Analiza pierwszego promo

Hej. Tak jak poprzednio postaram się przeanalizować to, co zostało nam pokazane w zapowiedzi.

Jak widać odcinek rozpocznie się w momencie zakończenia finału. Nie będzie przeskoku czasowego. Słyszymy jak Mona mówi do Caleba, że dostali 24 godziny od A na zrobienie czegoś. Widzimy, że ta dwójka obserwuje kogoś lub coś, ponadto Mona ma mikrofon przy ustach, dzięki czemu zapewne komunikuje się z resztą ekipy. Zapewne w tym czasie Spencer i Toby włamują się do jakiegoś domku, a Aria i Ezra chowają się za jego ścianą. Może podejrzewają, że to kryjówka A?

Słyszymy dzwon i wtedy Aria dostaje sms-a od A, że jego dźwięk jest dla Hanny. To odniesienie zapewne do tego, że mają limit czasu. Być może dostaną 24 godziny na odnalezienie Hanny, a później kłamczucha zginie. Stąd ta obserwacja i włamywanie się do jakiegoś domku.

Następnie widzimy scenę, gdzie Mary prowadzi samochód i z kimś rozmawia. Przypuszczam, że może być to Spencer. Jak wiadomo jej rodzina także ma wiele sekretów (podobno w tym sezonie mamy poznać tajemnice Hastingów) i stąd ten monolog. Poza tym później widzimy scenę w której Mary karze zamknąć Spencer drzwi od domu, gdyż w Rosewood nie jest bezpiecznie. 

W kolejnej scenie mamy pokazane jak Em odwiedza dom Ali, jak przypuszczam będzie poszukiwać Rollinsa, aby opowiedzieć co stało się z jego żoną. I po raz kolejny widzimy pozytywkę. Biorąc pod uwagę sceny związane z tym przedmiotem, powinniśmy zobaczyć jakąś martwą postać, bądź kogoś w masce lub przebraniu :)

Następnie widzimy już w mieszkaniu Spencer, jak mówi ona do Tobi'ego, Arii i zapewne reszty ekipy, że "Ona zabija ludzi z zimną krwią". Przypuszczam, że chodzi tutaj o Mary. Skoro już dowiedzieli się, że żyje. Chociaż uważam, że na razie będą myśleć, że jest to Pani D. 

Widzimy też, że Ali dostaje w szpitalu jakiś zastrzyk podczas snu. Być może nie jest to nikt z personelu. Pamiętacie jak Em wydawało się, że Sara dała jej zastrzyk? Być może tutaj będzie podobnie i Ali nie będzie pamiętać czy to jawa czy sen. Widzimy też, że ktoś wchodzi do jej pokoju. Na początku pomyślałam, że jest to Rollins jednak on pojawia się nieco później przy jej łóżku w innej koszuli. Być może znowu robi z Ali wariatkę i założył maskę Wildena, a następnie przebrał koszulę i wrócił jako kochający mąż. To wyjaśniało by krzyk przerażenia Ali.

Scena z kopaniem grobu była już analizowana, więc przejdę dalej. 

Ostatnia scena to ta na wieży. Wcześniej widzieliśmy półnagą Hannę, a następnie moment, gdy gdzieś biegnie. Niestety przy tym świetle nie widzę jak jest ubrana podczas ucieczki. 

Tutaj mam dwie hipotezy. Pierwsze jest taka, że na linach wisi Hanna, ale nic jej nie jest. Może została odurzona jakimiś środkami (jak wiemy A bardzo to lubi).

Druga myśl to, że ktoś został przebrany w ubrania Hanny (ona sama uciekła), obstawiam Sarę i stąd ten krzyk, bo na początku jej nie poznały. Może to następnie ją zakopują dziewczyny? Może A dało im 24 h na pozbycie się ciała? Różne rzeczy już działy się w tym serialu :)

Moje argumenty, że Hanna żyje:

-scena w klasie, która nie miała jeszcze miejsca,

-snapy Ashley z planu,

-jedna z głównych bohaterek (fani zabiliby Marlene),

-po zakończeniu serialu możliwa jest kontynuacja w postaci filmu czy innych produkcji,

dlatego nie sądzę, że zamykaliby sobie furtkę śmiercią kłamczuchy. 

Bardzo podobało by mi się, gdyby to faktycznie Ali zaginęła i tak historia zatoczyłaby koło :)

A Wy jak myślicie? 

Wyhaczyliście jakieś wskazówki?