Strony

piątek, 23 maja 2014

Nowy cykl! Mamy naszych Kłamczuch. - Ashley Marin

Witajcie moi drodzy. Dzisiaj przychodzę do Was z postem (Cyklem) okolicznościowym. Jeśli któraś z Was zapomniała, to przypominam, że dzień 26 Maja, to dzień Matki. Pomyślałam, że jest to całkiem fajna okazja, żeby stworzyć mini - charakterystyki mam kłamczuch, wspomnieć o różnych sytuacjach no i przytoczyć śmieszne/smutne zdarzenia. W postach nie zabraknie gifów, które powinny odświeżyć Wam pamięć i wywołać uśmiech na twarzy. Posty o każdej z mam będą się prawdopodobnie pojawiać codziennie. Myślałam, żeby zrobić wszystko w jednym poście - naraz. Ale zrezygnowałam, ponieważ nie pomieściłabym tylu gifów, a one są tu podstawą.  Jest to luźniejszy post, lecz mam nadzieję, że będzie Wam się go miło czytało. Jeśli macie ochotę, zapraszam do rozwinięcia! :)






Ashley Marin
Mama Hanny. Drobna, szczupła kobieta o wielkim sercu. Dla swojej córki jest w stanie zrobić wiele. Przykładem tego jest to, że zdecydowała się związać z detektywem Wildenem, aby chronić Han przed konsekwencjami kradzieży okularów. Obie panny Marin przeszły razem przez wiele ciężkich sytuacji, takich jak posądzenie Ashley o morderstwo wcześniej wspomnianego Wildena, bardzo trudna sytuacja materialna, znalezienie nowej rodziny przez ojca Hanny. Niewątpliwie są ze sobą bardzo związane i kiedy trzeba stanowią dla siebie ogromne wsparcie. Mogą być przykładem naprawdę dobrej relacji matka - córka! 

Śmieszne sytuacje: 

1. Hanna dowiaduje się, że pewna dziewczyna chce się umówić z Seanem (wtedy wciąż darzyła go uczuciem) i ogląda jej profil na stronie społecznościowej.




- ''jest słodka'' 
- ''Ona próbuje umówić się umówić z Seanem''
- ''Jest zła''

2. Piękna Hanna chce zaczerpnąć opini swojej mamy co do kreacji..








- ''Mamo, potrzebuję twojej opini''
- ''Absolutnie NIE''
- ''Co? Nawet jeszcze nie zadałam pytania!''
- ''Hanna, to pogrzeb, nie koncert Nicki Minaj''
- ''Co z tego? Nie mogę tańczyć na jego grobie?''

3. ''Świetna'' trójca jest w kościele. Hanna i Caleb całują się, a Ashley przychodzi we właściwym ''momencie'' :-) 





- ''widze, że duch święty was poruszył''

4. Ashley  i Hanna na zakupach!


- ''Hanna, podoba Ci się?''
- ''Tak, świetne.. dla kobiety w ciąży''

5. Odrobina ''uszczypliwego'' humoru z rana :-)




-''W porządku, chodźmy. Zawiozę Cię do szkoły. Wtedy będziesz mogła mi wyjaśnić dlaczego masz na sobie strój z ''Mamma Mii''

6. Tutaj świetna scena - nie tylko z udziałem Ash ale również Harii!







-''Hej dziewczynki''
-''Hej Mamo!''
- '' okej, czego mam nie zobaczyć?''
- ''  ''brak sekretów'' - pamiętasz? Powinnam się martwić?!''
- ''Próbuję znaleźć faceta mojej mamie''
- ''prawdopodobnie kogoś, kto nie będzie wyglądał jak winogrono''
- ''jest słodki.. tak jakby''
- '' powiedz mamie, żeby używała ''line mate'', to o wiele lepsza stronka''


smutne/wzruszające sytuacje

1. Ashley odwiedza Han w szpitalu


- ''Kiedy znajdą maniaka, który Ci to zrobił - zabiję go. A po tym jak go zabiję, pozwę go''


2. Policja nachodzi wieczorem dom Hanny i niespodziewanie zabierają jej mamę do więzienia. Hanna jest rozstrzęsiona. 










- ''mamo..''
- ''Kocham Cię''

3. Tutaj zdecydowanie pozytywnie wzruszająca sytuacja. Poniżej znajdują się gify obrazujące powrót Ashley z więzienia.
















4. Rozmowa przez telefon podczas gdy Ash przebywała  w więzieniu. 











- ''Nie chcę, żebyś się tym martwiła kochanie. Przejdziemy przez to''
- ''tęsknie za tobą''
-''A ja za tobą''

