Jeśli jeszcze nie obejrzałaś tego odcinka, nie zaglądaj tutaj!
SPOILERY!
Wow! To chyba najlepszy odcinek w 4B! Dużo akcji i przede wszystkim - nareszcie Spencer poskładała wszystko w jedność, odkryła, że to z Ezra jest Board Shorts. Myślałam, że oszaleję gdy widziałam flasback z Ali i Ezrą. Nie wyobrażałam sobie kogoś innego całującego pana Fitza oprócz Arii, a tu proszę - jej przyjaciółka i pan Fitz. Jestem dumna ze Spencer, że to ogarnęła i za wszelką cenę chciała rozszyfrować zapiskę z dziennika Alison. No, ale z jej pociągu do narkotyków i innych podobnych rzeczy nie. Wkurzyłam się na nią gdy wzięła te pigułki od Andrewa, który magicznie się pojawił. Wraz z magicznym Andrewem pojawili się równie magiczni Mona i Mike, którzy tworzą teraz Moke, Mikone, cokolwiek?
Okazało się, że tata Emily ma chorobę związaną z sercem co bardzo mnie zasmuciło, ponieważ jest moim ulubionym tatą w PLL. :( Bałam się razem z Em, gdy była w szkole i A próbowało jej coś zrobić. Swoją drogą, nie wiemy jak Wy, ale ja nie przychodziłabym do opustoszałej szkoły wieczorem, na dodatek sama. Całe szczęście, że szybko pojawił się pan Fields i uratował dziewczynę. Skoro jestem przy temacie Em to bałam się, że dźgnie swojego ojca, na szczęście tak się nie stało. I nareszcie! Spemily się pogodziły!
Hanna zawitała u dentysty i zaczęła czytać książki. Muszę przyznać, że stała się "drugą Spencer" tj. w 4x14 wymyśliła "teorię", a teraz umówiła się na wizytę do dentysty tylko po to, by zabrać listę pacjentów z września, w którym swoją śmierć sfingowała Alison. Niestety, A skądś znało jej plany i je pokrzyżowało; zabrało kartki z torby Han i umieściło wiadomość "w zębie" Kłamczuchy. Na miejscu Hanny zwariowałabym z racji, iż A zabawiło się w dentystę i majstrowało przy moich zębach, dodatkowo umieszczając w nich groźbę. Tak przy okazji: czemu Hanna nie słyszała jak dentystka weszła do gabinetu?
No i końcówka, podczas której A niszczy akta i podrzuca je do klatki... Tippy! Uwielbiam tego ptaka! Potem widzimy również mapę Cape May, a na niej jakiś zaznaczony punkt.
I to tyle. :) Może wrażenia są krótkie, ale opisałam w nich same najważniejsze momenty. :)
Teraz czekam na Wasze opinie, a więc co sądzicie o tym odcinku?
SPOILERY!
Wow! To chyba najlepszy odcinek w 4B! Dużo akcji i przede wszystkim - nareszcie Spencer poskładała wszystko w jedność, odkryła, że to z Ezra jest Board Shorts. Myślałam, że oszaleję gdy widziałam flasback z Ali i Ezrą. Nie wyobrażałam sobie kogoś innego całującego pana Fitza oprócz Arii, a tu proszę - jej przyjaciółka i pan Fitz. Jestem dumna ze Spencer, że to ogarnęła i za wszelką cenę chciała rozszyfrować zapiskę z dziennika Alison. No, ale z jej pociągu do narkotyków i innych podobnych rzeczy nie. Wkurzyłam się na nią gdy wzięła te pigułki od Andrewa, który magicznie się pojawił. Wraz z magicznym Andrewem pojawili się równie magiczni Mona i Mike, którzy tworzą teraz Moke, Mikone, cokolwiek?
Okazało się, że tata Emily ma chorobę związaną z sercem co bardzo mnie zasmuciło, ponieważ jest moim ulubionym tatą w PLL. :( Bałam się razem z Em, gdy była w szkole i A próbowało jej coś zrobić. Swoją drogą, nie wiemy jak Wy, ale ja nie przychodziłabym do opustoszałej szkoły wieczorem, na dodatek sama. Całe szczęście, że szybko pojawił się pan Fields i uratował dziewczynę. Skoro jestem przy temacie Em to bałam się, że dźgnie swojego ojca, na szczęście tak się nie stało. I nareszcie! Spemily się pogodziły!
