Ashley Marin
Mama Hanny. Drobna, szczupła kobieta o wielkim sercu. Dla swojej córki jest w stanie zrobić wiele. Przykładem tego jest to, że zdecydowała się związać z detektywem Wildenem, aby chronić Han przed konsekwencjami kradzieży okularów. Obie panny Marin przeszły razem przez wiele ciężkich sytuacji, takich jak posądzenie Ashley o morderstwo wcześniej wspomnianego Wildena, bardzo trudna sytuacja materialna, znalezienie nowej rodziny przez ojca Hanny. Niewątpliwie są ze sobą bardzo związane i kiedy trzeba stanowią dla siebie ogromne wsparcie. Mogą być przykładem naprawdę dobrej relacji matka - córka!
Śmieszne sytuacje:
1. Hanna dowiaduje się, że pewna dziewczyna chce się umówić z Seanem (wtedy wciąż darzyła go uczuciem) i ogląda jej profil na stronie społecznościowej.
- ''jest słodka''
- ''Ona próbuje umówić się umówić z Seanem''
- ''Jest zła''
2. Piękna Hanna chce zaczerpnąć opini swojej mamy co do kreacji..
- ''Mamo, potrzebuję twojej opini''
- ''Absolutnie NIE''
- ''Co? Nawet jeszcze nie zadałam pytania!''
- ''Hanna, to pogrzeb, nie koncert Nicki Minaj''
- ''Co z tego? Nie mogę tańczyć na jego grobie?''
3. ''Świetna'' trójca jest w kościele. Hanna i Caleb całują się, a Ashley przychodzi we właściwym ''momencie'' :-)
- ''widze, że duch święty was poruszył''
4. Ashley i Hanna na zakupach!
- ''Hanna, podoba Ci się?''
- ''Tak, świetne.. dla kobiety w ciąży''
5. Odrobina ''uszczypliwego'' humoru z rana :-)
-''W porządku, chodźmy. Zawiozę Cię do szkoły. Wtedy będziesz mogła mi wyjaśnić dlaczego masz na sobie strój z ''Mamma Mii''
6. Tutaj świetna scena - nie tylko z udziałem Ash ale również Harii!
-''Hej dziewczynki''
-''Hej Mamo!''
- '' okej, czego mam nie zobaczyć?''
- '' ''brak sekretów'' - pamiętasz? Powinnam się martwić?!''
- ''Próbuję znaleźć faceta mojej mamie''
- ''prawdopodobnie kogoś, kto nie będzie wyglądał jak winogrono''
- ''jest słodki.. tak jakby''
- '' powiedz mamie, żeby używała ''line mate'', to o wiele lepsza stronka''
smutne/wzruszające sytuacje
1. Ashley odwiedza Han w szpitalu
- ''Kiedy znajdą maniaka, który Ci to zrobił - zabiję go. A po tym jak go zabiję, pozwę go''
2. Policja nachodzi wieczorem dom Hanny i niespodziewanie zabierają jej mamę do więzienia. Hanna jest rozstrzęsiona.
- ''mamo..''
- ''Kocham Cię''
3. Tutaj zdecydowanie pozytywnie wzruszająca sytuacja. Poniżej znajdują się gify obrazujące powrót Ashley z więzienia.
4. Rozmowa przez telefon podczas gdy Ash przebywała w więzieniu.
- ''Nie chcę, żebyś się tym martwiła kochanie. Przejdziemy przez to''
- ''tęsknie za tobą''
-''A ja za tobą''
5. Ashley znowu pociesza Hannę, tym razem po zerwaniu z Calebem
- ''Nie ważne co się stało, to co było między Wami było prawdziwe. Wiem, że było i nic tego nie zmieni''
I ostatnia moja ulubiona (!) scena, która miesza w sobie wszystko. Jest dla mnie smutna, ze względu genezy jej powstania ale zarazem śmieszna i wzruszająca.
Ash nie wie jak pocieszyć i wyciągnąć z dołka Hannę, więc zabiera ją w nietypowe miejsce..
- ''widzisz?''
-''Wow. Grecy naprawdę wiedzą jak życ''
Ashley pokazała też, że jest bardzo tolerancyjna. Kiedy rodzice Emily wyjechali bez problemu gościła u siebie Emily. Nie miała żadnych problemów z tym, że jest lesbijką i wspierała ją! Cudowna Ashley dała Em więcej otuchy niż jej własna mama..