5. Ashley znowu pociesza Hannę, tym razem po zerwaniu z Calebem











- ''Nie ważne co się stało, to co było między Wami było prawdziwe. Wiem, że było i nic tego nie zmieni''

I ostatnia moja ulubiona (!) scena, która miesza w sobie wszystko. Jest dla mnie smutna, ze względu genezy jej powstania ale zarazem śmieszna i wzruszająca.
 Ash nie wie jak pocieszyć i wyciągnąć z dołka Hannę, więc zabiera ją w nietypowe miejsce.. 



























- ''widzisz?''
-''Wow. Grecy naprawdę wiedzą jak życ''


Ashley pokazała też, że jest bardzo tolerancyjna. Kiedy rodzice Emily wyjechali bez problemu gościła u siebie Emily. Nie miała żadnych problemów z tym, że jest lesbijką i wspierała ją! Cudowna Ashley dała Em więcej otuchy niż jej własna mama..
















A Wy? Lubicie Ashley? Jest Waszą ulubioną mamą? Ja przez cały czas myślałam, że moją jest Ella.. ale teraz kiedy zobaczyłam ile pozytywnych scen ma mama Hanny.. Wow! Jest naprawdę dużym wsparciem dla kłamczuchy! Teraz jeszcze bardziej polubiłam jej postać.
 Mam nadzieję, że idea cyklu, na którą wpadłam przeglądajac kalendarz Wam się spodoba. Wiem, że napewno wolicie teorie ale ich limit chyba został już prawie wyczerpany. Osobiście wolę opisać Wam różne sytuacje, postacie niż wymyślać coś na siłę. Dajcie mi znać, co myślicie. Pamiętajcie, tworzę to głównie dla Was i to Wam ma się podobać i fajnie czytać! :-)

Pozdrawiam i do zobaczenia w komentarzach, 
Cyn








21 komentarzy:

  1. Shley jest świtna!! Uwielbiam ją, bo podobny kontakt mam z moją Mamą. Ale mimo wszystko nadal ulubiona to Ella, ze względu na sentyment Charmer Forever xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eh, ja cały czas się waham. Post o Elli już zaczęłam i znowu przypomniały mi się niektóre świetne sceny. Ciężki wybór..

      Usuń
  2. Jak dla mnie ten cykl to świetny pomysł.
    Ashley jest moją ulubioną mamą. Ma klasę, jest zabawna i po prostu świetna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe. Ashley jest moją ulubioną mamą kłamczuch :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ash to chyba najlepsza mama w tym serialu <3
    A co do serii to bardzo mi się podoba i mam nadzieje ,że bd więcej takich postów :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ulubiona. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny post ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ashley jest super mamą, chyba właśnie moją ulubioną z PLL.
    Świetna notka, naprawdę bardzo dobry pomysł. :) Niezwykle lekko się ją czyta i wolę coś takiego niż teorie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, bo o taki efekt właśnie mi chodziło. Chcę Wam w jakiś sposób umilić czas bez nowych odcinków! :>

      Usuń
  8. To najlepsza mama w PLL.Jest dla Hanny dużym wsparciem,chociaż na początku jej nie lubiłam,może przez książki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje początkowe wrażenie, co do Ashley w pierwszym odcinku było: ''ale paniusia, ona w ogóle umie gotować?'' Dowód na to, jak wielkie mogą być pozory. Jest genialna, Hanna zawsze ma w niej takie wsparcie!

      Usuń
  9. Świetny pomysł! Świetny post! Świetna Ty! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo się zaczerwienie.. Baaardzo dziękuję za te słowa, są ogromnym motorkiem motywacyjnym :D

      Usuń
  10. świetny pomysł :) Mój jeszcze z ulubionych dialogów (tych zabawnych) to:
    H: Co się patrzysz? Nigdy nie widziałaś jak ktoś robi porządki w szafie?
    A: Nie w tym domu
    Chyba Ella jest moją ulubioną, choć trochę mnie wkurza. Wkurzają mnie jej włosy :D Strasznie Byrona lubie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo tak, on jest genialny - zgadzam się! Hanna i Ashley tworzą taki zgrany duet.. :)

      Usuń
  11. Świetny post i w ogóle blog. Obie mamy są super. Pozdrawiam- A

    OdpowiedzUsuń