wszystko podpisuje.
UsuńŚmieszą mnie komentarze o odbiciu Caleba przez Spencer. Przecież on i Hanna nie byli już wtedy razem, to była dwójka wolnych, dorosłych ludzi! Jak dorośniecie to zrozumiecie ;)
OdpowiedzUsuńLux
No i co z tego że już wtedy nie byli razem , ale Caleb i Hanna długo byli z sobą .Więc no troche głupio że spotyka się z byłym przyjaciółki.
Usuń