Witajcie,
Bardzoo dawno nie było na tym blogu żadnych teorii, dlatego dzisiaj postanowiłam dodać jedną z nich.
Ta, którą zaraz przeczytacie mówi o tym, że to Alison była cały czas A.D. To ona stała cały czas za prześladowaniem Kłamczuch. To ona wymyśliła całą grę i kierowała przez ten czas Moną i Charlotte.
Wróćmy do 2x13. Kiedy Kłamczuchy szykują się na imprezę Noela zauważają za oknem postać ubraną w dziwny kostium. Są bardzo wystraszone, ponieważ tajemnicza postać nie wygląda zbyt przyjaźnie. Alison podchodzi do nich i nagle ta osoba znika.
W tym samym odcinku Alison opowiada o osobie, która ją prześladuje. Uważa, że to ta sama osoba, którą wcześniej widziały, ponieważ nosi ten sam kostium. Skąd Alison mogła wiedzieć, że to on/ona skoro nie widziała w tej scenie tej osoby? Zanim podeszła do okna postać zniknęła, a więc nie miała prawa jej widzieć i zakładać, że mają ten sam kostium. To dowodzi tylko jednemu. Alison nie tylko testowała tej nocy lojalność dziewczyn, ale jeszcze z nimi pogrywała.
W 2x12 Alison uratowała Emily wyciągając ją ze stodoły. Dziewczyny rozmawiały przez chwilę i w trakcie tej rozmowy Emily zapytała ją, czy wie kim jest A. Alison odpowiedziała "Oczywiście, że wiem."
Skoro Alison posiadała taką wiedzę to dlaczego nie powiedziała o tym dziewczynom? Dlaczego nie powiedziała, że za wszystkim stała Mona? Jedno zdanie i raz dwa by to zakończyła. Trzymanie tego w sekrecie sprawiło, że gra toczyła się dalej... Tak jak tego chciała.
Przejdźmy teraz do masek. Alison posiadała własną maskę, którą zrobił dla niej Hector. Dziewczyny dowiedziały się o tym i kiedy poprosiły go o kilka informacji, powiedział "Poprosiła mnie o zrobienie ich. Chciała, żeby wszyscy jej przyjaciele mieli maski, żeby wyglądały tak jak ona."
Po pierwsze, dlaczego Alison chciałaby aby jej przyjaciółki nosiły maski? Przez cały czas była prześladowana przez postać w masce i nagle zapragnęła aby jej przyjaciółki też je miały? Dziewczyny w końcu ich nie dostały, ale nie raz widzieliśmy w serialu postać, która nosiła maskę Alison, która miała być zrobiona specjalnie dla jej "przyjaciół".
Mowa oczywiście o A-Teamie.
Odcinek "Grave New World" dowodzi, że Alison tak naprawdę cały czas pogrywała z dziewczynami. Przez cały odcinek próbowały znaleźć jakieś wskazówki w Ravenswood a na końcu i tak wylądowały przy stodole Spencer. Dlaczego Alison przez cały czas ich zwodziła zamiast ujawnić się od razu? Miała milion okazji ku temu i naprawdę mogła zrobić to dużo wcześniej. Dlaczego? Dlatego, że ona ciągle z nimi pogrywa. Jej ujawnienie się również miało być pewnego rodzaju show, przedstawieniem, w którym to ona odgrywa główną rolę i wzbudza wśród innych emocje. Wiemy, jak bardzo Alison lubiła być w centrum wydarzeń i po raz kolejny to udowodniła.
Alison ukazała się wcześniej Hannie, gdy ta była uwięziona w budce telefonicznej. Nagle widzieliśmy, że ktoś ją chwycił i odciągnął do tyłu, a kiedy Miranda otworzyła drzwi, wokół nikogo nie było. Scena była pokazana w taki sposób, jakby to A szło po Alison. Gdyby to A ją złapało to z pewnością Alison by się nie wydostała. A przede wszystkim Kłamczuchy nie pozwoliłby uciec A. Moim zdaniem Alison wyreżyserowała całą scenę tak aby wygląda na osobę w niebezpieczeństwie. Posłużyła się kimś robiąc z siebie ofiarę, dzięki czemu po raz kolejny odstawiła szopkę i znalazła się w centrum wydarzeń.
W 5x03 Alison poszła do Ezry, żeby wypytać o jego książkę. Bardzo chciała zobaczyć co w niej zawarł, ponieważ dzięki temu mogła "pozostać żywa". W tamtym czasie Kłamczuchy uważały, że to Shana była A, a po jej śmierci stwierdziły, że nic już im nie grozi. Dlaczego Alison była tak wystraszona, skoro A przestało istnieć? Skoro wraz ze śmiercią Shany nic jej nie groziło?
Czy Alison naprawę potrzebowała tych informacji dla własnego bezpieczeństwa? A może chodziło o coś innego? Może bała się, że poszukiwania Ezry pozwoliły zbliżyć mu się do prawdy i miał dowody na to, że to ona za wszystkim stoi? A jeżeli nie dowody to wskazówki, które mogły doprowadzić wszystkich do niej.
