Już niedługo nowy odcinek. Postanowiłam jednak, że skoro nie ma jeszcze polskich napisów, mogę opublikować tłumaczenia sneak peeków oraz promo.
Pochyły tekst = nie jestem pewna, czy dobrze usłyszałam! Możecie pomóc uzupełniać luki. ^^
Ezra: To znowu się dzieje.
Emily: To był wypadek!
Spencer: "A" naprawdę lubi uderzać samochodami w innych ludzi.
Caleb: Hanna zrobiłaby dla Pani wszystko.
Ashley: Tego się właśnie obawiam.
Hanna: Musisz mi pomóc.
Mona: Tracisz wielką szansę.
Caleb: Nigdy byś nie ściągała.
Mona: Wszystko, co musisz teraz zrobić to powiedzieć prawdę. I wszystko będzie dobrze.
Co myślicie o krótkiej zapowiedzi nadchodzącego odcinka? Ja myślę, że epizod zapowiada się naprawdę dobrze. Czeka nas dużo emocji... i zgadzam się ze słowami Spencer. Najpierw Hanna, teraz mama Emily!
Widzimy również, że nasza blondwłosa Kłamczucha kontynuuje próby pomagania swojej mamie. Zdesperowana poprosiła nawet o pomoc Monę. Ciekawe, co z tego wyniknie?
Dobrze, przejdźmy do sneak peeków:
Sneak Peek #1. Hanna i Mona.
Hanna: Co?
Mona: Zabiłaś kogoś. Był tak blisko ciebie, jak teraz ja. I strzeliłaś. Jak się z tym czujesz?
Hanna: Jak to do cholery może pomóc?
Mona: Prawdziwym pytaniem jest to, czy zorientują się, że kłamiesz czy uwierzą ci. Spraw, żebym uwierzyła, że tam byłaś. Opowiedz mi, co zrobiłaś.
Wilden: Witaj, Hanno. Spójrz, co znalazłem. (?)
Mona: I właśnie w ten sposób skierowałaś w niego broń? Samoobrona, Hanna. Pamiętaj. Mówimy tutaj o samoobronie. Musiał wtedy coś powiedzieć czy zrobić.
Wilden: Ale może uda ci się to naprawić. Chodzi mi o to... nie jesteś córeczką mamusi.
Wow! Ten sneak peek mnie zaskoczył. Czy Hanna naprawdę zamierza się przyznać do zabicia Wildena? Okłamać policję i narazić się na wielkie niebezpieczeństwo, aby jej mama nie poszła do więzienia? Dobra, jedziemy dalej.
Sneak Peek #2.
Veronica: Jadłyście śniadanie, dziewczyny?
Hanna: Pani Hastings... gdzie jest moja mama?
Veronica: Spencer, mogłabyś przejść się z Arią na górę?
Hanna: Nie! Chcę, żeby były przy tym.
Veronica: Hanna... jeszcze nie zdecydowaliśmy czy jest winna czy nie, ale sędzia wydaje się być przekonany o jej winie.
Hanna: Nie...
Spencer: Dlaczego?
Veronica: (?)
Hanna: Dobrze, jak długo to zajmie?
Veronica: Dokumenty będą po popołudniu na biurku sędziego. <dalej nie zrozumiałam, ale dzieją się jakieś rzeczy :P>
Aria: O co dokładnie Pani chodzi?
Veronica: Hanna, twoja matka zostanie przeniesiona gdzieś indziej.
Spencer: Gdzie dokładnie?
Veronica: <do jakiegoś innego więzienia, tyle zrozumiałam> Przenoszą ją jutro.
Hanna: Boże, obiecała mi Pani...
Veronica: Przykro mi.
Sneak Peek #3.
Emily: Ta uczelnia jest maciupeńka. (?)
Ezra: Dlaczego nie?
Emily: Cóż, jeśli są jeszcze jakieś inne...
Ezra: (?)
Emily: Panie Fitz, nie chcę już więcej pływać.
Ezra: Będziesz mogła przebywać poza basenem. Ten mały college skupia się na budowaniu społeczności, prawdopodobnie byliby zachwyceni, gdyby usłyszeli o tym, co robiłaś w zeszłe lato.
Emily: To były tylko trzy tygodnie.
Ezra: Tak, trzy tygodnie bycia wolontariuszką, myślenia o innych ludziach a nie o sobie... to imponujące.
Emily: Cóż, ja nie czuję, żeby takie było.
Ezra: Wciąż masz kontakt z (?)?
Emily: (?)
