Wszyscy wiemy, że Panienka DiLaurentis ma wyjątkowy talent do manipulowania ludźmi i kłamstw. Niebezpodstawnie jest nazwana "kłamczuchą"... Reszta dziewcząt nosi to przezwisko ze względu na to, że musiały kłamać w hmm... nazwijmy to słusznych sprawach... A Ali? Które kłamstwo spowodowało, że została tak nazwana...? Dziewczyna była zdolna do tego, żeby oszukać całe Rosewood i wyjechać, więc dlaczego teraz nie miałby być zdolna do ponownego kłamstwa i powrotu?
"Czasem kłamstwa, są bardziej interesujące niż prawda"
Moim zdaniem najlogiczniejszą wersją wydarzeń w tym całym zagmatwaniu byłby wątek z książki... Sama się sobie dziwię, że twierdzę, że to mogłoby być logiczne, ale to na Alison jest najwięcej teorii, a my kierujemy się jednym zdaniem, które wypowiedziała Sasha Pietrece... Więcej na ten temat TUTAJ.
Mnie nadal wydaje się, że Alison ma bliźniaczkę.... Fakt, w serialu jest dużo wątków niezgodnych z książką, ale to jest tak naprawdę motyw przewodni... Dziwnie byłoby, gdyby zmienili główne wydarzenia...
Ale wracając do tematu... Alison uwielbia i potrafi być wredna... Mogłaby zabić swoją siostrę, a potem bała się, że ktoś to widział i uciekła...? Może tak, jak w książce jej bliźniaczka leczyła się w szpitalu psychiatrycznym, a kiedy miała wrócić Ali tego nie chciała i zabiła ją...? Gdyby była mowa o takiej wersji wydarzeń zabrakłoby tylko zmiany miejsc. Myślicie, że królowa Rosewood byłaby do tego zdolna?
Myślę, że w tym serialu wszystko jest możliwe, więc teoria bliźniaczek DiLaurentis może być nadal aktualna... Uważam też, że Ali mogła kłamać lub zmienić parę wydarzeń, kiedy opowiadała dziewczynom o nocy, w której "zaginęła", a raczej uciekła... Gdyby teraz to wszystko miało się wyjaśnić i było prawdą to po co nam jeszcze dwa sezony? Dziewczyna miała dość ukrywania się, więc postanowiła wrócić... Miała dość czasu na to, żeby wymyślić dobrą historię.
Moim zdaniem Alison nie można ufać. Mimo jej ślicznego uśmiechu i uroku, którym wszystkich opętała może mieć dużo za uszami. Co Wy sądzicie na ten temat? Uważacie, że mogła kłamać?
xoxo
Martynika
Mi się wydaję, że to nie ona będzie mieć bliźniaczkę. Może ktoś będzie miał, może nie. Nie sądzę, że książka i film mają przewodni motyw, gdyby tak było ktoś kto przeczytałby książkę nie zajrzałby do serialu bo wiedziałby co kto i jak i na odwrót. Musieli pozmieniać, tak mi się wydaję.
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale, np. to, że Mona jest A. sie zgadzało, a jest to jeden z głównych wątków ;)
Usuńzdecydowanie Ali nie należy do świętych, więc może coś w tym jest
OdpowiedzUsuńNo właśnie :)
Usuńjuż o tym było.
OdpowiedzUsuńLubie Cię , widać , że bardzo się starasz, dobrze piszesz i nie przejmuj się wynikami . Może po prostu za wcześnie chcesz zacząć przygodę ? Może poczekaj jeszcze chwilkę :) To nie jest hejt , bo jestem Twoją "internetową koleżanką" i nie chce dla Ciebie źle , po prost się o Ciebie martwię i nie chce żebyś w siebie wątpiła , bo z pewnością masz talent , może po porstu jeszcze za wcześnie? :)
Nie przejmuję się.... Kiedy powiedziałam, że się przejmuję? Ja uważam, że nie jest za wcześnie, bo już więcej nie dostanę takiej szansy :) dziękuję :*
UsuńMyślę,że Ali mogła kłamać w kwesti swojej "śmierci".Ale wątpie żeby miała bliźniaczkę.To byłoby naciągane
OdpowiedzUsuńTo też jest prawdopodobne :)
UsuńOjeeeju, wybacz, ale ten post jest jednym z twoich najsłabszych postów jakie czytałam! Oczywista oczywistość i nie ma żadnych konkretnych powodów wypisanych, tylko teksty, które nie dość, że są mało estetyczne przez kropki [nie używaj ich tak często, ZWŁASZCZA PRZED ZNAKAMI ZAPYTANIA, PROSZĘ :)], to jeszcze też nie są niespodzianką.
OdpowiedzUsuń~f
Dziękuję za szczerą opinię :) jest to bardziej myśl, a nie teoria
Usuń