Cześć :)
Jak już wiecie do PLL wraca Jenna. W związku z tym postanowiłam przetłumaczyć krótki wywiad z Tammin o tym co ją czeka w sezonie siódmym.
Zapraszam do rozwinięcia!
Jak już wiecie do PLL wraca Jenna. W związku z tym postanowiłam przetłumaczyć krótki wywiad z Tammin o tym co ją czeka w sezonie siódmym.
Zapraszam do rozwinięcia!
TV: Dawno nie widzieliśmy Jenny, dlatego wszyscy jesteśmy podekscytowani jej powrotem. Co możesz nam zdradzić na temat jej nowego życia?
Tammin: Przyznam, że sama musiałam połączyć ze sobą kilka elementów. Byłam nieobecna przez półtora roku, a teraz moja postać wraca. Otrzymacie mnóstwo odpowiedzi, ale przybędzie również pytań. Na pewno dowiecie się co się wydarzyło. Mogę zdradzić iż Jenna jest mocno, mocno, mocno zaangażowana w nadchodzącą historię z Kłamczuchami.
TV: Jak bardzo zmieniła się Jenna?
Tammin: Zawsze była postrzegana jako czarny charakter, a przynajmniej ciągle mi tak mówiono. Dla mnie jednak nigdy nim nie była. Była ofiarą. Na przestrzeni kilku sezonów mogliście zobaczyć jak ogromny wpływ miały dziewczyny na życie Jenny i jak bardzo ją skrzywdziły. Teraz mamy sezon siódmy... a więc czas na zemstę. W końcu jest pewna siebie i w końcu zacznie o siebie walczyć.
Tammin: Zawsze była postrzegana jako czarny charakter, a przynajmniej ciągle mi tak mówiono. Dla mnie jednak nigdy nim nie była. Była ofiarą. Na przestrzeni kilku sezonów mogliście zobaczyć jak ogromny wpływ miały dziewczyny na życie Jenny i jak bardzo ją skrzywdziły. Teraz mamy sezon siódmy... a więc czas na zemstę. W końcu jest pewna siebie i w końcu zacznie o siebie walczyć.
TV: A jak ludzie reaguję na postać Jenny?
Tammin: Kochają ją albo nienawidzą. Mówią "to moja ulubiona postać" albo "nie mogę na nią patrzeć". Nie ma niczego pomiędzy i dlatego właśnie czuję się spełniona, czuję, że wykonałam swoją pracę tak jak należało. Cieszę się, że widzowie reagują na nią tak intensywnie.
TV: Wielu z nas ciekawi życie miłosne Jenny. Czy w sezonie siódmym nastąpi jakaś zmiana?
Tammin: Poznacie mnóstwo szczegółów z życia jej poprzednich kochanków. Kochankowie się pokażą, ale nie będzie to nikt z teraźniejszości lecz z przeszłości.
TV: Wiesz już kim jest Big Bad?
Tammin: Nie mam pojęcia. Sądzę, że nikt tego nie wie!
Tammin: Nie mam pojęcia. Sądzę, że nikt tego nie wie!
TV: Na kogo więc stawiasz?
Tammin: Na siebie, oczywiście. Czy to nie byłoby zabawne? Dziewczyna, którą zawsze postrzegano jako złą, później jako dobrą okazuje się jednak tą złą. Myślę, że każdy z naszej obsady chciałby aby padło na niego.
Tammin: Na siebie, oczywiście. Czy to nie byłoby zabawne? Dziewczyna, którą zawsze postrzegano jako złą, później jako dobrą okazuje się jednak tą złą. Myślę, że każdy z naszej obsady chciałby aby padło na niego.
TV: Masz jakiś ulubiony moment z życia Jenny?
Tammin: Podobało mi się, gdy odzyskała wzrok. W końcu mogłam zagrać bez okularów. Jednak w obliczu tego co nadchodzi, sądzę, że sezon siódmy będzie o niebo lepszy.
Tammin: Podobało mi się, gdy odzyskała wzrok. W końcu mogłam zagrać bez okularów. Jednak w obliczu tego co nadchodzi, sądzę, że sezon siódmy będzie o niebo lepszy.
TV: Gdybyś mogła opisać Jenne jednym słowem w odniesieniu do sezonu siódmego, jakby ono brzmiało?
Tammin: Zamieszana. Zdecydowanie zamieszana.
Tammin: Zamieszana. Zdecydowanie zamieszana.
* * * * *
Przyznam, że Tammin narobiła mi ogromnej chrapki na sezon siódmy i przede wszystkim na powrót Jenny. W stu procentach się z nią zgadzam - można ją albo kochać albo nienawidzić. Ja należę do tej pierwszej grupy, ponieważ wnosiła do serialu wiele dobrego i sceny z nią nigdy nie należały do nudnych, a wręcz odwrotnie, były pełne napięcia, oczekiwania i tajemnic.
Jestem ciekawa w jaki sposób Jenna jest w to wszystko wmieszana i nie mogę się doczekać powrotu serialu.
Blagam, dodawajcie czesciej notki, bo posty Kasi sa nie do zniesienia ;) super notka
OdpowiedzUsuńA ja jej ani nie kocham, ani nienawidzę xD Jest dla mnie po prostu normalną postacią.
OdpowiedzUsuń