Ezra: Powinnaś o tym wspomnieć. / Czas przypomni ci, kim naprawdę jesteś, Emily.
Pochyły tekst = nie jestem pewna, czy dobrze usłyszałam! Możecie pomóc uzupełniać luki. ^^
Ezra: To znowu się dzieje.
Emily: To był wypadek!
Spencer: "A" naprawdę lubi uderzać samochodami w innych ludzi.
Caleb: Hanna zrobiłaby dla Pani wszystko.
Ashley: Tego się właśnie obawiam.
Hanna: Musisz mi pomóc.
Mona: Tracisz wielką szansę.
Caleb: Nigdy byś nie ściągała.
Mona: Wszystko, co musisz teraz zrobić to powiedzieć prawdę. I wszystko będzie dobrze.
Co myślicie o krótkiej zapowiedzi nadchodzącego odcinka? Ja myślę, że epizod zapowiada się naprawdę dobrze. Czeka nas dużo emocji... i zgadzam się ze słowami Spencer. Najpierw Hanna, teraz mama Emily!
Widzimy również, że nasza blondwłosa Kłamczucha kontynuuje próby pomagania swojej mamie. Zdesperowana poprosiła nawet o pomoc Monę. Ciekawe, co z tego wyniknie?
Dobrze, przejdźmy do sneak peeków:
Sneak Peek #1. Hanna i Mona.
Hanna: Co?
Mona: Zabiłaś kogoś. Był tak blisko ciebie, jak teraz ja. I strzeliłaś. Jak się z tym czujesz?
Hanna: Jak to do cholery może pomóc?
Mona: Prawdziwym pytaniem jest to, czy zorientują się, że kłamiesz czy uwierzą ci. Spraw, żebym uwierzyła, że tam byłaś. Opowiedz mi, co zrobiłaś.
Wilden: Witaj, Hanno. Spójrz, co znalazłem. (?)
Mona: I właśnie w ten sposób skierowałaś w niego broń? Samoobrona, Hanna. Pamiętaj. Mówimy tutaj o samoobronie. Musiał wtedy coś powiedzieć czy zrobić.
Wilden: Ale może uda ci się to naprawić. Chodzi mi o to... nie jesteś córeczką mamusi.
Wow! Ten sneak peek mnie zaskoczył. Czy Hanna naprawdę zamierza się przyznać do zabicia Wildena? Okłamać policję i narazić się na wielkie niebezpieczeństwo, aby jej mama nie poszła do więzienia? Dobra, jedziemy dalej.
Sneak Peek #2.
Veronica: Jadłyście śniadanie, dziewczyny?
Hanna: Pani Hastings... gdzie jest moja mama?
Veronica: Spencer, mogłabyś przejść się z Arią na górę?
Hanna: Nie! Chcę, żeby były przy tym.
Veronica: Hanna... jeszcze nie zdecydowaliśmy czy jest winna czy nie, ale sędzia wydaje się być przekonany o jej winie.
Hanna: Nie...
Spencer: Dlaczego?
Veronica: (?)
Hanna: Dobrze, jak długo to zajmie?
Veronica: Dokumenty będą po popołudniu na biurku sędziego. <dalej nie zrozumiałam, ale dzieją się jakieś rzeczy :P>
Aria: O co dokładnie Pani chodzi?
Veronica: Hanna, twoja matka zostanie przeniesiona gdzieś indziej.
Spencer: Gdzie dokładnie?
Veronica: <do jakiegoś innego więzienia, tyle zrozumiałam> Przenoszą ją jutro.
Hanna: Boże, obiecała mi Pani...
Veronica: Przykro mi.
Sneak Peek #3.
Emily: Ta uczelnia jest maciupeńka. (?)
Ezra: Dlaczego nie?
Emily: Cóż, jeśli są jeszcze jakieś inne...
Ezra: (?)
Emily: Panie Fitz, nie chcę już więcej pływać.
Ezra: Będziesz mogła przebywać poza basenem. Ten mały college skupia się na budowaniu społeczności, prawdopodobnie byliby zachwyceni, gdyby usłyszeli o tym, co robiłaś w zeszłe lato.
Emily: To były tylko trzy tygodnie.
Ezra: Tak, trzy tygodnie bycia wolontariuszką, myślenia o innych ludziach a nie o sobie... to imponujące.
Emily: Cóż, ja nie czuję, żeby takie było.
Ezra: Wciąż masz kontakt z (?)?
Emily: (?)
Ezra: Powinnaś o tym wspomnieć. / Czas przypomni ci, kim naprawdę jesteś, Emily.