Reszta sneak peeków + ich tłumaczenia.

W poście z promo Wikada zamieściła jeden ze sneak peeków oraz jego tłumaczenie. W sieci krążą jednak dwie inne scenki, których tłumaczenie publikuję dla Was teraz.

Jak zawsze pochylony tekst = nie jestem pewna, a pytajniki to kwestie, których w ogóle nie zrozumiałam.
Możecie pomóc w uzupełnieniu tekstu! :)

Sneak Peek #1.

Spencer: Cześć... gdzie byłaś?
Veronica: Wróciłam na posterunek, żeby się czegoś dowiedzieć.
Spencer: I...?
Veronica: Okazuje się, że wczoraj wieczorem Mona złożyła pełne wyznanie. Czy wy maczałyście w tym palce? Myśląc, że to w jakiś sposób pomoże Ashley?
Spencer: Oczywiście, że nie! Nigdy nie zrobiłybyśmy czegoś tak głupiego.
Veronica: Wiedziałam, że Mona jest (?), ale nie sądziłam, że byłaby zdolna do czegoś takiego.
Spencer: Dlaczego jesteś taka pewna, że ona nie zabiła Wildena?
Veronica: (?) / Czy masz jakieś pojęcie, dlaczego Mona mogłaby to zrobić?
Hanna: Nie, naprawdę nie mam pojęcia.
Veronica: Mam nadzieję. Bo jeśli wy dziewczyny macie z tym coś wspólnego, to na pewno nie pomoże to w sprawie Ashley.
Spencer: Proszę powiedz mi, że nie masz z tym nic wspólnego.

Sneak Peek #2.



Ashley: (?)
Hanna: Myślę, że Mona po prostu starała się pomóc.
Ashley: Och, doceniam to, każda pomóc się przyda, ale... no wiesz, żeby w zamian za kogoś wylądować w więzieniu?
Veronica: Cokolwiek starała się zrobić Mona, jej przyznanie się do winy zwróciło uwagę.
Ashley: Co masz na myśli?
Veronica: Właśnie dostałam maila. To nie tylko spowodowało, że już nie musisz zostać przetransportowana, ale przywrócono możliwość wpłacenia kaucji.
Hanna: Zniesiono sprawę?
Veronica: Nie, nie całkiem. Zwłaszcza, że teraz znaleziono nowe poszlaki.
Ashley: Więc wciąż szukają winnego?
Veronica: Tak. Ale pozwalają ci też wrócić do domu. Och, jest jeszcze jedna sprawa. Wilden był detektywem, więc kaucja jest wyższa, niż zazwyczaj.
Ashley: Jak wysoka?
Veronica: Milion dolarów.

Co myślicie o tych krótkich scenkach? Ja myślę, że kolejny odc. zapowiada się naprawdę nieźle! Kaucja za uwolnienie Ashley to naprawdę duża suma. Jestem ciekawa, jak sobie z tym poradzą Kłamczuchy. Czy "A" znowu będzie im płaciło w zamian za robienie różnych rzeczy? W końcu wiemy, że ma trochę kasy na koncie (może nie milion, ale zawsze coś). A może to już nie jest to "A", które znaliśmy w sezonie pierwszym i dziewczyny poradzą sobie w inny sposób?