Na pewno zauważyliście podczas finałowego odcinka, że Hanna wzięła coś z kryjówki "A" i schowała do swojej torebki. Nie mieliśmy szansy zobaczyć, co to, jednak natknęłam się na pewną ciekawą teorię.
Notatnik, która Hanna zabrała w 4x12 (letnim finale) należał do Arii. Tak właściwie, było to coś w rodzaju jej dziennika, w którym wszystko notowała. Napisała tam nawet o Hannie i jej matce. Wszystkie nowe sekrety dziewczyn zostały zapisane w tym zeszycie.
(źródło: KLIK)
Co o tym myślicie? Tak właściwie, to by się wtedy zgadzało... wiecie, Mona posługiwała się zapiskami z pamiętników Alison. Może Ezra podkradał pamiętnik Arii. Dziwię się jednak, że ona tego nie zauważyła... cóż, może nie pisze w swoim dzienniku codziennie i nie zorientowała się, że znikał/zniknął. Jak sądzicie?
Myślę, że tak właśnie może być ;)
OdpowiedzUsuńTo nie byl pamietnik Arii, tylko ten Alison ktore one znalazy, i potem Aria go czytala, ale musiala go ukrywac zeby Mereditch i Byron go nie znalezli ;)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się mimo wszystko że to jednak Ali... ale nigdy nic nie wiadomo ;)
OdpowiedzUsuńCZYLI MOJA TEORIA SIE SPRAWDZIŁA HURAAAAA ale trafiłam z tym pamiętnikiem :)
OdpowiedzUsuńChciałabym podsunąć pomysł na nowy post ;)
OdpowiedzUsuńW odcinku haloweenowym w tym pociągu, na początku Mona daje A Tabletki i ? POCISKI, wydaje mi się że właśnie ymi pociskami zabito Wildena, a postać w czarnej bluzie w pokoju Mony w Radley przypomina mężczyznę :O
~Maya
Myślę, że to bardzo możliwe. Ale wtedy coraz badziej potwierdza się moja teoria o rozdwojeniu jaźni Arii :)
OdpowiedzUsuń