Szklanka.

Pamiętacie post z ciekawostkami z Pretty Little Liars? Opublikowałam tam zbiór różnych nietypowych/interesujących rzeczy, jakie dotyczą tego serialu. Jedną z ciekawostek było to, że czerwona szklanka, z jakiej dziewczyny piły na imprezie, pojawiła się również w scenie z Jasonem. Nie wiem, jak Wy, ale ja na początku nie uznałam tego za coś wielkiego. Po prostu pomyślałam, że scenarzyści w jakiś sposób chcieli połączyć te dwie sceny. Teraz jednak wpadłam na pewien pomysł...

Pomyślcie tylko. Szklanka najpierw była w szopie, potem na ganku DiLaurentisów... to trochę dziwne, nie uważacie? Nawet w PLL przedmioty się same nie poruszają. To chyba oznacza, że któraś z dziewczyn musiała tam zawędrować. Może była to Alison...? Nie... raczej nie. Po kłótni ze Spence raczej nie wróciłaby się po szklankę, prawda? Tak więc musiała być to któraś z Kłamczuch... Spencer i Aria, obie te dziewczyny były pokazane na początku odcinka pilotowego, gdy piły z tej szklanki. O Spencer teorię kiedyś napisałam: KLIK, posty o Arii znajdziecie tutaj: KLIK1, KLIK2. Co o tym wszystkim myślicie? To niby szczegół, ale czasem właśnie takie rzeczy są najważniejsze. I nie, nie uważam, że to Alison nie żyje. Myślę, że zamordowana została jej bliźniaczka (możecie o tym poczytać tutaj: KLIK).
Czekam na Wasze opinie i przypominam o konkursie: KLIK. :)