Wypunktowanie - 6x15

Dobry wieczór :)

Czas na kolejne podsumowanie w formie wypunktowania. Zapraszam tym goręcej, bo dodałam kilka nowych kategorii.

1. Para odcinka.

Team Sparia.

Uwielbiam ich wspólne sceny, wymiany spojrzeń. Team Sparia zawsze był moim ulubionym teamem i jestem szczęśliwa, iż w końcu mogliśmy obejrzeć wspólną akcję dziewczyn.

2. Ironia odcinka.

Scena Alison - Shower Harvey.

Jakim cudem Alison uwierzyła Sarze? Czy po tym wszystkim co Sara zrobiła dziewczynom, Ali jest tak naiwna i sądzi, że Sara chce z nimi współpracować?

3. Najdziwniejszy moment.
Sara zaglądająca przez judasza do drzwi hotelowych.
Ps. Sara to istna Jenna w tym sezonie.

4. Najbardziej niezręczna scena.
Hanna - Spencer - Caleb.
Pisałam o niej w podsumowaniu. Hanna ewidentnie źle się czuła z odstawieniem na boczny tor, widać że było jej niezręcznie i czuła przy nich, jak piąte koło u wozu.

5. Najsmutniejsza scena.

Zdecydowanie scena z udziałem Hanny i Jordana tuż po tym, jak została zwolniona z pracy. Żal mi jej było, wyglądała na naprawdę przybitą tym wszystkim.

6. Najśmieszniejszy moment.

Uwagi Em na temat tego, iż nie powinny mówić na 'ty' o rodzicach innych osób.

 

7. Kłamczucha odcinka.

Zdecydowanie Em.

Bardzo podobała mi się w tym odcinku i uważam, że w tym sezonie jest o wiele lepsza/fajniejsza niż w poprzednich.

8. Rozwiązana zagadka.

Byron jest niewinny i na dodatek znów zaręczył się z Ellą.

9. Najlepsza postać drugoplanowa.

Mona.

Uwielbiam Mone. Sceny z nią zawsze wzbudzają wiele emocji i nigdy nie są nudne.

10. Postać odcinka.

Emily. 

Jak już pisałam wcześniej, bardzo podobała mi się w tym odcinku - w końcu przestała być naiwną, niezdecydowaną dziewczyną na rzecz pewnej siebie i dążącej do celu.

11. Najbardziej intrygująca postać.

Sara Harvey.

To już któryś raz, gdy wygrywa u mnie tę kategorię, ale podobnie jak Em, wcześniej nijaka, a teraz przykuwa najwięcej uwagi.

12. Najbardziej urocza scena.

Spaleb.

 

 

13. Postać, której było mi najbardziej żal.

Hanna. 

Nie dość, że została wyrzucona z pracy to jeszcze widać, że związek Spaleba nie pozostaje jej obojętny.

 

14. Ulubiona scena.

Przeszukiwanie pokoju hotelowego przez Sparie.

 

 

15. Najbardziej denerwująca postać.

Alison.

Najpierw napuściła Lorenzo na dziewczyny, a teraz myśli, że w sekundę odzyska ich zaufanie?

Czy ona naprawdę nie widzi tego wszystkiego co dla niej zrobiły?

16. Starcie odcinka.

Mona - Spencer.

Mimo, że Hanna była świetna w starciu ze swoją szefową, to jednak starcie Spencer i Mony wywołuje u mnie więcej emocji.

17. Najbardziej szokujący moment.

Znalezienie ukrytego korytarza w hotelu The Radley.

18. Pytanie odcinka:

- czy Sara Harvey naprawdę napadła na Em?

- czy Sara Harvey udaje swoją niepełnosprawność?
- co kryje się w korytarzu The Radley?

19. Najbardziej przerażająca scena.

Odnalezienie ukrytego korytarza.

Scena, w której Spencer zaglądała w głąb drabiny, przypomniała mi o Samarze z Ringu.

20. Najlepiej ubrana postać.

Spencer.

Uwielbiam to, jak ubierają ją w tym sezonie. Spencer wygląda bardzo szykownie, elegancko i na czasie.

 

21. Najgorzej ubrana postać.

Hanna.

Nie przekonały mnie jej outfity z tego odcinka..

 

22. MVP otrzymuje...

Caleb.

Za to, że przechytrzył A i zawirusował laptopa.

 

 

Ogólna ocena odcinka:

6/10.

Odcinek nie był zły. Akcja przyspiesza i właśnie to najbardziej mi się w nim podobało. Mieliśmy sporo ciekawych scen, lecz czegoś mi zabrakło. Chciałabym zbliżyć się o krok od rozwiązania zagadki, a czuję, że wciąż stoję po nim w miejscu.