Kilka odcinków później (w 5x07) Alison została uchwycona na kamerze Spencer, która filmowała podwórko. Co Alison tam robiła? Dlaczego zakradała się przy jej stodole i miała na sobie strój podobny do A? Dziewczyny oczywiście nigdy o to nie zapytały.
Cała relacja Alison z Cyrusem była również jednym wielkim kłamstwem. Przez całe 5A udawała, że się go boi i to on jest odpowiedzialny za jej bliznę. Ale kiedy spotkali się w 5x10, Alison ani trochę nie wyglądała na wystraszoną i na dodatek powiedziała jedną ciekawą rzecz: "Powinnam była pozwolić ci umrzeć." To kolejny dowód na to, że Alison cały czas z nimi pogrywała. Kłamała na temat ich relacji i nigdy tak naprawdę się go nie bała, a wręcz przeciwnie... miała nad nim władzę.
Dlaczego Alison była ubrana jak Vivian Darkbloom? Przez cały czas, gdy się ukrywała Cyrus znał jej prawdziwą tożsamość, więc po co to przebranie? Nie istniała żadna sensowna potrzeba, żeby Ali przebierała się za Vivian.
Alison już kilka razy podpisywała się lub nazywała siebie A.D. W sezonie drugim, kiedy dziewczyny odkryły w gazecie korespondencje Ali z A, Alison podpisywała się jako A.D. Z tego co mówiła Marlene - A ukrywa się na widoku. Podobnie było z Charlotte.
A teraz przejdźmy do odcinka 5x11. Widzieliśmy w nim flashback ze sceny, w której Melissa pochowała Bethany Young... która miała na ręce bransoletkę Alison. Jak do tego doszło, skoro Alison podobno nie miała z nią żadnego kontaktu? Na myśl nasuwa się tylko jedno. Alison skłamała. Przecież Bethany nie mogła zrobić sobie takiej samej bransoletki, a jeśli już nawet kupiła taką samą, to naprawdę mamy tu ogromny zbieg okoliczności. Ja wierzę jednak w to, że nadal tak naprawdę nic nie wiemy o tym co robiła Alison i to ona musiała podarować bransoletkę Bethany, a dziewczyny były ze sobą znacznie bliżej niż twierdzi Ali.
Również w 5x11 dziewczyny w końcu zaczęły mieć dość całej sytuacji, kłamstw Alison i postanowiły zgłosić się na policję. Oczywiście zostały powstrzymane przez A dostając wiadomość "Tkwimy w tym razem. Współpracujcie." Kto miałby największy interes w tym aby kłamstwa Alison nie wyszły na jaw? Jedynie ona sama.
W tym samym odcinku A groziło dziewczynom, że jeśli opuszczą Rosewood, to je zabije. Alison wyjechała ze swoim ojcem. Dlaczego A nagle przestało to obchodzić? Być może dlatego, że była to kolejna zagrywka Alison, która miała zrobić z niej ofiarę.
Nawet po śmierci Charlotte zachowanie Alison było bardzo dziwne. Krótko po jej śmierci wyjechała z Rollinsem na jego rodzinną farmę, która okazała się być wioską amiszów, z którą jego rodzina nie miała tak naprawdę nic wspólnego. Czy Alison naprawdę zrobiła się tak naiwna i głupia, że wierzyła w każde jego słowa? Ona? Alison, która wszystkimi manipulowała i nigdy nie dawała wcisnąć sobie kitu? Jakim cudem przeszła tak diametralną zmianę.
Rozmowa Hanny i Arii z Eliza - dziewczynką, którą poznały na farmie może wskazywać na to, że Alison wcale nie jest po stronie dziewczyn i nadal traktuje je jak swoje zabawki/własność. Eliza twierdziła, że dostała lalki od Charlotte, ale czy mogła pomylić ją z Alison? Ta scena odnosi się do sceny z 4x01, w której Kłamczuchy natknęły się na cztery dziewczynki, którym Alison podarowała lalki zrobione na ich wzór.
Więcej odniesień znajdziemy też w 7x07. W sezonie piątym dowiedzieliśmy się, że Alison wykorzystała tajemnice Noela aby zmusić go do współpracy. To samo zrobiło A.D. w sezonie siódmym. Oboje posuwali się do takich samych działań. Przypadek?
Kolejną podejrzaną sytuacją był wybuch w piwnicy, w której Pani DiLaurentis przechowywała swoje rzeczy. Skoro A.D. zaplanowało wybuch i chciało zabić Kłamczuchy to dlaczego drzwi nie zostały zaryglowane tak aby nie mogły się wydostać? Dlatego, że one musiały stamtąd uciec, a ponieważ Alison jest podejrzana, to przede wszystkim musiała mieć pewność, że to ona się stamtąd wydostanie.
Cała scena była bardzo dziwna. Najczęściej kamera chwytała się Spencer, a to przecież Alison powinniśmy widzieć - jej reakcję na kłamstwa i tajemnice matki. Tymczasem Alison była jakby pominięta i równie dobrze mogłoby jej nie być w tej scenie. To wszystko sprowadza się do jednego: tak naprawdę nie widzieliśmy co ona w ogóle tam robiła. A jeśli jej nie widzieliśmy to równie dobrze to ona odpalić ładunek.