Hanna zawitała u dentysty i zaczęła czytać książki. Muszę przyznać, że stała się "drugą Spencer" tj. w 4x14 wymyśliła "teorię", a teraz umówiła się na wizytę do dentysty tylko po to, by zabrać listę pacjentów z września, w którym swoją śmierć sfingowała Alison. Niestety, A skądś znało jej plany i je pokrzyżowało; zabrało kartki z torby Han i umieściło wiadomość "w zębie" Kłamczuchy. Na miejscu Hanny zwariowałabym z racji, iż A zabawiło się w dentystę i majstrowało przy moich zębach, dodatkowo umieszczając w nich groźbę. Tak przy okazji: czemu Hanna nie słyszała jak dentystka weszła do gabinetu?
No i końcówka, podczas której A niszczy akta i podrzuca je do klatki... Tippy! Uwielbiam tego ptaka! Potem widzimy również mapę Cape May, a na niej jakiś zaznaczony punkt.
I to tyle. :) Może wrażenia są krótkie, ale opisałam w nich same najważniejsze momenty. :)
Teraz czekam na Wasze opinie, a więc co sądzicie o tym odcinku?
Cos mi tu 'smierdzi' :) Ezra nie pracuje sam. Mysle ze może mu pomagać ten policjant.. W końcu to on podsunął Han książke z wątkiem dentystycznym! To nie może być przypadek, ze tego dnia sama idzie do dentysty i zostaje uśpiona przez A! Jeszcze powrót tej od dzieciaka... Podejrzane ;)
OdpowiedzUsuńHanna słyszała dentystkę, tylko myślała, ze to mama jej byłego chłopaka a nie psychopatyczne A :/
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że pierwszy Anonim miał na myśli, że nie słyszała tej właściwej dentystki, która weszła i wyszła, a w dodatku jeszcze mówiła. Zgadzam się z tym policjantem, ale pewnie okaże się to tylko przypadkiem. Ja podejrzewam tu Wrena, bo w końcu jest lekarzem :)
OdpowiedzUsuńJa rowniez od razu pomyślałam o Wrenie!:)
UsuńK.
Ja też o nim pomyślałam. :) Znalazłam pewną teorię na temat Ezry i Wrena, więc niedługo ją dodam. :)
UsuńTez o nim myslalam :)
UsuńWikado, niech ktoras z was zajrzy na aska! :3
Już jestem na Asku. :)
UsuńPodczas oglądania odcinku miałam do końca nadzieję, że Aria dowie się od Maggie że tamtą dziewczyną w samochodzie nie była jej prawniczka. W sumie wkurzyło mnie to, że Aria nie dostrzega tych zachowań Ezry - wciska jej nowe historie, nie mówi o tym że walczy o syna. Odkrycie przez Spencer sprawiło, że przez moment stanęło mi serce. Dowodzi do temu, że rozwiązanie tkwi w szczegółach. Ja na miejscu ludzi którzy to kręcą nie wpadłabym na pomysł żeby pseudo ''krótkie gacie'' nawiązywało do naklejki na piwie, serioooo. Tekst ze strony Andrewa (?) był słodki ;) cieszę się że Spemily się pogodziło - zastanawiałam się, ile jeszcze będzie boczyć się Emily, chcąc nie chcąc muszą to przetrwać razem mimo mojej sympatii do postaci Alison. Szczerze to powiem wam, że dziwnie jest oglądać Ezrę jako A - jego spojrzenie, jego ruchy w wcześniejszych sezonach jakoś straciły na wiarygodności zakazanej miłości uczennicy do nauczyciela. I dodam jeszcze że brakowało mi rozwinięcia wątku z Jake'm, mam nadzieję że zrobi on coś z tym ;-;
OdpowiedzUsuńRównież mam nadzieję, że Jake się pojawi i też tęsknię za "zakazaną miłością uczennicy do nauczyciela"! :(
Usuńnie wiem czy to jakoś konkretnie istotne, ale kiedy Ezra podnosił telefon (w klasie po rozmowie z tatą Em), to pod telefonem była nie inna książka niż Doktor Jekyll i pan Hyde. Producenci często podrzucają takie 'ciekawostki z podtekstem', więc możliwe, że coś w tym jest. Ezra zawsze dziwnie się zachowywał, rozdwojenie jaźni?
OdpowiedzUsuńTeż to zauważyłam. Poprzednio podsuwali nam pod nos "Wielkiego Gatsbiego", teraz Jekylla i Hyde'a.
UsuńJak by mnie tak chciał ktoś uśpić jak Hanne to bym wstrzymała oddech zamkneła oczy i udawała że zasnełam a jak by to wzioł to bym coś wzieła w ręke i mu przywaliła abo samą ręką wtedy bym miała szanse dowiedzieć się kim jest "-A"
OdpowiedzUsuń