Jak już wiecie, 24 listopada ma wyjść odcinek specjalny. Do tej pory nie wiadomo było co się w nim znajdzie, o czym będzie i w jakim celu został stworzony. Na szczęście pojawił się już oficjalny opis, dzięki czemu mamy jako takie pojęcia czego można się spodziewać.
Odcinek nosi nazwę "Pretty Little Liars: 5 lat do przodu." i będzie trwał całą godzinę zegarową.
A oto jego opis:
""Pretty Little Liars: 5 lat do przodu" przybliży nam losy poszczególnych bohaterów i tego co ich spotkało w ciągu ostatnich pięciu lat, zarówno w Rosewood, jak i poza nim. W odcinku zobaczymy sceny, których do tej pory nie ujawniono, zajrzymy za kulisy planu oraz obejrzymy wywiady z aktorami oraz producentami, w których zostanie poruszona tematyka przeskoku w czasie i ewolucji jaką musiały przejść Kłamczuchy."
A oto jego opis:
""Pretty Little Liars: 5 lat do przodu" przybliży nam losy poszczególnych bohaterów i tego co ich spotkało w ciągu ostatnich pięciu lat, zarówno w Rosewood, jak i poza nim. W odcinku zobaczymy sceny, których do tej pory nie ujawniono, zajrzymy za kulisy planu oraz obejrzymy wywiady z aktorami oraz producentami, w których zostanie poruszona tematyka przeskoku w czasie i ewolucji jaką musiały przejść Kłamczuchy."
Szczerze mówiąc wolałabym zobaczyć odcinek świąteczny albo halloweenowy zamiast tego specjalnego. Wątpię abyśmy dowiedzieli się z niego czegoś spektakularnego, bo pewnie będzie to coś w rodzaju filmu dokumentalnego albo wywiadu, który już kiedyś wrzucałam tutaj na bloga i w którym aktorzy wypowiadali się jedynie o tym jakie mają odczucia względem pll i jak zareagowali na to, że Mona była A. Oczywiście nie skreślam go z miejsca i mam nadzieję, że nas zaskoczą a sam odcinek sprawi, że jeszcze bardziej nie będę mogła się doczekać powrotu pll. Mimo to, poczułam lekki zawód, bo myślałam, że będzie to "prawdziwy" odcinek pll, a nie seria wywiadów itd.
Masz rację, zakulisowe nagrania i wywiady z aktorami to nuda, bo zapewne i tak będą mówić tak, żeby nic nie powiedzieć. Wolałabym normalny odcinek, tj. taki z fabułą, chociażby halloweenowy czy świąteczny. Do tego od razu przypomniałam sobie Marlenę, która po finale niektóre ważne odpowiedzi dawała w wywiadach, zamiast rozwiązać te wątki w serialu i boję się, że teraz będzie podobnie - po prostu ekipa opowie nam o niektórych rzeczach, a ja bym to wolała zobaczyć normalnie w odcinku. No cóż, i tak obejrzę, ale jestem troszkę rozczarowana, bo takie odcinki specjalne z wywiadami to zwykle lanie wody i banalne gadki o tym, że postacie przeszły przemianę, że następny sezon będzie niesamowity, że czeka nas dużo niespodzianek, że aktorzy już się nie mogą doczekać, kiedy fani to zobaczą, bla bla bla...
OdpowiedzUsuń- Lana
jakis taki magiczny halloweenowy bylby swietny nie wiem..sprzed lat, albo w trakcie tych lat taki straszny...
OdpowiedzUsuńByłoby wspaniale
Usuńkażdy odcinek trwa zegarową godzinę :)
OdpowiedzUsuńodcinek trwa około 40 minut.
Usuńdolicz do tego reklamy i wyjdzie Ci 60 min ;)
Usuńno właśnie "dolicz do tego reklamy"... a my nie mówimy tu o emisji w telewizji tylko o długości samego odcinka
Usuńale odcinek specjalny również będzie trwał standardowe 40 minut. skoro nie wiesz to się nie wypowiadaj.
UsuńZgadzam się z Laną, wolałabym dowiedzieć się istotnych rzeczy z zwykłego odcinka niż z wywiadu. A coś mi się wydaje, że Marlene wyjaśni wszystkie niedomówienia w kilku zdaniach tak aby naprawić dziury w fabule i aby wszystko było w miarę logiczne. Bo jak wiadomo historia CeCe jako A ma wiele niedociągnieć. Teraz będzie tłumaczenie, że tak miałbo być, taki był scenariusz, planowaliśmy to od kilku lat
OdpowiedzUsuńNo to jest właśnie niefajne, że Marlena wyjaśnia ważne sprawy w wywiadach czy na Twitterze, a teraz zanosi się na to samo. To, że cała historia Cece planowana była od dawna jest dla mnie kłamstwem, gdyby tak było, to z pewnością wszystko by się bardziej trzymało kupy, nie byłoby tych rażących błędów w chronologii czy naciąganych wątków (typu Bethany zabijająca Marion bez powodu, Mona zabijająca Bethany przez przypadek, Cece uderzająca Ali myśląc, że to Bethany, Cece prowadząca butik w mieście, podczas gdy jest zbiegiem z psychiatryka, Cece w cudzej księdze pamiątkowej wpisana jako królowa balu, czy historia jej studiowania i wracania po zajęciach do Radley, która nie zgadza się ze starszym wątkiem, wg którego miała na studiach współlokatorkę i wyrzucili ją z uczeni przez Ali, umawianie się z bratem, zmienianie płci jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, chociaż w rzeczywistości jest to bardzo długi proces, scena śmierci Marion poprzedzająca o kilka lat scenę z udziałem tejże w pokoju nastoletniego Tobyego, Wilden, który był młodszy od Cece, a tuszował morderstwo Marion, gdy Charles miał niby 12 lat itp. itd.), poza tym, skoro już od dawna wiedzieli, kto będzie A, to dlaczego nie wyjaśniali wszystkiego po trochu, tylko upchnęli wszystko do jednego odcinka tak, że potem resztę odpowiedzi muszą dawać w wywiadach, bo nie starczyło na nie czasu? Nie pogniewałabym się za odcinek wyjaśniający niedokończone wątki (chociaż ich część, bo w fabule nadal jest mnóstwo dziur, np. to co działo się z Ali, gdy jej nie było) lub chociaż informujący nas, jak się żyło Kłamczuchom przez te 5 lat, a zanosi się na wypowiedzi ekipy... Sorry, że się tak rozpisałam, ale naprawdę jestem rozczarowana. - Lana
UsuńZgadzam się z tobą w 100 %.- sarita
Usuń