Zapraszam do rozwinięcia
Pam Fields
Mama Emily. Kobieta w średnim wieku. Jej bohaterka przez pierwsze sezony miała ogromne problemy z akceptacją orientacji seksualnej swojej córki. Jej mąż jest żołnierzem, więc razem z Emily przez większość czasu muszą radzić sobie same - we dwie. Nie zawsze była idealną matką. Czasem bardzo dużo jej do tego brakowało. Emily była bardzo zawiedziona poprzez brak wsparcia ze strony matki. Jednak z czasem wszystko w miarę się unormowało, a matka do córki zaczęła podchodzić z większym zrozumieniem.
Śmieszne momenty
___
(Bardzo mi przykro, szukałam i szukałam przez 30 minut i nie znalazlam żadnej rozbawiajacej sceny z udziałem Pam..)
Smutne/wzruszające momenty
1. Emily opowiada Pam o swoich planach na wakacje. Matka nagle zaczyna płakać i przepraszać za wszystko córkę.
2. Pam oznajmia swojej córce, ze znaleziono cialo Mayi
- ''znaleźli ciało Myślą, że to Maya''
3. Emily martwi się o Tobyego i zwierza się mamie. Pam wypowiada się negatywnie na jego temat. Emily się to nie podoba..
- '' Martwię się. Nie sądze, że zniósł (Toby) dobrze przerwe ze Spencer.''
- ''Kochanie, masz takie wielkie serce. I zawsze widzisz w ludziach to, co najlepsze. Ale szczerze? Chciałabym, byś odpuściła. Nie ufam Tobyemu. Nie ufam od kąd spowodował tamten pożar..''
4. Pam okazuje miłość Emily. Chyba moja ulubiona scena tych dwóch bohaterek.
- ''Kocham Cię, jesteś moim dzieckiem. Nikt nie krzywdzi mojego dziecka, przepraszam jeśli..''
5. I kolejna wzruszająca scena..
- ''Jestem twoją matką, to oznacza, że widzę Cię. Widzę Cię całą. Czasem lepiej niż Ty sama. I tam jest tylko dobro. Przyrzekam Ci, tam jest tylko dobro''
Kochane, to już wszystko co dla Was dzisiaj mam. Wiem, nie jest tego tak dużo jak poprzednim razem, ale tak jak już wspomniałam - ta mama ma bardzo mało wątków i nie jest bohaterką skorą do żartów. Lubicie ją? Dla mnie była chyba najgorsza wtedy, gdy miała taki problem z akceptacją prawdziwej Em. Potem, kiedy na nowo zaczęła ją spostrzegać, jako nie tylko lesbijkę, ale też córkę polubiłam ją bardziej.
Dobrze, ja już kończę. Została jeszcze mama Spencer. Zastanawiam się również nad stworzeniem posta, dotyczącego mamy Alison, ale składałby się tylko z flashbacków (to oczywiste).Myśle, że również nie byłby zbyt obszerny, ze względu na brak wielu materiałów. Dajcie znać, czy chcecie aby taka notka miała miejsce :) Ja się narazie z Wami żegnam, do zobaczenia w dyskusjach poniżej, piszcie, Co sądzicie o mamie Em!
Miłej niedzieli,
Cyn
ps. Do nowego odcinka tylko 17 dni, tak blisko! <3
Świetna ta seria. Ja polubiłam Pam kiedy zaakceptowała Emily jednak nie jest moją ulubioną mamą. Chętnie poczytałabym o mamie Alison nawet jeśli miałaby to być krótka notka. :)
OdpowiedzUsuńPam od zawsze jest moją ulubioną mamą
OdpowiedzUsuńNe darzę Pam zbyt wielką sympatią. O wiele bardziej lubię tatę Emily :)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńJa tam ją rozumiem :) Uważam, że ona jest najbardziej hmm wiarygodną matką. No bo sytuacje jakie są w domu Marinów, Hastingsów czy Montgomerów nie są zbyt rzeczywiste. Może wjechanie samochodem w salon też nie było prawdopodobne, ale chodzi o całą reszte :p
OdpowiedzUsuńfajna seria, ja także proszę o mame Alison :)
OdpowiedzUsuńNapisz posta o mamie Ali :)
OdpowiedzUsuńMoją ulubioną mamą jest Ashley, ale z chęcią zobaczyłam notkę o pani DiLaurentis :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Pam, większą sympatią darzę tatę Emily :)
OdpowiedzUsuńPam nie jest moją ulubioną mamą,jakoś nie darzę jej sympatią.Ale chętnie zobaczyłabym post o pani D.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanko?Czy jest możliwość zrobienia serii na dzień ojca(23.06).To byłoby ciekawe
OdpowiedzUsuńTak, tak! Seria napewno się pojawi. prawdopodobnie zacznę ją od 20.06 :)
Usuńz chęcią poczytam o mamie Ali ;)
OdpowiedzUsuńjej twarz mi trochę przypomina mi ślimaka, ale tak to ją w sumie lubię. Czasem mnie wkurza, ale jestem wobec niej neutralna, ale bałam się o nią, jak w jej dom i Em wjechało auto.. tak zawsze "A" ma swój niezawodny plan. ;)
OdpowiedzUsuń