Witajcie! Dzisiaj zapraszam Was na post o świętej pamięci (a może nie?!) Mayi. W poście mogą pojawić się spoilery, więc aby przeczytać należy rozwinąć!
Maya była z nami od początku historii. Pojawia się w pierwszym odcinku serialu, jako nowa dziewczyna, która niedawno wprowadziła się do Rosewood. Nie było przypadkiem, że akurat o niej była mowa. Jej rodzice kupili dom, w którym wcześniej mieszkała Alison DiLaurentis. W dzień przeprowadzki mama Emily kazała jej zanieść koszyk z przysmakami do nowych sąsiadów. Dziewczyna mimo niechęci poszła i tam poznała Mayę. Nastolatki od początku przypadły sobie do gustu i od razu się zaprzyjaźniły. Maya przyjeżdżając do Pensylwanii z Kalifornii miała chłopaka, z którym potem zerwała ze względu na dzielącą ich odległość. Z upływem czasu przyjaźń Em i May przerodziła się w coś więcej. Potem były razem. Emily było bardzo trudno pogodzić się z tym, że jest w związku z dziewczyną.
Po jakimś czasie powiedziała o tym przyjaciołom i rodzinie. Mama Em nie bardzo lubiła dziewczynę swojej córki. Wolała, aby Emily w przyszłości była z mężczyzną i założyła rodzinę. Starała się być tolerancyjna, ale niekiedy jej to nie wychodziło. Pewnego dnia, kiedy Maya była u Em kobieta znalazła w jej torbie narkotyki po czym powiadomiła o tym jej rodziców, a dziewczyna wyjechała na trzy miesiące na odwyk. Emily była załamana i miała do matki żal o to co zrobiła. W ostatni dzień przed wyjazdem przyjaciółki Em zrobiły jej i May niespodziankę i urządziły im wieczór tylko we dwoje. W czasie nieobecności dziewczyny Emily próbowała się z nią kontaktować, ale Maya nie była już tą samą dziewczyną.
Po jej powrocie dziewczyny przez jakiś czas były razem. Maya wyznała swojej dziewczynie, że w ośrodku odwykowym miała chłopaka, z którym miała romans, mimo to kłamczucha jej wybaczyła. Pokłóciły się, gdy Emily znów znalazła w rzeczach nastolatki narkotyki.
Krótko po ich rozstaniu Maya zostaje zamordowana. Okazuje się, że zabił ją jej były chłopak, który po jej śmierci podawał się za kuzyna May.
Ja osobiście lubię Mayę i to ją lubiłam najbardziej z Em. A Wy co myślicie o tej postaci?
xoxo
Martynika




Ja też bardzo ją lubię i myślę możliwe jet to że Maya jednak żyje i jest A a jej siostra to Shana (a tak wg mogłabyś zrobic o niej posta ?)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :)
O Shanie, tak? :D Dziękuję bardzo! <3 <3
UsuńJa ją lubię :) Jest lepsza od Paige :D Ale od Mayi jest lepsza Alison ;)
OdpowiedzUsuń#Emison
w poście nie ma opcji "rozwiń", od razu jest cały tekst - taka drobna uwaga ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zwrócenie uwagi :D Już poprawione.
UsuńDlaczego nie ma różnic miedzy Maya z książki i serialu? :C
OdpowiedzUsuńPonieważ jest ich mało... :(
UsuńTeż myślę, że Maya jest A. Podobno a było w 1 odc. Mogło chodzić o Mone, ale niekoniecznie .
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ale Mona już została ujawniona :/ Kurcze, w tym serialu nigdy nic nie jest wiadome :(
UsuńUwielbiam Maye , nie jako postac , ale za to ze niesie ze soba magie starych odcinkow :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ;)
UsuńBardzo lubię Mayę. Mam nadzieję, że ona jednak żyje (co w PLL jest bardzo możliwe xd).
OdpowiedzUsuńEunice to chyba A. dopadło.. Dziewczyny (Martynika, Cyn i Mary) nie dostajecie żadnych sms'ów od A.? :D
OdpowiedzUsuńMusiałybyśmy je wszystkie spisać :o Wcześniej zrobiła to jedna z czytelniczek :)
Usuńktoś tu chyba nie zrozumiał. dziewczynie chyba chodziło o coś innego
UsuńJezuu ja jestem taka nieogarnięta, że MASAKRA... tak to jest jak się nie używa mózgu xdd
Usuń