Strony

środa, 11 czerwca 2014

Garść absurdów z ''EscApe from New York''

Właśnie obejrzałam 5x01! Pierwszy raz oglądając PLL siedziałam z notatnikiem w ręku i notowałam wszystko co jest bardzo istotne bądź podejrzane. Oczywiście moją uwagę przykuły także absurdy. Jeśli chcecie sobie je przypomnieć, bądź nie jesteście pewni czy je dostrzegliście czytajcie dalej! 



1. ''A'' na dachu karetki
No błagam, aż taki z niego kaskader? W okół pogotowia było tyle ludzi, że ktoś napewno zauważyłby dziwnie zamaskowanego człowieka wspinającego się na szczyt pogotowia ratunkowego. 

2. ''A'' chodzi po szpitalu 
Nasz ukochany prześladowca spacerował sobie po szpitalu bez większego zamaskowania, tzn. nie wtapiał się w tłum. Ludzie raczej zwrócili by uwagę na postać, która znajduje się w szpitalu w środku nocy i jest łącznie z twarzą przebrana na czarno, prawda? Nie wiem, zaczęli by chociaz krzyczeć. Ja bym się wystraszyła! 

3. ''A'' przebrane za lekarza
Tuż po tym jak zobaczyłam, że nikt nie zwraca uwagi na ''A'' ubranego w swoje ''robocze'' ubrania pojawiła się scena w której a ubrało sobie fartuch lekarza. Zobaczyli go nawet policjanci. Czy to ja mam jakiś inny tok rozumowania, czy scenarzyści nieźle fantazjują? 

4. Aria znalazła dziewczyny w teatrze
Kolejny hit! Teraz nie wiem czy ja coś przeoczyłam czy nie.. ale skąd Aria wiedziała gdzie szukać dziewczyn? Skąd wiedziała, że są w ''Fitzgerald Theatere"? Co prawda nigdy nie byłam ale coś mi się obiło o uszy, że Nowy York jest całkiem duży..


5. Cece na lotnisku
Pewnie wiele z Was leciało już samolotem. Mi loty zawsze kojarzą się z długim oczekiwaniem i tak zwaną odprawką.. Ochroniarze i pracownicy zawsze dokładnie sprawdzają dowody i paszporty. W przypadku Cece było całkiem inaczej. Osoba, która ją odprawiała nie poprosiła ja o najważniejsze - o ściągnięcie okularów i kapelusza. To jest ogromny absurd! 


Dziewczyny to wszystkie absurdy które mocno przykuły moją uwage. Wy znalazłyście jeszcze jakieś? Podzielcie się nimi w komentarzach. Jestem bardzo ciekawa :-) 
Niedługo pojawi się post z pewnym szczegółem, który zauważyłam. 
Do zobaczenia,
Cyn


EDIT
Jeśli jesteście chętni, macie jakiekolwiek pytania, sugestie znajdziecie mnie na tym asku: 



28 komentarzy:

  1. Jestem bardzo negatywnie zaskoczona jeśli chodzi o ten odcinek :(
    Niestety serial schodzi na dno (podobno ma być 6 i 7 sezon!)
    Ale co do pkt 4 to myślę, że Ezra mógł powiedzieć Arii o Shanie i teatrze.
    A tak w ogóle to gratuluję Ci Cyn, jesteś bardzo zaangażowana w ten blog i piszesz naprawdę świetne posty i super byłoby gdybyś założyła Aska <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam mieszane uczucia. Ogólnie odcinek całkiem mi się spodobał ale niektóre sceny, które miały być dramatyczne rozśmieszły mnie! Eh.. :D Link do aska pojawi sie najprawdopodobniej dzisiaj, dziękuję Ci za te słowa :*

      Usuń
  2. właśnie zobczyłam ;) rzeczywiście,dało się zauważyć te absurdy : )

    OdpowiedzUsuń
  3. 4. Aria wiedziała gdzie są dziewczyny bo dzwoniła do nich na telefon w teatrze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie tylko nie wiem czy dziewczyny zdążyły jej powiedzieć wprost gdzie są, mogły jej w nerwach zdążyć podać tylko numer telefonu na który ma zadzwonić - chociaż nie wykluczone, że ten absurd da się wytłumaczyć :-)

      Usuń
    2. A propos telefonu... skąd ten detektyw znał głos Alison ?! Kolejny absurd :))

      Usuń
    3. I jeszcze coś - "A" pisało sms-a w rękawiczkach... chyba nie jest to możliwe O.o

      Usuń
  4. Co do 4 punktu to Aria mogla wiedziec, że dziewczyny są w tym teatrze bo dzwonila tam na stacjonarny czyli musiala byc poinformowana gdzie są dziewczyny :) Co do reszty się zgadzam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. do absurdu numer 4, dziewczyny nadały przez telefon i powiedziała chyba Ali, żeby zadzwoniła na domowy cos tam teatr .....i no

