Podsumowanie 7x01

Hej. Zapraszam wszystkie zainteresowane osoby do rozwinięcia na podsumowanie nowego odcinka.

1. Czyj to grób? 
Na początku odcinka widzimy scenę, która była nam także pokazana w promo. Dziewczyny kopią (komuś?) grób. Emily powiedziała: "Jak możemy pogrzebać....". Z tego co zrozumiałam to akcja ta toczy się obecnie, zaś gdy wszyscy szukają Hanny są to swego rodzaju retrospekcje, co działo się 4 dni wcześniej. Nadal jednak nie wiemy o kogo chodzi.

2. Mary Drake.

Nie myślałam, że nastąpi to tak szybko, ale już w pierwszym odcinku wszyscy dowiadują się o istnieniu Mary Drake. Trochę to dziwne, że od razu się przedstawiła i powiedziała gdzie mieszka. Jak zwykle jest to The Lost Woods, w końcu wszystkie drogi prześladowców tam prowadzą. Mary odwiedziła także Spencer, skąd dowiedzieliśmy się, że znała jej rodzinę. Można także wywnioskować, że Mary ma złe relacje ze swoimi byłymi facetami. Przyszedł mi tu na myśl ojciec Spencer. W sumie to dziwne, że nikt nie mówił nigdy o siostrze Jessici. Osobiście uważam, że Hastingowie mogą mieć wiele wspólnego z Mary. Wiemy też, że Drake dużo podróżowała po Europie. Przyszła mi tu na myśl ucieczka Cece do Paryża. Może tam się spotkały? Poza tym Mary wróciła do Rosewood przed zabójstwem Cece. Co też zapewne nie jest bez znaczenia.

3. Kukła na wieży kościoła.

Tak jak podejrzewaliśmy na linach nie wisiała Hanna tylko jej kukła. Dostajemy wiadomość, że zostały 24 h, aby uratować kłamczuchę. Na ekranie pokazany mamy licznik upływającego czasu. Jak widać A nadal lubi lalki. Chociaż miałam nadzieję, że na linach będzie wisieć Sara :)

4. Poszukiwania i gra z czasem.

Co było fajne w tym odcinku to to, że w końcu widzimy współpracę wszystkich osób zamieszanych w rozgrywkę z A.D. Cieszę się z powrotu Mony do gry. Jako, że obie ze Spencer są "najmądrzejsze" z całej ekipy to wzajemnie kierują na siebie podejrzenia. Reszta o zabójstwo Cece obwinia Alison. Emily oczywiście pozostaje bez zdania :)

5. Czy Alison na prawdę zabiła Cece?

Nie wiem skąd nagle takie przekierowanie podejrzeń na Ali. Niedawno wszyscy twierdzili, że Ali bardzo cierpi po utracie siostry i że szuka ona winnego jej śmierci, a teraz nagłe objawienie, że mogła ją zabić. Myślę, że scena w szpitalu między Em, a Alison to zbieg okoliczności. Dziewczyna dostała silne leki, stąd takie słowa. Myślę, też, że niedługo (nawet jeśli tego nie zrobiła) wmówi sobie, że skoro jej odbiło to mogła zabić swoją siostrę. Akcja ze znalezieniem czerwonej kurtki, nadal świadczy o tym, że niczego się nie nauczyli. Czy gdyby Alison zabiła Cece trzymała by taki dowód? Nie sądzę. Chociaż osobiście nie mam nic przeciwko tej złej Ali.

6. Aria i Ezra.

Mieliśmy w tym odcinku kilka scen z tą parą. Widać, że nadal coś do siebie czują. Aria próbuje rozgryźć na czym stoi, czy są razem, czy to tylko przyjaźń. Widzimy też, że nie odbiera telefonów od Liama. Tak na prawdę nie było czasu analizować sytuacji między tą trójką. Mam jednak nadzieję, że akcja się rozkręci i poznamy trochę bliżej chłopaka Arii, skoro już umieścili go w tym serialu. I jeszcze tak a propo ich poszukiwań. Czy Wy też uważacie, że podejrzewają Elliota? Jeśli nie, to czemu mieliby się przed nim chować?

7. Spencer i Caleb. 

W tym odcinku było mi szkoda Spencer. Było widać, że przejmuje się ona zniknięciem Hanny, a Caleb zachowywał się tak, jakby to jego świat się zawalił i nic i nikt się już nie liczył poza poszukiwaniami. Widzieliśmy jak zbywał Spencer. Zdecydowanie nie podobało mi się jego zachowanie. Niestety obawiam się, że spoilery dotyczące końca przyjaźni jednej z par dotyczą właśnie ich. Poza tym Troian w wywiadzie powiedziała, że płakała podczas kręcenia pewnej sceny i że nie wie, jak zniosą to widzowie. 

8. Emily i Alison.

Doskonale było widać w tym odcinku, że Em nadal coś czuje do Ali. Niestety uważam, że będzie to uczucie nieodwzajemnione. Czy tylko ja sądzę, że one do siebie nie pasują? 

9. Toby i Spencer.

Widać, że świetnie się razem dogadują. Byli dla siebie bardzo mili, razem współpracowali, troszczyli się o siebie. Jednak nie widać było już tej dawnej iskry między nimi. 

10. Hanna.

Kłamczucha została porwana przez A i zamknięta w jakiejś stodole, pośrodku lasu. Swoją drogą dużo w tym Rosewood mają takich kryjówek. Dziewczyna jest półnago, oblewana jest wodą, jest cała w siniakach, poza tym nie wiem czy nie jest rażona prądem. Ma halucynacje, że widzi Spencer. Kiedy się budzi udaje jej się uciec. I na kogo oczywiście wpada pośrodku tego pustkowia? Oczywiście na Mary. Może jednak Drake ma coś wspólnego z tym porwaniem, skoro znalazła się akurat na tej drodze. Hanna jest torturowana, bo nie chce wyjawić zabójcy Cece. Co oznacza, że A.D. na prawdę nie wiem, kto jest winny jej śmierci. 

11. Alison i Elliot.

Końcówka odcinka należy do moich ulubionych. Wiemy już, że Elliot ma jakiś kontakt z A.D. skoro jest pewien, że to Ali zabiła Cece. Też jakoś szybko odkrył on swoje karty przed Ali, że jest tym złym. Ciekawe co takiego jej cały czas wstrzykuje....Mam tylko nadzieję, że nie okaże się Uber A. W końcu dopiero niedawno dowiedzieliśmy się o jego istnieniu.

***************************************************************

Podsumowując odcinek oceniam na całkiem dobry, jednak dla mnie miejscami wydawał się nudny. Myślę, że to dlatego, że większość najważniejszych scen widzieliśmy w promo. Co dziwne, jak dla PLL, to to, że w miarę szybko wszystkiego się dowiadujemy, np. o tym co robiła Mary, gdzie mieszka i kim ona jest. Poza tym Elliot pokazał się przed Ali jako ten zły, myślałam, że minie trochę więcej czasu, aż dziewczyna się na nim pozna. 

Ogólna ocena odcinka: 7,5/10

A jakie są wasze odczucia co do odcinka?