Możnaby przytaczać wiele przykładów. Na dole znajdziecie kilka podobieństw i nawiązań do Alison jako A:
* * * * *
Wybaczcie za zwłokę, ale znalazłam znacznie więcej przykładów i chciałam umieścić je wszystkie w jednej notce.
Co sądzicie o teorii?
Dla mnie rozwiązanie Alison jako A byłoby spełnieniem marzeń (podobnie jak Mona jako A). Nie podoba mi się nowa Ali, która jest niepewna i nie potrafi wyrazić własnego zdania. Kompletnie nie pasuje mi do niej ta nijaka przemiana i zdecydowanie wolę ją jako zołzę, dlatego jestem zdecydowanie na tak :)
Dla mnie rozwiązanie Alison jako A byłoby spełnieniem marzeń (podobnie jak Mona jako A). Nie podoba mi się nowa Ali, która jest niepewna i nie potrafi wyrazić własnego zdania. Kompletnie nie pasuje mi do niej ta nijaka przemiana i zdecydowanie wolę ją jako zołzę, dlatego jestem zdecydowanie na tak :)
Mnie takie rozwiązanie bardzo by zadowoliło nigdy nie lubiłam Alison i nie wierzyłam w jej przemianę .
OdpowiedzUsuńJa rowniez niezbyt przepadam za Alison i faktycznie dziwi mnie ta spokojna Ali... mysle ze to dobra teoria;)
OdpowiedzUsuńA mnie zawsze zastanawiało no właśnie czemu nie powiedziała dziewczynom ,że Mona jest A i jeszcze powiedziała Arii jak przyszła do niej ,że jest zdziwiona ,że Spencer tego jeszcze nie odkryła.A najbardziej mnie ciekawi dlaczego dziewczyny nie spytały się jej co robiła przez te 2 lata gdy uchodziła za zmarłą i ten Cyrus chyba wie co wtedy robiła dlatego zapłaciła mu by trzymał gębę na kłódkę , ale chyba ma wrócić i trochę namieszać.I ciekawe co tak naprawdę się wydarzyło w tę noc gdy Beth zmarła , a Ali zniknęła , sorry ale 3 dziewczyny ubrane w identyczne żółte bluzki , Ali musiała znać Beth uważam ,że ten list co Hanna znalazła w odcinku świątecznym nie był fałszywy , ale prawdziwy.
OdpowiedzUsuńOtóż to.To wszystko ma tak wiele dziwnych znaków zapytania i zero odpowiedzi
UsuńA ja się tak zastanawiam czy Alison czasem faktycznie nie ma jakiś zaburzeń osobowości bo serio raz się zachowuje jak typowa wredna suka , a raz jest no właśnie niepewna ,płacze z byle powodu .
OdpowiedzUsuńTakie rozwiązanie też byłoby boskie :)
UsuńWolę Alison w wersji tej złej, sukowatej ;) przynajmniej ma jakiś charakter. A teraz Ali jest taka bez wyrazu jeszcze w ubrana jak ciotka klotka. Więc fajnie by było gdyby była A. Mi się podoba teoria i mogłaby się okazać prawdziwa :)
OdpowiedzUsuńOby coś zrobili z Ali, bo zmarnowali naprawdę ciekawą postać
UsuńKiedyś miała w sobie jakąś tajemnicę. Twardy charakter, wiedziała czego chce. A teraz zrobiła się nijaka :(
UsuńDokładnie wcześniej wiedziała czego chce była tajemnicza , potrafiła każdym manipulować i wyciągnąć z tego jakąś korzyść dla siebie .Powiem ,że nie przeszkadzało mi to ,że okazało się ,że żyje bo myślałam ,że będzie taka jak wcześniej , ale fakt zrobiła się taka nijaka i muszę powiedzieć ,że nic nie wnosi do fabuły jak się okazało ,że żyje była ciekawszą postacią jak myśleliśmy ,że nie żyje .
UsuńAlison jako A.D. byloby super :) no i byloby zaskoczenie i zlamane serce czyli tak jak powinno byc :)
OdpowiedzUsuńDanie Alison jako A.D to byłoby idealne rozwiązanie , nieprzewidywalne i chwytające za serce.Wiem ,że większość liczy ,że to Mona będzie A.D , ale moim zdaniem gdzie tu zaskoczenie i złamane serce ,skoro już raz była A.
OdpowiedzUsuńCo by ludzie nie wymyślili za teorie, Marelne i tak spieprzy zakończenie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze Alison jest A.D. ewentualnie Lucas. Innego A.D. nie chce..
Co do teorii mam małe zastrzeżenie. Alison nie mogła dać znać, że Mona jest A., ponieważ uchodziła wtedy za zagninioną/martwą a pojawiała sie jedynie w snach dziewczyn. Tak to teoria super :)
Ale mogła ich wtedy jakoś naprowadzić na ślad ,że Mona jest A .
UsuńNie byłby to najgorszy pomysł, choć osobiście liczę na Wrena.
OdpowiedzUsuń