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem dlaczego ale Shana jako główne "A" to nie bardzo dobry pomysł, prawda jest taka że było milion teorii kto to mógłby być, podejrzewałam nawet Arie o rozdwojenie jaźni, podejrzewałam główne bohaterki a motyw okazał się taki prosty, Shana chciała się zemścić za Jenne, jak dl amnie to troche głupota, myslalam ze bedzie cos bardzie wow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście Shana napewno nie jest głównym ''A'' - to byłoby zbyt łatwe. Również mam nadzieje, że główny dręczyciel bęzdie kimś wow!

      Usuń
  7. A czy do absurdu nie powinniśmy jeszcze zaliczyć 'samo - kręcącej' się karuzeli i huśtawki. Nie sądze żeby to był wiatr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zgadzam się :)

      Usuń
    2. o ile sie nie myle to na placu zabaw było więcej niż jedno -A i to ono kręciło karuzelą i huśtawkami :)

      Usuń
  8. Jeśli chodzi o Cece to moim zdaniem była już po kontroli. Kiedy ja ostatnio leciałam to najpierw była kontrola, potem czekanie a następnie stało się w kolejce do samolotu gdzie tylko były sprawdzane bilety i moim zdaniem właśnie ten moment został pokazany w końcówce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja zawsze jak leciałam i trafił się jakiś dzieciak w czapce typu fullcap to na każdym etapie kazali mu ściągać. Szczególnie w Angli, tam bardzo przykuwają do tego uwagę :)

      Usuń
  9. Araia bez problemu znalazła dziewczyny ponieważ, po 1. dzwoniła na telefon stacjonarny do ''Fitzgerald Theatre'' a po 2. dziewczyny ze szpitala do teatru szły pieszo wiec Aria szybko sie tam pojawiła

    OdpowiedzUsuń
  10. Absurdem jest też to, można tak powiedzieć, że Aria zabiła Shane i nic nie.było widać po.jej twarzy, żeby się tym przejęła jakoś bardziej. Jak emily zabiła Natea to była rozstrzesiona....

    OdpowiedzUsuń
  11. Przecież Aria zostawiła odciski na broni, jak postwia śledztwo , to pójdzie do więzienia.... Przynajmniej w prawdziwym życiu by poszła...

    OdpowiedzUsuń
  12. Omg, wg. mnie chodzi o to, że Aria jesg A. No bo skąd wiedziała by gdzie są dziewczyny?

    natty-and-natty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. A w 1:57 minucie chowa coś do kieszeni, wydaje mi się, że to maska.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym do absurdów dodała jeszcze cyrk z A na placu zabaw i drużynę Mony. Bo kto tak się mści za przezywanie w szkole?

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawe
    Jeśli chodzi o 2 absurd to w USA nikt nie zwraca uwagę na kogoś dziwnie ubranego bo tam żyją różne kultury a poza tym w stroju nie było nic niezwykłego. Jeśli chodzi o Cece to się zgadzam. To było lekko dziwne. Ale odcinek świetny moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
  16. mi sie ogólnie odcinek podobał,ale zauważyłam cos dziwnego.w scenie gdy Mona stoi przez telewizorem i widzi jak w wiadomościach pokazują ze zaginęły dziewczyny mówi cos, dużo osób myśli ze mówi sama do siebie,ale w tle widać postać ,blondyn ,od razu spostrzeglam, ze to Jasnon, później oglądałam tą scenę kilka razy i za każdym razem widziałam ze to jason. moje pytanie brzmi: Dlaczego i po co?
    Jeśli macie jakieś sugestie to piszcie, i zobaczcie sobie tą scenę,jest dziwna
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo,gratuluje spostrzegawczości :)
      Napisz o tym do którejś z adminek :)

      Usuń
  17. Najwiekszym absurdem bylo to , ze aria raczej nie ma az tyle sily zeby zabic czlowieka , chyba ze shana zabila sie spadajac z metra wysokosci co jest wiekszym absurdem xdd

    OdpowiedzUsuń
  18. nie prawdziwym hitem jest to , że co sezon kto inny leży w grobie ali ... no błagam policja nie może być aż tak tępa , nawet spalone zwłoki można zidentyfikować a co dopiero tylko zakopane , no chyba , że to smoleńsk ...a jeszcze lepsze jest to , że A wysyła im anonimowe wiadomości .. albo ja jestem taka zacofana albo ten serial pokazuje przyszłe możliwości technologi . mimi tego wszystkiego KOCHAM TEN SERIAL!!!

    OdpowiedzUsuń