A Wy? Lubicie Ashley? Jest Waszą ulubioną mamą? Ja przez cały czas myślałam, że moją jest Ella.. ale teraz kiedy zobaczyłam ile pozytywnych scen ma mama Hanny.. Wow! Jest naprawdę dużym wsparciem dla kłamczuchy! Teraz jeszcze bardziej polubiłam jej postać.
Mam nadzieję, że idea cyklu, na którą wpadłam przeglądajac kalendarz Wam się spodoba. Wiem, że napewno wolicie teorie ale ich limit chyba został już prawie wyczerpany. Osobiście wolę opisać Wam różne sytuacje, postacie niż wymyślać coś na siłę. Dajcie mi znać, co myślicie. Pamiętajcie, tworzę to głównie dla Was i to Wam ma się podobać i fajnie czytać! :-)
Pozdrawiam i do zobaczenia w komentarzach,
Cyn
A Wy? Lubicie Ashley? Jest Waszą ulubioną mamą? Ja przez cały czas myślałam, że moją jest Ella.. ale teraz kiedy zobaczyłam ile pozytywnych scen ma mama Hanny.. Wow! Jest naprawdę dużym wsparciem dla kłamczuchy! Teraz jeszcze bardziej polubiłam jej postać.
Mam nadzieję, że idea cyklu, na którą wpadłam przeglądajac kalendarz Wam się spodoba. Wiem, że napewno wolicie teorie ale ich limit chyba został już prawie wyczerpany. Osobiście wolę opisać Wam różne sytuacje, postacie niż wymyślać coś na siłę. Dajcie mi znać, co myślicie. Pamiętajcie, tworzę to głównie dla Was i to Wam ma się podobać i fajnie czytać! :-)
Pozdrawiam i do zobaczenia w komentarzach,
Cyn
kocham ją!
OdpowiedzUsuńShley jest świtna!! Uwielbiam ją, bo podobny kontakt mam z moją Mamą. Ale mimo wszystko nadal ulubiona to Ella, ze względu na sentyment Charmer Forever xD
OdpowiedzUsuńEh, ja cały czas się waham. Post o Elli już zaczęłam i znowu przypomniały mi się niektóre świetne sceny. Ciężki wybór..
UsuńJak dla mnie ten cykl to świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńAshley jest moją ulubioną mamą. Ma klasę, jest zabawna i po prostu świetna!
Zgadzam się, ma klase - absolutnie :)
UsuńCiekawe. Ashley jest moją ulubioną mamą kłamczuch :D
OdpowiedzUsuńAsh to chyba najlepsza mama w tym serialu <3
OdpowiedzUsuńA co do serii to bardzo mi się podoba i mam nadzieje ,że bd więcej takich postów :)
Pozdrawiam
Bardzo się cieszę i również pozdrawiam!
UsuńUlubiona. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńAshley jest super mamą, chyba właśnie moją ulubioną z PLL.
OdpowiedzUsuńŚwietna notka, naprawdę bardzo dobry pomysł. :) Niezwykle lekko się ją czyta i wolę coś takiego niż teorie.
To dobrze, bo o taki efekt właśnie mi chodziło. Chcę Wam w jakiś sposób umilić czas bez nowych odcinków! :>
UsuńTo najlepsza mama w PLL.Jest dla Hanny dużym wsparciem,chociaż na początku jej nie lubiłam,może przez książki
OdpowiedzUsuńMoje początkowe wrażenie, co do Ashley w pierwszym odcinku było: ''ale paniusia, ona w ogóle umie gotować?'' Dowód na to, jak wielkie mogą być pozory. Jest genialna, Hanna zawsze ma w niej takie wsparcie!
UsuńŚwietny pomysł! Świetny post! Świetna Ty! :D
OdpowiedzUsuńBo się zaczerwienie.. Baaardzo dziękuję za te słowa, są ogromnym motorkiem motywacyjnym :D
Usuńświetny pomysł :) Mój jeszcze z ulubionych dialogów (tych zabawnych) to:
OdpowiedzUsuńH: Co się patrzysz? Nigdy nie widziałaś jak ktoś robi porządki w szafie?
A: Nie w tym domu
Chyba Ella jest moją ulubioną, choć trochę mnie wkurza. Wkurzają mnie jej włosy :D Strasznie Byrona lubie :p
Oo tak, on jest genialny - zgadzam się! Hanna i Ashley tworzą taki zgrany duet.. :)
UsuńŚwietny post i w ogóle blog. Obie mamy są super. Pozdrawiam- A
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło!
Usuń